Posiadam Schectera 26,5", Loomisa co prawda ale wymiary chyba bardzo zbliżone. Kupiłem dokładnie ten case:
http://www.piano-forte.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=38&Itemid=91&vmcchk=1&Itemid=91 (http://www.piano-forte.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=38&Itemid=91&vmcchk=1&Itemid=91)
W rockandrollu w Gdańsku za coś koło 200pln (jakieś 219, nie pamiętam dokładnie). Powiem tyle - case ok jeśli jesteś gotów dokonać kilku małych modyfikacji. Ja podwyższyłem podparcie pod gryf, bo klucze opierały się na dole futerału, i dodatkowo dodałem uszczelkę na krawędziach futerału. Planuję jeszcze dać gąbkę z boku, bo gitara czasami się przesuwa, na razie radzę sobie z tym wciskając z boku moją szmatkę do wycierania gitary (na zdjęciu pokazany problem).
Plusy to na pewno stosunkowo niska cena, waga (lekki) i duży schowek (trochę większy niż kartka A4).
Minusy to na pewno konieczność pewnych modyfikacji.
Moim zdaniem futerał spełnia swoją funkcję. Wiadomo, wolałbym oryginalny wypasiony, ale jak się nie ma co się lubi...
Kurde, man, mam 3 takie wiosła i 3 różne case'y i KAŻDY pasuje.