Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Szneka w 22 Kwi, 2013, 22:20:31

Tytuł: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Szneka w 22 Kwi, 2013, 22:20:31
Cześć

Kilka miesięcy temu rozkminiałem sprzedaż mojego 112 6505+ i upgrade na halfstacka. Priorytety się pozmieniały i fundusz ztopniał także teraz szukam jakiejś poręcznej małej lampki typu dark terror. Fajnie gdyby zmieścić się w okolicach 2000,- to może starczy mi na dobre 212. Liczę pieniążki za resell comba i dołożenie ok kafla max na amp+cab

Anyway, testowałem wspomianego dark terrora i mimo że rockowe brzmienie super czad to jednak jakoś słabo dżęci  ;)  brakuje mi selektywności jak w 6505 do metalkorowych klimatów. Jest kilka fajnych opcji min nowy lanej Ironheart 15w z fajną opcją powerbreaka do 1w (bardzo pożądane bo amp głównie będzie używany w mieszkaniu) ale może macie jakieś propozycje? Widziałem też że wchodzi nowa seria blackstar ht metal w wersji 5w za 1.5kpln też ciekawa opcja.

Chciałbym zacząć w tym roku grać z zespołem a nie widzi mi się targanie 32kg combo po schodach mimo, że brzmi fantastycznie jak na moje potrzeby.. Myślałem nad przerobieniem go na heada ale wartośc odsprzedaży spada dramatycznie. Także według nowych priorytetów nowy head:

 ma być

-małe lekkie
-dawać czadu na próbach
-ale też w sypialni ogarniać
-szatanić bez dopałek
-do 2k

Jakieś propozycje?  :)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: admaxo w 22 Kwi, 2013, 22:24:29
AMT Stonehead
Orange Dark Terror
Tak jak mówiłeś ten mały Ironheart
Albo: http://allegro.pl/taurus-stomp-head-4-sl-wzmacniacz-made-in-poland-i3193537651.html (http://allegro.pl/taurus-stomp-head-4-sl-wzmacniacz-made-in-poland-i3193537651.html) Fajna cena :)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: George Hamillton w 23 Kwi, 2013, 01:13:43
Bierz pan http://www.thomann.de/pl/hugheskettner_tubemeister_18_head.htm (http://www.thomann.de/pl/hugheskettner_tubemeister_18_head.htm)
akurat w twoim budżecie.Gram co prawda na większej wersji,ale różnią się tym ,że mniejszy brat ma dwa kanały i nie chyba reverbu. Reszta to chyba to samo.Głośne to nawet bardzo i zajebiście mobilne. A brzmieniem kurwi naprawdę solidnie. Trzeba tylko dobrze dobrać pakę bo nie na wszystkich się dobrze zgrywa.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: MadYarpen w 23 Kwi, 2013, 07:59:30
Jak Ci się bardzo nie spieszy, to rozważ MG Firebirda - miałem w sypialni, byłem bardzo zadowolony. Teraz ma go Ghost of Cain i gra na nim próby. Możesz zagadać i popytać jak się sprawdza.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 23 Kwi, 2013, 09:40:09
jet city jca 50 + powerbreaker na rezystorach - koszt budowy 15 zł - uderz do puffa, on ma linka do instrukcji na pigmeju
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: szu w 23 Kwi, 2013, 11:33:17
Orange Jim Root Terror lepiej pizga niż Dark Terror. Cena nieco wyższa.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Paweł.O w 24 Kwi, 2013, 07:26:12
Posłuchaj tego http://www.youtube.com/watch?v=7-dTU0215QI#ws (http://www.youtube.com/watch?v=7-dTU0215QI#ws)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Ewolter w 24 Kwi, 2013, 08:28:35
Anyway, testowałem wspomianego dark terrora i mimo że rockowe brzmienie super czad to jednak jakoś słabo dżęci  ;)  brakuje mi selektywności jak w 6505 do metalkorowych klimatów.

Ja miałem to samo ale z  Jim Root terror i bugera 6262 wszystko jakos tak "klasycznie" brzmiało.

Mysle ze jak szukasz czegos do dżetu i corowego grania to AMT stonhead bedzie idealny. Ma opcje pracy jako preamp wiec podpinasz pod inerface audio i grasz w sypialni a z racji ze to nie lampa to nie musisz tego rozkrecac tak głosno jak lampe.
Jedyny minus jaki mnie dopadł z tym head to nie podepniesz nic innego niz paki 8ohm w mono wiec jakbys miał juz swoja paczke bez mozliwosci 8 ohm w mono to troche lipa ale jak planujesz tez kupic to bezproblemowa sytuacja.

Wpadaj do Wro na testy.

Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 24 Kwi, 2013, 09:54:22
A to może: http://www.thomann.de/pl/laney_irt15h.htm (http://www.thomann.de/pl/laney_irt15h.htm) ?
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: AsRocker w 24 Kwi, 2013, 18:22:04
Chciałbym zacząć w tym roku grać z zespołem a nie widzi mi się targanie 32kg combo po schodach mimo, że brzmi fantastycznie jak na moje potrzeby.. Myślałem nad przerobieniem go na heada ale wartośc odsprzedaży spada dramatycznie. Także według nowych priorytetów nowy head:
Czemu nie chcesz zrobić mu obudowy do head'a ? Przecie nikt nie każe ci ciąć obudowy combo :P Sam tak zrobiłem i jest git, co by nie być gołosłownym poniżej zdjęcie.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fa%2Fimg202%2F9792%2Fzdjciemgv.jpg&hash=e16d2ed52988f992dc0af99163748a3318d89a19)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 24 Kwi, 2013, 18:49:11
Fajny dywan.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: dromee w 24 Kwi, 2013, 19:29:09
MARVEL Atom 18W tube guitar amp (http://www.youtube.com/watch?v=7AdJg3nZ81I#)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Orange w 25 Kwi, 2013, 19:45:31
Maddog amps - mam w domu :D
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 26 Kwi, 2013, 05:32:13
Ja mam ENGLa Gigmastera 15. W domu grać się da, bo ma redukcję mocy, a na próbie jak podpiąłem do Meski 412 to kurwiło tak, że kolany łamało ;)
Ogólnie przyjemny sprzęt w niewielkich pieniądzach. ENGL nie dało dupy.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Szneka w 26 Kwi, 2013, 14:37:19
Jest kilka fajnych opcji. W sumie to ciekawie sie prezentuje ten H&K Tubemeister, fajny lanczbox tylko nie mam gdzie tego ograć w okolicy nawet:x

Problem w tym że to będzie podłączane do paki 2x12 DIY także nie wiem jak zagada i raczej paczka będzie robiona pod amp (albo na bazie horizontala mesy albo orange ppc) mam gas na customową paczkę i nic nie poradzę ;)

Okej teraz pytanie za 100pkt - który z tych małych wzmaków charakterystyką brzmienia będzie najbliższy 5150/6505?


tak żeby to miało jaja dużo basu i miliard midów i pchać powietrze przez cab na całego
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 26 Kwi, 2013, 15:23:27
Okej teraz pytanie za 100pkt - który z tych małych wzmaków charakterystyką brzmienia będzie najbliższy 5150/6505?


tak żeby to miało jaja dużo basu i miliard midów i pchać powietrze przez cab na całego


Żaden, myślę, że wspomniany Gigmaster był by najbliższy, a i tak inny.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Szneka w 01 Maj, 2013, 00:38:20
Mała zmiana planów, będzie dodatkowe pare złotych prawdopodobnie

Nowy plan zakłada 3000~ z paką z małym marginesem powiedzmy

Napaliłem się na orange ppc 212, ogrywałem niedawno Dark Terror+ppc 212 i dopałka, brzmiało mega dobrze jak trzeba (tylko trochę muliło ale to był gibson studio myślę raczej wina pickupów) No i patrzę połączenie dt+212 pooowiedzmy że się mieści w budzecie a tu zonk, bo pożądany closed back droższa o 700pln...

Brałbym harley benton 2x12 ale troche mi w niej brakowało dołu. Ostatecznie nawet bym się zmieścił cenowo z używką 6505 albo jakimś fireballem ale wtedy grałbym chyba na akustyku do czasu uzbierania na paczke.. No i nowy plan zakłada raczej coś małego i przenośnego

Ja już nie wiem na co wydac kase.. ;) Za duzo gearu za malo czasu (i kasy ;) ) Na tapecie sa dwa wzmaki: maly ironheart i dark terror (jednak) ewentualnie jakas dzika karta z waszych propozycji.


Jak to wszystko polaczyc z zakupem paki zeby gralo w funduszu 3kafli?
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 01 Maj, 2013, 07:46:31
Okej teraz pytanie za 100pkt - który z tych małych wzmaków charakterystyką brzmienia będzie najbliższy 5150/6505?
tak żeby to miało jaja dużo basu i miliard midów i pchać powietrze przez cab na całego

Jak mawiają starzy górale, Apacze i mądrzy Inuici, konstrukcyjnie 5150 to Soldano / Mesa z... ujebanym basem :D

Natomiast "wrażeniowo" - to już zależy co i gdzie wrazić. Wrażenie wiatru w nogawkach daje paka wspomagana dobrym wiosłem, odpowiednimi pikapami. Nie słyszałem jeszcze "malucha" który gra tak jak 5150. Chyba, że liczymy zajebistego, fenderowego 5150 50W, ale on nie jest tani, nie jest ani trochę tak lekki jak lunchboxy i kiepsko się na nim gra w sypialni bez powerbrake'a.

Miljart midów i najbardziej poważny dźwięk w tej kategorii to MG Firebird, ale konstrukcyjnie przesterowany dół jest tam właśnie ze świata soldano / mesy. Powyżej pewnego ustawienia gain robi się w dole totalny śmietnik. Co w niczym nie przeszkadza, gra się na niskich ustawieniach gainu i cieszy się absolutnym, mega groźnym jebnięciem ze środka. A clean ma taki, że ho-ho.

Zgodzę się natomiast, że mały Engl ma fenomenalny przester, selektywny dołek, jest w miarę szybki i ma dż-dż dżudżicu.

Ograj wszystko, to jest nawet lepsze niż pisanie na forum ;-)
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 01 Maj, 2013, 10:53:30
Duch Caina dobrze gada. Ja bym Ci polecał z takim budżetem i takimi wymaganiami, zakup ENGL Gigmaster 30 i paki Buzzaro 212STB V30. Wzmak ten przy 30W zapewni Ci komfort na próbach, a przy możliwości zmniejszenia mocy czy nawet zupełnie wyciszenia sprawdzi się w mieszkaniu czy domu.

Co do Firebirda/Fendmessa to jest to świetny wzmak, który ma bardzo duży plus w postaci świetnego cleana, którego próżno szukać u konkurencji HiGain w tej cenie. Co do kanału przesterowanego, to pierdolnięcie jest konkretne, ale przy zestawieniu z ENGL'em 1:1 staje się jasne, że to jednak nie to... kiedy ogrywa się osobno, nie słychać tak tego, ale kiedy przełączasz z heada na head, mocno rzuca się to w uszy. Takie wrażenie miałem ostatnio podczas ogrywania w ten sposób właśnie kilku wzmaków ENGL'a z MG Fendmess 50.

Jeszcze fajny wzmak i do domowego kąta i do próby/gigu z przodami jest JetCity JCA22h (nie 20!). Jest to preamp wzorowany na HR/SLO, z końcówką na EL84. Moje wrażenia mogę opisać mając za sobą ogranie JCA100h na kilku pakach. Najfajniej to gadało na wspomnianej wcześniej Buzzaro. Czysty całkiem znośny, natomiast lead no... zajebisty, choć gainu może być co niektórym mało. Po dopaleniu można się bardzo zbliżyć do 5150/6505, co jest chyba dla Ciebie zaletą? Generalnie fajny wzmak, a do tego TANI.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Rainmaker w 01 Maj, 2013, 13:10:51
Sprostowanie, tez sie rozgladalem za gigmasterem i wersja 30W nie ma power soak'a ;)

A dla ciekawych i z wiekszym budzetem(ok. 3700zl), to nowy Engl Ironball juz w sprzedazy na Thomannie, tylko chyba juz pierwsza partia zeszla, a nastepna pod koniec maja.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 01 Maj, 2013, 17:15:22
Sprostowanie, tez sie rozgladalem za gigmasterem i wersja 30W nie ma power soak'a ;)

A dla ciekawych i z wiekszym budzetem(ok. 3700zl), to nowy Engl Ironball juz w sprzedazy na Thomannie, tylko chyba juz pierwsza partia zeszla, a nastepna pod koniec maja.

Olej fabrycznego power soaka. Zmontuj "powietrzny" powerbrake zamiast tego. 15W ledwo mi wystarczało na próbach, clean się łamał. 30W byłoby w sam raz. I ma reverb.

A z ceną Ironball przesadzili, choć ma świetnie skrojone patenty na próbownię i mały koncert, tak na oko.
Tytuł: Odp: Mała mobilna lampa na próby i do sypialni (do szatana)
Wiadomość wysłana przez: Szneka w 11 Maj, 2013, 13:03:39
dobra jednak poddaję się z produkcją własnej paki i zostaję przy g212 na v30 :D

Ciekawie wygląda Bugera Trirec, niby mało.. sypialniany piec ale ma wbudowaną redukcję mocy, też trzeba przemyśleć. Nie chcę budować tych domowych powerbreaków, mam dwie lewe ręce do tego i szkoda by było spalić nowy amp ;) AMT fajnie się prezentuje ale uciekam od tranzystorów raczej

Polecono mi również Orange Thunder 30h że podobno kanał gainowy ma z Dark Terrora ale do tego czysty i więcej kopa

Także teraz prym wiodą:
-Mały Ironhart
-Dark Terror (jednak)
-Duży Ironhart (bo tak :D )
-Oranżada 30h

Normalnie brałbym małego irt bez wahania w ciemno ale mam tą wredną cechę że szukam sprzętu na lata a w najbliższym czasie mam jakieś małe występy i chcę pogodzić granie w domku, nagrywanie, z graniem na scenie jednym ampem za niedużą kasę.. jak koń pod górkę trochę ale trzeba sobie radzić jak się nie ma na dwa wzmaki ;)