przy poprawnie ustawionej krzywiźnie gryfu (od do 5 mm luzu między wierzchem progu 8 struny e1 a samą struną przy przyciśniętym pierwszym i ostatnim progu)
Jak obniży stoptail to struna będzie mocno naciskała na kant mostka i prawdopodobnie struny będą się rwały.Też racja.
Może to zabrzmi debilnie ale: spróbuj obniżyć mostek i stoptail do takiej wysokości gdzie będzie Ci chwatit a potem wyreguluj odpowiednio gryf?
zmierzyłeś? ;) Bo w tym LPC wygląda na bardzo podobną wysokość jak u autora wątkuJasne że nie, mówię w przybliżeniu pi razy oko.
Podstawowe pytanie brzmi: ''czy jest jeszcze zakres do regulacji w górę czy już go nie ma''. To ile co wystaje z dechy/ramek i jak to wygląda to sprawa drugorzędna i nie ma co się tym pałować.O to to to.
Zastanawia mnie jak moze byc to wada techniczna, skoro gitara stroi, nie brzeczy i gra sie wygodnie (pomijajac smiesznie wysoka odleglosc strun od korpusu) oraz brzmi normalnie - gdyby to był babol, to oprocz wizualnego efektu gdzies indziej tez by sie to musiało odbić jakims echem przecierz - nie ma tak, ze beskarnie mozna sobie wklejac gryf jak sie chce.Znaczy że wszystko bangla, nie ma problema.
Miałem wiele gitar typu LP oraz grałem na wielu takich i przyznam się szczerze, ze pierwszy raz takie cos widze - wszedzie zawsze TOM był po prostu niżej (dla ścisłości wszystkie gitary tego typu, które posiadałem ustawiałem zawsze tak samo, tak jak opisałem).
Po huj
Założyciel wątku też opisał sytuację z wysokością mostka i pickupami a jak widać i tak były fotki potrzebne, prawda?Tak, żeby się okazało, że ma rację.