Ejże!!!
tym razem wrzucam króciutką próbkę mojego darcia mordy do mxl'a 990s przy instrumentalnym wtórowaniu Kaloryferów. Chciałem coś dłuższego wrzucić, ale miałem już wtedy zmęczony głos po prawie 3 godzinach nagrywania wokalu i ze wszystkich fragmentow ten wyszedl mi najlepiej.
Wlacz osadzony player soundcloud
OGÓŁEM: wydaje mi się, że zrobiłem bład nagrywając bez kompresji i limitera na wejsciu, ale koniec koncow po zmiksowaniu nie jest źle, tylko teraz mysle ze sciezka wokalu jest za glosno. Do miksu uzylem limitera, kompresji, troszke delay'a i ts808 (niekoniecznie w tej kolejnosci :P ). Na TS808 podbilem jedynie volume i tone w kierunku treble, gain zostawilem na 3 i drive tez nie ruszylem: 0 tak jak domyslnie. Następnym razem bede musiał wrzucić komp i limiter na insercie i wtedy dodać więcej mocy celtyckiej w darciu mordy, powinno być lepiej :)
Dajcie znać jak to wg was brzmi.