Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Anubis w 30 Kwi, 2013, 21:18:31
-
Siemanko. mam pytanko : mam okazje kupna Orange Crush 20L za 300zl, i do domku chetnie bym sobie cos takiego sprawil tylko zastanawiam sie poprostu jak to zagada w nizszych strojeniach (drop C i nizej)... Czy wogóle moze zastanawianie sie nad tym nie ma sensu bo wkoncu to male combo z glosnikiem 8"?
-
Miałem wersje 10 czy tam 12. Kupa, gówno i tyle. Straszna siara. Chociaż, gdybyś podłączył pod jakąś kolumnę to nie tak źle. ;)
-
no nie oczekuje nie wiadomo czego w koncu to do domu, zreszta jak pisalem to tylko 8" a gram na ibanezie mtm2 z duncanami.. interesuje mnie tylko czy bedzie z tego chociaz minimum dobrego dzwieku
-
Tak jak napisałem: Jeśli lubisz siarę to tak. Nie wiem jak 20L ale mniejszy brat nie przypadł mi naprawdę do gustu...
-
mmmmmhmmm.. wiec moglbym prosic o jakies popozycje? niedlugo koncze fuche i chce kupic cos do domu
-
Budżet?
-
nooo wycisnie sie jakies 400zl +/-
-
http://allegro.pl/piec-peavey-vypyr-30-stan-ideal-gwarancja-bcm-i3207616641.html (http://allegro.pl/piec-peavey-vypyr-30-stan-ideal-gwarancja-bcm-i3207616641.html)
A jak Ci się nie uda to szukaj 15w wersji.
-
30 do domu nie bedzie za glosna?
-
Mnie ostatnio zastrzelił mały Behringer V-Tone (tylko tu się trzeba przemóc mentalnie i pogodzić się z tym, że z odsprzedażą będzie ciężko). Gryfnie to gada (ma preamp żywcem podpierniczony z SansAmpa, nie wiem tylko czy z Tri A.C. czy z GT2), a używane kosztują grosze. Mój sobie spokojnie radzi z barytonem w drop-A. Z małych orandżów miałem to samo co admaxo, czyli Crush 15 i ogólnie zgadzam się z jego opinią - przester to tam skwierczy. Za to kliny i kranczyki daje całkiem ładne, żeby nie powiedzieć, że znośne. W sumie za 400, to już byś ustrzelił któregoś większego Behringera. :D W tej kasie są IMO nie do zajebania.
-
a no ogane, ale jezeli uda mi sie wychaczyc tego peavey'a za tak niska cene to wiesz :) a masz moze jakies probki w dropie A?
-
Niestety nie mam, i nie mam jak zrobić. Na jutubie jest jakiś kolo, który na siódemce przez ten piecyk nawet coś nagrał: Behringer V-tone GM108 (http://www.youtube.com/watch?v=m6dUy8VWkdM#ws) Tylko, że dość mocno to przekolorowane, co nie zmienia faktu, że piecyk i tak jest spoko. Gra to na tyle selektywnie, że słyszę co gram i gdzie robię błędy. No i na swoje 15 wat potrafi być pierońsko głośny.
-
Ja zamówiłem ostatnio Kustom Dual 30RC za podobne pieniążki. Prawie w ciemno go wziąłem, bo miałem okazję ograć Kustom Arrow 16 i jak na tak niewielki piec brzmienie miał bardzo przyjemne - dość rockowe, ale po dopaleniu XR TS808 piec zyskał to, czego mu brakowało, a basu było sporo jak na 8", RG7321 brzmiał bardzo ładnie nawet na drop G (jak na ten przedział cenowy oczywiście).
Jak mój kustom przyjdzie to zrobię NAD bo nie każdy musi robić NADy z drogimi, wysokobudżetowymi piecami lampowymi ;)
-
Witam forumowiczów. Chcę sie odnieść do w/w omawianago piecyka Orange 20L, jako wzmacniacza do muzyki metalowej. Aby piecyk zabrzmiał fajnie, nie dusił sie i miał mięsiste brzmienie, używam multiefektu LINE-6 floor pod. Na piecyku ustawiam czysty kanał, jednocześnie głośnośc kontroluję na piecu. W LINE-6 głośność robię na około 70-80 %. Uzyskane brzmienie bardzo mi się podoba, jest selektywne i czadowe. Wbudowany crush - efekt w piecu nie do końca mi przypadł do gustu - nie jest po prostu przeznaczony do muzyki metalowej. Chcę tu zdementowac poprzednie posty, że Orange 20L to pierdziawka. Z owego comba przy mądrym ustaieniu, mozna wydobyc naprawdę fajne brzmienie. Daje dla piecyka 10 na 10 . Omawiany patent tyczy sie tylko domowych warunków. Na próby czy na koncerty proponuje zaopatrzeć sie w piece lampowe oczywiscie firmy ORANGE. Pozdr.
-
Witam forumowiczów. Chcę sie odnieść do w/w omawianago piecyka Orange 20L, jako wzmacniacza do muzyki metalowej. Aby piecyk zabrzmiał fajnie, nie dusił sie i miał mięsiste brzmienie, używam multiefektu LINE-6 floor pod. Na piecyku ustawiam czysty kanał, jednocześnie głośnośc kontroluję na piecu. W LINE-6 głośność robię na około 70-80 %. Uzyskane brzmienie bardzo mi się podoba, jest selektywne i czadowe. Wbudowany crush - efekt w piecu nie do końca mi przypadł do gustu - nie jest po prostu przeznaczony do muzyki metalowej. Chcę tu zdementowac poprzednie posty, że Orange 20L to pierdziawka. Z owego comba przy mądrym ustaieniu, mozna wydobyc naprawdę fajne brzmienie. Daje dla piecyka 10 na 10 . Omawiany patent tyczy sie tylko domowych warunków. Na próby czy na koncerty proponuje zaopatrzeć sie w piece lampowe oczywiscie firmy ORANGE. Pozdr.
Nie to forum.
-
Witam forumowiczów. Chcę sie odnieść do w/w omawianago piecyka Orange 20L, jako wzmacniacza do muzyki metalowej. Aby piecyk zabrzmiał fajnie, nie dusił sie i miał mięsiste brzmienie, używam multiefektu LINE-6 floor pod. Na piecyku ustawiam czysty kanał, jednocześnie głośnośc kontroluję na piecu. W LINE-6 głośność robię na około 70-80 %. Uzyskane brzmienie bardzo mi się podoba, jest selektywne i czadowe. Wbudowany crush - efekt w piecu nie do końca mi przypadł do gustu - nie jest po prostu przeznaczony do muzyki metalowej. Chcę tu zdementowac poprzednie posty, że Orange 20L to pierdziawka. Z owego comba przy mądrym ustaieniu, mozna wydobyc naprawdę fajne brzmienie. Daje dla piecyka 10 na 10 . Omawiany patent tyczy sie tylko domowych warunków. Na próby czy na koncerty proponuje zaopatrzeć sie w piece lampowe oczywiscie firmy ORANGE. Pozdr.
Nie to forum.
Jak nie te forum. Z księżyca spadłeś????????? . Nie rozumiesz treści???
P.S. Masz złą skłądnię - pisze się - To nie te forum.
-
To nie to forum. W sensie nie św. pamięci gitara.pl. Idź pograć na swoim lampowym próbowym Orendżu.
-
Witam forumowiczów. Chcę sie odnieść do w/w omawianago piecyka Orange 20L, jako wzmacniacza do muzyki metalowej. Aby piecyk zabrzmiał fajnie, nie dusił sie i miał mięsiste brzmienie, używam multiefektu LINE-6 floor pod. Na piecyku ustawiam czysty kanał, jednocześnie głośnośc kontroluję na piecu. W LINE-6 głośność robię na około 70-80 %. Uzyskane brzmienie bardzo mi się podoba, jest selektywne i czadowe. Wbudowany crush - efekt w piecu nie do końca mi przypadł do gustu - nie jest po prostu przeznaczony do muzyki metalowej. Chcę tu zdementowac poprzednie posty, że Orange 20L to pierdziawka. Z owego comba przy mądrym ustaieniu, mozna wydobyc naprawdę fajne brzmienie. Daje dla piecyka 10 na 10(!!!) . Omawiany patent tyczy sie tylko domowych warunków. Na próby czy na koncerty proponuje zaopatrzeć sie w piece lampowe oczywiscie firmy ORANGE. Pozdr.
Nie to forum.
Jak nie te forum. Z księżyca spadłeś????????? . Nie rozumiesz treści???
P.S. Masz złą skłądnię - pisze się - To nie te forum.
Heh, bo ty masz dobrą... Mistrzu mowy polskiej.
PS. Normalnie mam gdzieś takie przepychanki, ale "chamstwa nie zniese".
PS2: I korzystając z okazji, oraz robiąc malusieńkiego offtopa za którego przepraszam - odniosę się do jednej kwestii która mnie nieco razi. Zauważyłem, że grono "starszych stażem" juserów bardzo lubi od czasu do czasu dojebać słownie jakiemuś nowemu - a bo dlatego że popełnił jakiś błąd, albo faux pas , ale częściej - bo tak, bo mi wolno. A mimo wszystko nie można nowemu forumowiczowi odmówić prawa do tego żeby czegoś nie wiedział, lub żeby poczuł się "jak u swoich". Ja wiem - miło jest dbać o poziom merytoryczny forum, ale można to robić bez obcesowych, czy wręcz chamskich form. Żeby nawracać, nie trzeba od razu palić na stosie. I nie mówię o tym że zwracanie uwagi to coś nieodpowiedniego, bo to jest jak najbardziej dobre i pożyteczne - czepialstwo w stylu "bo jestem w chuj mondry i mam pińcet postów" to trochę lipa. No chyba że ktoś ma problem z małym sisiorem - wtedy sprawa jest dla mnie jasna i całkowicie zrozumiała ;) Może będzie niepopularne to co napisałem, ale coś takiego po prostu widać.. Niestety. I żeby nie było - nie mówię teraz o Stivo ;) Dziękuję za uwagę. Buziaki :* :* :*
-
V- Tone dobry, polecam. Te Crushe wszystkie to trochę naciągana bajka Orange. Tak fajnie im idzie z tymi pierdołami a'la Micro Tiny Small Mały terror i nagle tranzyt - w dodatku słabe to. Zamiast wywalać kasę, to trza kupić Vox Amplug i spokojnie sobie na słuchaweczka ciumkać.
-
PS2: I korzystając z okazji, oraz robiąc malusieńkiego offtopa za którego przepraszam - odniosę się do jednej kwestii która mnie nieco razi. Zauważyłem, że grono "starszych stażem" juserów bardzo lubi od czasu do czasu dojebać słownie jakiemuś nowemu - a bo dlatego że popełnił jakiś błąd, albo faux pas , ale częściej - bo tak, bo mi wolno. A mimo wszystko nie można nowemu forumowiczowi odmówić prawa do tego żeby czegoś nie wiedział, lub żeby poczuł się "jak u swoich". Ja wiem - miło jest dbać o poziom merytoryczny forum, ale można to robić bez obcesowych, czy wręcz chamskich form. Żeby nawracać, nie trzeba od razu palić na stosie. I nie mówię o tym że zwracanie uwagi to coś nieodpowiedniego, bo to jest jak najbardziej dobre i pożyteczne - czepialstwo w stylu "bo jestem w chuj mondry i mam pińcet postów" to trochę lipa. No chyba że ktoś ma problem z małym sisiorem - wtedy sprawa jest dla mnie jasna i całkowicie zrozumiała ;) Może będzie niepopularne to co napisałem, ale coś takiego po prostu widać.. Niestety. I żeby nie było - nie mówię teraz o Stivo ;) Dziękuję za uwagę. Buziaki :* :* :*
Może tak trochę powiem, skąd moja odpowiedź, nie tyle by się tłumaczyć, co by mnie dobrze zrozumiano. Po pierwsze, nie lubię wciskania ciemnoty ludziom, bo sam kiedyś przez takie "mądre" posty wtopiłem trochę grosza, każdy kiedyś zaczynał, no nie? A po drugie, i tego nie zdzierżę:
Na próby czy na koncerty proponuje zaopatrzeć sie w piece lampowe oczywiscie firmy ORANGE. Pozdr.
No brakuje jeszcze tylko linku do dystrybutora w podpisie, no może źle to zrozumiałem, ale nie podoba mi się takie coś.
-
A Ty reklamujesz PRSa w stopce! :D
Orange Crush to gówno, jest tylko delikatnie lepszy niż Marshall MG
-
A Ty reklamujesz PRSa w stopce! :D
Orange Crush to gówno, jest tylko delikatnie lepszy niż Marshall MG
I ENGL'a pod Avatarem :D