(http://drawception.com/pub/panels/2012/8-20/yjS8Ma8cd5-4.png)
Jaką wersję tej 900ty masz?
starego comba jcm900 4502
No, Jet City 50 to prawie-że SLO.
zestaw jet city 50 + hb warty jest imo maks 1800-1900pln. Ten zestaw to na pigmeju wisial? Tu na forum jca 100 wisial za ok 1700, wiec kolega z pigmeja przesadzil z cena o kilka stowek
zestaw jet city 50 + hb warty jest imo maks 1800-1900pln. Ten zestaw to na pigmeju wisial? Tu na forum jca 100 wisial za ok 1700, wiec kolega z pigmeja przesadzil z cena o kilka stowek
Dobrze, że napisałeś "Tu na forum..." wiesz, na allegro spokojnie można to pchnąć za 2kPLN (sprawdzone!), więc myślę, że i za zestaw HB212V (ok. 650-700PLN) i JCA50 (powiedzmy 1400-1500PLN) można dostać sporo. Trzeba tylko przygotować się, na to, że nie pójdzie to w jeden dzień.
Natomiast, czasy tanich JetCity z tumana minęły (mam nadzieję, że nie bezpowrotnie), obecnie JetCity JCA50h w PL kosztuje około 2250-2300PLN, oczywiście nowy.
zestaw jet city 50 + hb warty jest imo maks 1800-1900pln. Ten zestaw to na pigmeju wisial? Tu na forum jca 100 wisial za ok 1700, wiec kolega z pigmeja przesadzil z cena o kilka stowek
Dobrze, że napisałeś "Tu na forum..." wiesz, na allegro spokojnie można to pchnąć za 2kPLN (sprawdzone!), więc myślę, że i za zestaw HB212V (ok. 650-700PLN) i JCA50 (powiedzmy 1400-1500PLN) można dostać sporo. Trzeba tylko przygotować się, na to, że nie pójdzie to w jeden dzień.
Chyba nie do końca, bo jesli dobrze pamiętam, to ten zestaw wisiał już swoje na allegro i wcale się ludzie o niego nie zabijali :DNatomiast, czasy tanich JetCity z tumana minęły (mam nadzieję, że nie bezpowrotnie), obecnie JetCity JCA50h w PL kosztuje około 2250-2300PLN, oczywiście nowy.
ale czy to jest przypadkiem cena wersji HDM?
no raczej chyba nie, średnio mi pasuje brzmienie jcm900:< szczególnie, że szatana w nim ciężko odnaleźć
Mnie zastanawia czemu niektórzy usilnie wpieraja koledze tego Marshalla, skoro wyraźnie napisał, że mu charakter nie odpowiada a nie że wzmak nie może. Paką, sraką i pickupem nie zrobi się z Marshalla Mesa, Soldano, Piwi czy inny USA modernWłaściwie tu g-zs powiedział już wszystko. JCM900 HGDR bez dopałki jest nijaki, ale cytując klasyka "jak go giez ukąsi to i konia przegoni". Ratem dopalona 900 to czysty Morbid Angel. TSa opłaca sie wrzucić tylko na maksymalnie skranczowany kanał A (preamp gain na maks). Wszystko i tak o kant pyty potłuc bo masz kombo, słabą łapę a w dodatku nie pasuje Ci brytolski przester. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują żebyś szedł w stronę JCA. To szybki wzmacniacz i pierdolnięcia tu nie brakuje.
Tak swoją drogą to, że wzmak na początku "promocyjnie" był tani nie znaczy, że jest zły. Moim zdaniem to świetne wzmaki, nie słyszałem o jakiś awariach czy wadliwych seriach (jak Bugery), brzmi to bardzo dobrze, jest dość uniwersalne, a przy tym nie drogie. Myślę, że te ceny które teraz są w sklepach są jak najbardziej uzasadnione. Nie zapominajmy, że 6505 jak zaczął pojawiać się w PL, to też w GC kosztował ok 2300PLN, teraz cena oscyluje jak pamiętam w granicach 3700PLN (a wtedy było US, teraz ChRL). Żeby było śmieszniej, wtedy nie kupiłem 6505 bo... "coś za tani jest, pewnie gówno", i kupiłem Marshall JCM2000 TSL 100, teraz kiedy wiem co wiem i słyszałem już 6505, rozumiem jak dużym błędem było osądzanie wzmaka po cenie.Nie wiem czy to herbatka z prądem czy co...ale coś się złego dzieje z ludźmi na forum...może ze mną...
Prawdopodobnie te 2300 to była cena combo. Combo jest(i było) robione w Chinach. A cena jak widać nadal jest 2300.
Reszta Peaveyów z tego co wiem jest klepana w USA. Chyba, że pokręciłeś z 5150 III 50W - ale przecież to jest wietnam za 3500 (lol). W tej chwili podobno Meksyk(być może przenieśli żeby zaspokoić rzekome zapotrzebowanie, ja słyszałem, że kiepsko było z ich niezawodnością).
Peaveye USA stały po 2700, ale chyba wtedy dolar kosztował 2,30.
Za to Jet City były przecenione jeżeli dobrze widziałem 1500 za wersję 100W nie HDM w Thomannie i trochę tego tam mieli, nie było to związane z niskim kursem euro. Jak znam życie nawet przy tych 1500 zarobili, więc każdy może ocenić ile w tym marży. (oczywiście może i sa warte więcej, ja jednak lubie stary klasyczny model gospodarki opartej o koszty i jak widze takie przebitki to mnie to gryzie, ale to już kwestia personalna).
Tak czy inaczej w 100% zgadzam się co do tego, że nie warto rezygnować z tanich rozwiązań tylko ze względu na cenę (bo tak jak widać czasem nie ma żadnego pokrycia).