Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: shitol w 09 Sie, 2008, 22:00:54

Tytuł: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: shitol w 09 Sie, 2008, 22:00:54
na początku witam wszystkich bo jestem tu nowy :) :)

jak w temacie
mam zamiar kupic jeden z tych z tym ze ravena jeszcze nie ogralem i nie zabardzo mam okazje
na dzien dzisiejszy posiadam MG Vintage 50 head ale poprostu mi nie zabardzo odpowiada
co do kolumny to mam 2x12 na głośnikach celestion century vintage
w zamiarze jest jeszcze druga 2x12 prawdopodobnie na greenach albo manofwar ale to poźniejsza przyszłość
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: D_Rivv w 11 Sie, 2008, 15:43:45
Ravena na oczy nie widziałem, to się nie wypowiem.

Sajda MKIV+ z 5150 na identycznych paczka była okazja porównać, Sajd zdecydowanie lepiej sobie radził, wygar w moim odczucie fajniejszy miał i tak nie syfił jak 5150.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: el-biczel w 11 Sie, 2008, 15:50:20
ile osob tyle opini, osobiscie w porownaniu 5150/Sidewinder wybrałbym 5150.

a teraz mnie kurwa zabijta :D
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 11 Sie, 2008, 15:58:23
pif paf... o kurwa ja tez bym wybral 5150 sory ze cie zabiłem, poniosło mnie ale juz czuje sie lepiej :P

ed: ale wybiore chyba 6505+...a teraz mnie kurwa zabijta  ;D
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 11 Sie, 2008, 19:14:36
pif paf 2 :D ja też wybieram 5150...mało tego, ja już tak wybrałem :D

i gratólóje fszystkim kturzy wybrali tak jak ja bo som mondży. Koffam Was MisIe :*
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: motyl w 11 Sie, 2008, 19:27:53
ja tez przychylam sie do opinnii wiekszosci , 5150 to jedyny wlasciwy piec :)

na bashu nie gralem , mialem za to MG fendmess , teraz stoi w domu meska dr wiec mam porownanie. czerwony fendmessa gra BARDZO podobnie do czerwnego DR , osobisci chyba nawet bardziej podobal mi sie MG :). Czysty jest o wiele lepszy niz mesie.

z tym ze jezeli bash jest taki jakie sa opinie o nim to wg moich obliczen jest okolo 73 razy lepszy niz MG

:P
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: metal w 11 Sie, 2008, 19:52:17
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy. Z tym ze taki przełączniczek w side MOD byl w pozycji off. (czy moze jest to zmiana trybu vintage/modern)? Bo zachar mial tylko 1 brzmienie. Zaraz mnie pewnie pojadą, ale G-zs przy tym byl i potwierdzi.

Mozna tu dalej pisac ze side ma zajebisty clean .... itp. ale to juz mniejsza o to, nie stawiam tych wzmacniaczy na jednej polce, bo w wykonaniu roznica byla ogromna, nie liczac znacznie wiekszych mozliwosci side no ale.... (poczatek posta)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 11 Sie, 2008, 20:39:58
Ja mysle, ze warto by bylo jeszcze sprawdzic, jak rzeczywiscie te polskie ampy sprawuja sie w studiu i w mixie w kapeli, bo to moze byc roznie. Ja wiem, testor nagrywal na Bashu i bylo zajebiscie... Ale moze ktos jeszcze, bo jeden przyklad to moze byc akurat ten potwierdzajacy regule chujowosci :P Ja tez wybieram 5150, o ! Zjedzcie mnie i sie kurwa zatrujcie. 
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 11 Sie, 2008, 20:44:58
Jak beda sie wystawiac na MusicMedia w krakowie, to cos nagram. Napewno bedzie video sajda (Szymek jeszcze o tym nie wie) bo ruszam na targi z Wawy i wpadne do niego, od 6miesiecy zaprasza mnie na wodke
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: domas w 11 Sie, 2008, 21:04:25
Ja nagrywałem na sajdzie, ja, ja! tu jestem!
http://animus.i365.pl/mp3/animus-machina.mp3 kanał pomarańczowy Basha MK4 bez plusa(na obu kanałach).
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: D_Rivv w 11 Sie, 2008, 21:07:53
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy. Z tym ze taki przełączniczek w side MOD byl w pozycji off. (czy moze jest to zmiana trybu vintage/modern)? Bo zachar mial tylko 1 brzmienie. Zaraz mnie pewnie pojadą, ale G-zs przy tym byl i potwierdzi.

Mozna tu dalej pisac ze side ma zajebisty clean .... itp. ale to juz mniejsza o to, nie stawiam tych wzmacniaczy na jednej polce, bo w wykonaniu roznica byla ogromna, nie liczac znacznie wiekszych mozliwosci side no ale.... (poczatek posta)
Z całym szacunkiem, ale tu już jest ewidentnie jakieś pierdolenie jest... Znam nieco jedno i z drugim też styczność miałem i po prostu nie bardzo mi się chce w to wierzyć w to co piszesz. Nie bardzo mi się to wszystko widzi, co przeczytałem. No to możecie mi piff paff i tak dalej...
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 11 Sie, 2008, 21:13:34
Clean tez bash ?
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: domas w 11 Sie, 2008, 21:20:15
Clean akurat carvin nomad, ale puszczony przez moją paczkę(noisybox 212pro na v12)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 11 Sie, 2008, 21:35:00
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy. Z tym ze taki przełączniczek w side MOD byl w pozycji off. (czy moze jest to zmiana trybu vintage/modern)? Bo zachar mial tylko 1 brzmienie. Zaraz mnie pewnie pojadą, ale G-zs przy tym byl i potwierdzi.

Mozna tu dalej pisac ze side ma zajebisty clean .... itp. ale to juz mniejsza o to, nie stawiam tych wzmacniaczy na jednej polce, bo w wykonaniu roznica byla ogromna, nie liczac znacznie wiekszych mozliwosci side no ale.... (poczatek posta)
Z całym szacunkiem, ale tu już jest ewidentnie jakieś pierdolenie jest... Znam nieco jedno i z drugim też styczność miałem i po prostu nie bardzo mi się chce w to wierzyć w to co piszesz. Nie bardzo mi się to wszystko widzi, co przeczytałem. No to możecie mi piff paff i tak dalej...

ja dodam tylko, że rzeczywiście potwierdzam słowa Metala. Z tym ze dalej utrzymuje że mi sie XXX nie podoba ;). Jak tak mysle sobie o tym dawnym teście, to muszę przyznać że IMO Engl Domina zjadła wszystkie tamtejsze piece razem wziete. Ale i tak 5150 mi sie najbardziej podoba ;)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Pan Sinner w 11 Sie, 2008, 21:36:37
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy. Z tym ze taki przełączniczek w side MOD byl w pozycji off. (czy moze jest to zmiana trybu vintage/modern)? Bo zachar mial tylko 1 brzmienie. Zaraz mnie pewnie pojadą, ale G-zs przy tym byl i potwierdzi.

Mozna tu dalej pisac ze side ma zajebisty clean .... itp. ale to juz mniejsza o to, nie stawiam tych wzmacniaczy na jednej polce, bo w wykonaniu roznica byla ogromna, nie liczac znacznie wiekszych mozliwosci side no ale.... (poczatek posta)
Z całym szacunkiem, ale tu już jest ewidentnie jakieś pierdolenie jest... Znam nieco jedno i z drugim też styczność miałem i po prostu nie bardzo mi się chce w to wierzyć w to co piszesz. Nie bardzo mi się to wszystko widzi, co przeczytałem. No to możecie mi piff paff i tak dalej...

Spokojnie :) To nie Tybet
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: shitol w 11 Sie, 2008, 22:04:44
a zna ktoś kogoś co mógłby udostepnic 5150 najlepiej II w okolicach POZNANIA albo WRZEŚNI, GNIEZNA itp.??
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Testorrob w 11 Sie, 2008, 22:33:57
ja tez przychylam sie do opinnii wiekszosci , 5150 to jedyny wlasciwy piec :)

na bashu nie gralem , mialem za to MG fendmess , teraz stoi w domu meska dr wiec mam porownanie. czerwony fendmessa gra BARDZO podobnie do czerwnego DR , osobisci chyba nawet bardziej podobal mi sie MG :). Czysty jest o wiele lepszy niz mesie.

z tym ze jezeli bash jest taki jakie sa opinie o nim to wg moich obliczen jest okolo 73 razy lepszy niz MG

:P

Pomyliłeś się stary o 2 razy, jest lepszy o 75 razy :D
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: motyl w 11 Sie, 2008, 22:36:21
www.myspace.com/fnku

tu jest fendmess w miksie , z tego co pamietam 2 tracki siara z fendmessa , drugie 2 fendmess dopalony ds1 , niesttey zmiksowane przez slabego realizatora :/ zupelnie nei takie brzmienie chcialem wywalil do przodu te siarzace wiosla z ds1 a schowal fajne ciemne z fendmessa. no ale bywa :)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 11 Sie, 2008, 23:23:14
www.myspace.com/hoaband --> promo

MKIV i Dorico w miksie.

Co do Sajda i Zachara, graliśmy jednocześnie na tych piecach w kapeli, Sajd ma dużo większy wygar i szersze pasmo.

5150 czy Sajd? Sajd :) Co za dużo piachu to nie zdrowo, ale co kto lubi ;-)

Ze stajni MG to tylko 100W basowy łeb słyszałem, nieźle to gadało, ale za cicho ;-)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 11 Sie, 2008, 23:30:04
Jak zrobisz bias mod, wsadzisz 81 w preamp, zamienisz wszystkie lampy na JJ, skrecisz presence do zera (nie robi praktycznie nic od 0-6 poza dodaniem siary) i przepuscisz go najlepiej przez Greenbacki to masz jazde jak ta lala, bez zadnego piachu.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: D_Rivv w 11 Sie, 2008, 23:32:12
Ja z MG to miałem kontakt z fendmessem i mi się nie podobał, ale parę miechów temu na MG vintage dali mi pograć i to grało świetnie, aczkolwiek adekwatnie do nazwy.

Jak zrobisz bias mod, wsadzisz 81 w preamp, zamienisz wszystkie lampy na JJ, skrecisz presence do zera (nie robi praktycznie nic od 0-6 poza dodaniem siary) i przepuscisz go najlepiej przez Greenbacki to masz jazde jak ta lala, bez zadnego piachu.
"Donio 23:34:13
ja bym przeciął głośniki fachowym ruchem żyletką na krzyż"
A ja bym jeszcze powiesił choinkę zapachową.

Wg mnie z 5150, jakkolwiek nie darzę tego sprzętu sympatią, a wręcz nie lubię z paru przyczyn (syfy, biedny clean i niemiły przester), da się uzyskać fajne, znośne brzmienie, bez wyczyniania opisanych przez kolegę Page'a cyrków...
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 12 Sie, 2008, 00:00:17
ale on nie mowil o osiaganiu znosnego brzmienia, tylko lepszego niz w standardzie.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 12 Sie, 2008, 00:04:43
Joo! W ogole to D_Rivv cos jestes negatywnie nastawiony ;) Nie powiesz mi, ze nie slyszales nagran studyjnych Machine Head, albo Evergreen terrace, czy Chimairy ? Z drugiej strony, nagranie studyjne to czesto jest reamping i tam moze byc jeszcze milion wzmakow, ale juz koncertow nie oszukasz :) No ale jak kto woli. Ja tam za 5150 przepadam jak najbardziej. Mniam.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 12 Sie, 2008, 01:40:04
ja pierdole puszka pandory jebła z wielkim impetem a ja tylko zabilem el-biczela no sorry nie gniewajcie sie ;) on teraz patrzy na nas z góry i sobie mysli ..."5150 i tak rulez" zazdroszcze mu bo w niebie pewnie tylko 5150 mają i młodym duszyczkom wskazują i mówią "patrzaj na nasienie szatana jak na tym metal ryją" a na ich czołach wipisana liczba 5150 markII a te starsze duszyczki  tylko EVH mają wypalone na swych czołach ale poszla plota ze teraz 6505 bedzie a jak ktos trafil na gape to znaczek + tez dostanie :P
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: Mery w 12 Sie, 2008, 07:55:56
Joo! W ogole to D_Rivv cos jestes negatywnie nastawiony ;) Nie powiesz mi, ze nie slyszales nagran studyjnych Machine Head, albo Evergreen terrace, czy Chimairy ? Z drugiej strony, nagranie studyjne to czesto jest reamping i tam moze byc jeszcze milion wzmakow, ale juz koncertow nie oszukasz :) No ale jak kto woli. Ja tam za 5150 przepadam jak najbardziej. Mniam.


Oszukasz.
Przykład - ostatnie koncerty Soulfly. Na scenie pełno full stacków. Lampy się żarzą, lampeczki świecą, na prodach młóca, a na scenie spokój. Wzmaki nie grają. Max grał na combie ustawionym za sceną...
W podobny sposób można wiele zdziałać.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: maślak w 12 Sie, 2008, 11:04:44
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy.

Prawdopodobnie bazują na Tomowej przeróbce Mesy/Soldano.

Miałem Sajda zmieniłem na 6505, zrobiłem bias moda i jestem kurewsko zadowolony.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: domas w 12 Sie, 2008, 11:08:18
Oszukasz.
Przykład - ostatnie koncerty Soulfly. Na scenie pełno full stacków. Lampy się żarzą, lampeczki świecą, na prodach młóca, a na scenie spokój. Wzmaki nie grają. Max grał na combie ustawionym za sceną...
W podobny sposób można wiele zdziałać.
Nasza pani akózdyk-realysator jeździła z jedną z firm nagłaśniających na ileś tam imprez i jak nagłaśniali IRĘ to na scenie stały fullstacki Mes DR a za nimi ukryta kolumienka 212 i do niej był przystawiony mic.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: metal w 12 Sie, 2008, 11:16:35
Ja gralem na zacharze i Side. Graly identycznie, doslownie zero różnicy.

Prawdopodobnie bazują na Tomowej przeróbce Mesy/Soldano.

Miałem Sajda zmieniłem na 6505, zrobiłem bias moda i jestem kurewsko zadowolony.


Znalazlem jak zrobic ten mod, ale napisz cos o odczyciach jaka zmiana.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: maślak w 12 Sie, 2008, 11:30:32
Generalnie więcej mięcha, dźwięk jest bardziej "plastyczny". Ciężko to opisać po prostu jest cieplej, a bias mod daje możliwości sprawdzenia ustawień "na ucho" (tutaj trzeba uważać żeby nie przekroczyć wartości maxymalnej - moje stockowe RUBY poszły się jebać, ale to shit był). Nareszcie zacząłem używać gały presence z dobrym skutkiem.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 12 Sie, 2008, 12:34:52
Nasza pani akózdyk-realysator jeździła z jedną z firm nagłaśniających na ileś tam imprez i jak nagłaśniali IRĘ to na scenie stały fullstacki Mes DR a za nimi ukryta kolumienka 212 i do niej był przystawiony mic.

akurat jak o to chodzi, to im mniej glosnikow tym wygodniej (dla akustyka) sie naglasnia - przynajmniej tak uslyszalem od realizatora w studio. idealnie daje rade 1x12, ale Mesa DR ma taka moc ze ciezko znalezc 1x12 ktora to udzwignie.

a te paki 4x12 dawaly pewnikiem jako odsluch na scenie, bo na kolesi co ustawiaja odsluchy na scenie rzadko mozna liczyc - przez ostatnie lata coraz gorzej... a jak masz duza paczke to liczysz na siebie i jest o wiele weselej. Waglewski to nawet ustawia paczke na siebie, a nie przodem do publiki.
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: domas w 12 Sie, 2008, 13:51:34
Waglewski to nawet ustawia paczke na siebie, a nie przodem do publiki.
No ja stawiam swoje graty głośnikami do środka scecny, znaczy że paczka obrócona bokiem do publiki-lepiej się słyszę i żaden nagłaśniacz mi nie mówi, że jestem zagłośno, przebijam się przez przody, mikrofony wokalne mnie bardziej zbierają niż ten przystawiony pod moją paką i w ogóle fajnie.

(Ostatnio jak graliśmy plener, to przed nami grał taki zespolik typu trzy osoby, które średnio grają na sekcji i jedna "patrzcie jaki jestem zajebisty, gram solówki przez całe numery, a oni mi grają", to ten jeden miał marshalla jcm900 i pakę 1960a do tego-nagłaśniała firma, o której w życiu nie słyszałem. No i grał ten zespolik, gitara zabijała resztę, strasznie na dodatek sypała górą, stopę, to można sobie było wyobrazić, idziemy do gościa, żeby ściągnął gitarę i wybramkował stopę(cziz...), to ten podciągnął stopę do maxa(dalej jej nie było słychać) a gitary już nie mógł ściągnąć na konsoli, kazał tam komuś powiedzieć, żeby kolo się na marshallu ściągnął, bo inne mici go zbierają... domyślcie się jak odsłuchy działały)
Tytuł: Odp: MG Raven II vs BASH sidewinder triple
Wiadomość wysłana przez: m4ody w 12 Sie, 2008, 14:12:33
Domyslamy, ale chyba nie o tym było   >:(