1.Czy 4x12 jest o wiele głośniejsza, niż 2x12?
2.Czy mogę bardziej rozkręcić wzmacniacz na 4x12, by uzyskać mniej więcej ten sam poziom głośności, co z 2x12?
3.Tak myślałem, że teoretycznie używając 100 watt'owego head'a i podłączając do niego kolumnę 2x12, to moc będzie równa rozchodziła się na dwa głośniki - po 50 watt na jeden.
4.W takim razie, mając ten sam wzmacniacz i podpinając kolumnę 4x12, moc będzie rozchodziła się na 4 głośniki - po 25 watt na każdy głośnik?
5.Czyli żeby głośnik z 4x12 miał tą samą głośność, co ten z 2x12, to piec musiałby być rozkręcony dwa razy mocniej? :-\
Chodziło mi raczej o to, czy tak właśnie jest. 100 watt było jedynie przykładem. Równie dobrze może być zamiast tych 100, załóżmy 10 albo 40. Ale czy moje twierdzenie jest prawdziwe?3.Tak myślałem, że teoretycznie używając 100 watt'owego head'a i podłączając do niego kolumnę 2x12, to moc będzie równa rozchodziła się na dwa głośniki - po 50 watt na jeden.
4.W takim razie, mając ten sam wzmacniacz i podpinając kolumnę 4x12, moc będzie rozchodziła się na 4 głośniki - po 25 watt na każdy głośnik?
A rozkręcisz kiedykolwiek wzmak 100W na full i będzie to miało sens? Pytanie nie potrzebne chyba.
Chodziło mi raczej o to, czy tak właśnie jest. 100 watt było jedynie przykładem. Równie dobrze może być zamiast tych 100, załóżmy 10 albo 40. Ale czy moje twierdzenie jest prawdziwe?3.Tak myślałem, że teoretycznie używając 100 watt'owego head'a i podłączając do niego kolumnę 2x12, to moc będzie równa rozchodziła się na dwa głośniki - po 50 watt na jeden.
4.W takim razie, mając ten sam wzmacniacz i podpinając kolumnę 4x12, moc będzie rozchodziła się na 4 głośniki - po 25 watt na każdy głośnik?
A rozkręcisz kiedykolwiek wzmak 100W na full i będzie to miało sens? Pytanie nie potrzebne chyba.
dwie 2x12 nie dadzą mi tego samego, co jedna 4x12.Wytłumacz.
Więcej basu i tego "umph", którego raczej brakuje w 2x12. Teraz głównie zastanawiam się nad głośnością tych pak.dwie 2x12 nie dadzą mi tego samego, co jedna 4x12.Wytłumacz.
Nie zawsze, jak to wielokrotnie się przez forum przewinęło. Poza tym 2x 2x12 a 1x 2x12 to też różnica, analogicznie jak przy 1x 4x12 i fullstacku.Więcej basu i tego "umph", którego raczej brakuje w 2x12.dwie 2x12 nie dadzą mi tego samego, co jedna 4x12.Wytłumacz.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fcdn.memegenerator.net%2Finstances%2F400x%2F35276185.jpg&hash=e9eb9876d1e87895c35e8c326208954de60a81ac)Więcej basu i tego "umph", którego raczej brakuje w 2x12. Teraz głównie zastanawiam się nad głośnością tych pak.dwie 2x12 nie dadzą mi tego samego, co jedna 4x12.Wytłumacz.
powtarzasz mity stworzone przez dzieciaków grających kawałki metallici w garażu swojego staregoWięcej basu i tego "umph", którego raczej brakuje w 2x12. Teraz głównie zastanawiam się nad głośnością tych pak.dwie 2x12 nie dadzą mi tego samego, co jedna 4x12.Wytłumacz.
paczkę endżla.
Eh, myślałem, że wiecie, iż chodzi mi o kolumny od Engl i wyłapiecie "żart słowny". Swoją drogą wiem, że istnieje więcej czynników, które wpływają na brzmienie i nie jest to jedynie liczba głośników.paczkę endżla.
En-kurwa-kogo??
Eh, myślałem, że wiecie, iż chodzi mi o kolumny od Engl i wyłapiecie "żart słowny". Swoją drogą wiem, że istnieje więcej czynników, które wpływają na brzmienie i nie jest to jedynie liczba głośników.
Engl się wymawia bez dż.To dlaczego panowie z tej niemieckiej firmy mówią engl, a nie endźl? Im jeszcze nie odbiło, aby zamerykanizować nazwę swojej firmy, więc klientom tym bardziej nie powinno.
To dlaczego panowie z tej niemieckiej firmy mówią engl, a nie endźl?bo Engl wymawia się bez dż
Ja miałem 412, mam 212 i nie żałuję. Może kiedyś drugą 212 zakupię :) Ale 412 - NEVER. Nie poręczne, zero różnicy na przodach, a na większych scenach i jedna i drugą chuj słychać za plecami, wiec i tak się słyszysz z odsłuchu na scenie lub w ogóle.To jest nas więcej :)
W niedziele ogrywałem zusammen Line6 4x12 na v30, labogę 2x12 S premium na v30 i swojego Laneya 4x12 na C 70-eighty.
Jak myślisz, która najlepiej brzmiała?.... Laboga
Line6 było trochę lepiej słychać i miała trochę więcej tego... dołu, co jest spowodowane na pewno większą wysokością i większą ilością głosników. Koniec zalet. Od kąd zacząłem bawi się w nagrywanie, to zrozumiałem że dóóóółłł i "móóół" ma znikome znaczenie w partii gitarowej.
Laneya pomijam w ogole.... :D