Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: gb66 w 11 Lis, 2012, 19:48:15
-
W zasadzie można powiedzieć, że to mój pierwszy post na forum więc na początek witam wszystkich.
W ubiegłym tygodniu stałem się po raz pierwszy posiadaczem siódemki :). Wybór był dość oczywisty, a raczej wyboru nie było :D.
Gitara jest bardzo wygodna, brzmi aż miło i w ogóle jest wypas. Niestety nie daje mi spokoju jedna rzecz.
Otóż byłem przekonany, że w systemie ZPS płetwa mostka w pozycji zero opiera się o tą belkę do której są zamocowane przeciwstawne sprężyny, tymczasem w moim egzemplarzu musiałbym bardzo poluzować sprężyny, żeby tak się stało. Myślałem, że może podczas montażu gitary w niewłaściwym miejscu zamocowano punkty podparcia dla tej belki, jednak po zdjęciu pokrywy okazało się, że wszystkie elementy są zamocowane na jednym stelażu i trudno tutaj mówić o pomyłce podczas montażu.
Druga sprawa to otworki w kluczach. W szufladzie czekają na mnie FM Strings 7 LoTune, czy jakoś tak. Najgrubsze struny w tym secie to 0.056 i 0.065. Czy obejdzie się bez wiercenia?
-
W moim RG1527 struna .066 wchodzi bez problemu.
-
Dla pewności lepiej rozwierć wszystkie klucze.
-
Racja, rozwiercę wszystkie.
-
W razie czego, jakbyś był debilem i nie zauważył trollingu, a ja bym nie wyłapał sarkazmu.
Nie rozwiercaj!!! :)
-
Jestem pod wrażeniem! Spodziewałem się raczej propozycji rozwiercenia główki/gryfu/pickupów/ (niepotrzebne skreślić), a tu bezpiecznik :o
-
Dobra dobra nie bądź taki dowcipny. Skoro masz struny w szufladzie to sprawdź czy mieszczą się w kluczach zanim zaczniesz zadawać pytania. Ale z tym mostkiem mam zagwozdkę. Trochę to bez sensu jeśli ta belka jest odsunięta od bloku mostka. Też mi się wydaje że powinna pomagać w utrzymaniu mostka w pozycji 0.
-
Pokręciłem trochę mostkiem i ustawiłem go tak, żeby blok mostka opierał się o tą belkę. Wydaje mi się jednak, że mostek jest za bardzo pochylony. Nie wiem czy to profil korpusu powoduje, że mostek wydaje się być nienaturalnie odchylony, czy faktycznie tak jest. Przydałaby się fotka profilu innego egzemplarza...
A ze strunami jest tak, że zmieniał je będę dopiero za jakiś czas, jak się trochę z siódemką ogarnę. Problem w tym, że w domu nie mam wiertarki, wierteł i takich tam więc jeżeli okazałoby się, że trzeba wiercić zostałbym z sześciostrunową siódemką ;). Na szczęście wypowiedź Zelmana dodała mi otuchy :)
-
Ale pochój wiercić? Zdejmujesz owijkę i po problemie
-
Ale pochój wiercić? Zdejmujesz owijkę i po problemie
Popieram, zwłaszcza przy grubasach typu 72.
-
Mały update. Zrobiłem kilka fotek, na których widać spoczynkowe położenie mostka. Blok mostka w minimalnym stopniu opiera się o belkę systemu zeru point tak, że belka opiera się o te swoje "stoppery".
Czy tylko mi się wydaje, że mostek jest za bardzo podniesiony?
-
jest zdecydowanie za bardzo podniesioby
-
W 7320 Most na boku ma linię, która pokazuje jak ma być ustawiony względem korpusu. Nie masz czegoś takiego? Jeśli to ma być jak zwykły flojd, to most ma być równolegle do korpusu.
-
No właśnie nie planowałem używania tego mostka w trybie "full floating", dlatego tak go ustawiłem. Coś czuję, że czeka mnie telefon do sklepu.
-
pokaż zdjęcia jak to u Ciebie wygląda od tylca (od spodu deski ze spreżynami)
-
OK, oto foteczki:
Pierwsza prezentuje zaplecze mostka odpowiadające jego pozycji z poprzednich fotek, druga i trzecia to zestaw po korekcji.
Aha, tak sobie przypomniałem, że bez problemu mogę zrobić futter, a przeca ta konstrukcja niespecjalnie powinna na to pozwalać. Z resztą, wczoraj nie było szans na futtera ;)
-
A możesz zdjąć płytkę?
-
Fotka bez pokrywy:
-
Dobra, to juz zupełnie nie rozumiem o co chodzi w temacie. Podkreciłeś i most leży bardziej płasko - jest w miare ok. Jedyne co Ci pozostalo to jeszcze troche podkręcic sprezyny, zeby był idealnie poziomo i gitara ustawiona (o ile wysokość strun i menzura sa ok). Wszystko wyglada bardzo ok, jedyne co mi przychodzi do głowy, to fakt, że nie do końca umiałes ustawiac flojdowate, stąd ten temat :)
-
Dobra, to juz zupełnie nie rozumiem o co chodzi w temacie. Podkreciłeś i most leży bardziej płasko - jest w miare ok. Jedyne co Ci pozostalo to jeszcze troche podkręcic sprezyny, zeby był idealnie poziomo i gitara ustawiona (o ile wysokość strun i menzura sa ok). Wszystko wyglada bardzo ok, jedyne co mi przychodzi do głowy, to fakt, że nie do końca umiałes ustawiac flojdowate, stąd ten temat :)
Chodzi o to że gdy most jest ustawiony idealnie płasko, a belka siedzi na swoim miejscu, to jest dystans wspomnianą belką, a blokiem mostka, podczas gdy te elementy powinny mieć ze sobą kontakt. Belka zawieszona w powietrzu nie spełnia żadnej roli i moim zdaniem tak nie powinno być. Może blok mostka jest Niech się wypowie ktoś kto miał gitarę z takim mostem.
Może wpakuj jakąś podkładkę między most a belkę, albo poszukaj czegoś co można założyć na belkę żeby zwiększyć jej średnicę, chociaż to raczej kiepski półśrodek.
-
@ChopZeWsi
Jużem myślał, że opisałem to tak, że nikt nie zrozumie ;)
Jest dokładnie tak jak piszesz, a tak nie powinno być. Myślałem właśnie o tym, żeby coś tam podłożyć, ale to średnio eleganckie rozwiązanie w nowej gitarze. Pogadałem z Guitar Center i wiem, że przekazali sprawę do Meinla. Zobaczymy jak się sprawa potoczy.
@g-zs
Zdarzyło mi się będzie z 8 lat temu zbudować od zera wiosło z floydem więc raczej wątpię, żebym miał problem z właściwym jego ustawieniem ;)
@Łysy
Nie widzę sensu zakładania do belki mocniejszych sprężyn, skoro aktualne bez problemu dociągają ją do stopperów.
-
Blok jest na stałe połączony z górną częścią mostka, czy można go odkręcić?
-
Pewnie da się, ale nie jestem pewien czy odwrócenie bloku wystarczy. Na razie nie będę nic dłubał, zobaczę jaką odpowiedź dostanę ze sklepu.
-
Mylisz się, ale każdy ma prawo :). Poświęć trochę czasu, żeby zrozumieć jak działa to tremolo i jak działa ZPS, wtedy zrozumiesz o czym tutaj pisano.
Najważniejsze jest to, że w poniedziałek po gitarę przyjeżdza kurier i zabierze ją do serwisu dystrybutora :)
-
OK. Ustawiając most postąpiłem według zapisu z instrukcji:
If the tremolo block (Fig. 3 D) does not contact the
stop rod (or the tremolo is tilted backward), turn the spring adjustment knob counterclockwise
to loosen the spring.
Kontakt pomiędzy "tremolo block" a "stop rod" nastąpił dopiero na pierwszym od prawej znaczniku na podziałce naprężenia sprężyn, co skutkowało niezastosowaniem się do wcześniejszej instrukcji:
The ZR tremolo is designed so that by correctly adjusting the Zero Point System, the tremolo unit sits
roughly parallel to the surface of the guitar body. This ensures optimal performance.
W opisanej sytuacji mostek był w takiej pozycji, jak na załączonych wcześniej zdjęciach. Poniżej zdjęcie z wyraźniejszym zaznaczeniem kąta pomiędzy płaszczyzną korpusu a płaszczyzną mostka. Jakoś nie wydaje mi się to normalnym położeniem żadnego floyda.
Mój znajomy od paru lat jeździ samochodem, którego silnika nie widział, bo trafił mu się niezawodny egzemplarz. Może tak samo było z Skami Łysego? Żeby w obecnej sytuacji belka dotykała bloku mostka musiałbym do niej założyć takie sprężyny, żeby wyrwały stoppery ze stelaża i przesunęły w stronę gryfu :P
-
Większość tutaj nie zrozumiała opisu problemu, albo nie rozumie działania tego mostu. Ja rozumiem jedno i drugie, a nie sprzedałem ani jednej S-ki. Ciekawe co tam wykombinuje serwis.
-
Dobrze, w takim razie jak obecna sytuacja wpływa na komfort gry, jaki masz problem techniczny, a nie wizualny? Mostek przechylony przeszkadza za bardzo w graniu? A jak jest 2mm niżej to jest git?
Skoro Tobie różnica w radiusie była odczuwalna, to podniesiona pozycja mostu chyba też może przeszkadzać.
Jak już mam filozofować, to most powinien być równoległy do strun. Tak powinno być napisane w instrukcji, która została napisana ogólnikowo i najwyraźniej nie wzięto w niej pod uwagę kształtu korpusu. No i na Twojej fotce Łysy widać że most jest równolegle z linią strun. Natomiast na fotkach założyciela tematu jest ustawiony wyraźnie wyżej.
-
Dokładnie. Łysy porównaj sobie swoje fotki i te 2 wcześniejsze. Wyraźnie widać, że ty masz most ustawiony jak Stwórca każe, a GB66 ma źle. Nie miałem nigdy takiego mostu, ale w FR bym powiedział że sprężyny mało naciągnięte :D
Zrozumiałem, że gb66 chce wajchować tylko w jedną stronę, czyli blok mostu powinien mieć oparty o ten bolec, co do niego są te mniejsze, ciemniejsze sprężynki przyklejone :D
Posty połączone: 16 Lis, 2012, 21:12:03
Tylko że ten bolec\belka jest za daleko odsunięta od kręciołka napinającego sprężyny...
-
Ale patrząc z boki to podstawę mostu masz równolegle z korpusem - czyli prawidłowo
-
Na ostatniej fotce, linię do której odnoszę pozycję mostka narysowałem wzdłóż struny, a potem przesunąłem mniej więcej w okolice routingu pod most.
@Łysy:
Na zdjęciach, które wrzuciłeś widać, że mostek jest troszkę podniesiony, jednak w mniejszym stopniu niż w moim egzemplarzu. Cała ta zadyma jest spowodowana głównie tym, że kupiłem nowe wiosło i coś jest z nim nie tak. Gdybym kupił ją na wyprzedaży lub z drugiej ręki pewnie sam bym się tym zajął, a myślę że wystarczyłoby wykręcić cały mechanizm i przesunąć o te parę milimetrów w stronę szyjki, na co pozwala routing. Jeżeli chodzi o tą gąbkę, to moim zdaniem ona właśnie powinna się maksymalnie uginać, bo jej jedynym zadaniem jest wyeliminowanie stukania metal o metal.
Zgodzę się również, że w Twoim egzemplarzu mostek jest w pozycji, którą bym zaakceptował - w załączniku fotka Twojej gitary z liniami pociągniętymi dokładnie tak, jak w mojej: jedna równolegle do strun, druga przez środek podstawy mostka.
Inna sprawa, że śliczny top ma ta Twoja gitarka :)
Posty połączone: 17 Lis, 2012, 19:45:15
Szykuję właśnie dokumentację usterki dla dystrybutora i udało mi się zrobić świetne foto. To już w zasadzie nie lose-up, tylko czyste porno - widać dosłownie wszystko, łącznie ze szparą ;)
-
Coraz bardziej pojmuję czemu wybrałem Jacksona, nie Ibki.
A gitarka już z meinla jest czy od cieci z intertonu masz?
-
Gitarę mam z Meinla. Ja tam lubię Ibanezy, nigdy z żadnym nie miałem problemu, a to mój trzeci nowy Ibanez.
Swoją drogą, to pierwszym był GRX70 również z Indonezji i było to jakieś 15 lat temu. Zabawne, że budżetowy model był lepiej wykonany niż trzy razy droższy obecnie. Nie przypominam sobie, żebym miał jakiekolwiek uwagi co do tej gitary. Jedyne co jej było potrzebne, to szlif progów. SZ520 z Korei, który jest moim drugim Ibanezem i również jestem jego pierwszym właścicielem, też nie wymagał ode mnie niczego i był w idealnym stanie. Dostał mu się jedynie tuning w postaci pickupów i kluczy.
-
Oczywiście, to żart z tym Jacksonem (gwoli wyjaśnienia co mniej sprawnym umysłowo).
Z meinlem jest o tyle fajnie, że powinni wymieniać bez problemu na nowe egzemplarze - przynajmniej tak mi to tłumaczył brand manager marki ibanez. Minus jest taki, że ogarniają oni również sprawy serwisu z czasów dystrybucji Intertonu - które są traktowane jako priorytet narazie.
Osobiście nie wysyłałem nic na serwis do meinla, ale ludzie którzy tam pracują wydają się kontaktowi i budzą zaufanie na linii konsument - handlarz.
Więc chyba będzie ok:)
-
Osz qrna, to już tydzień mija, odkąd ostatni raz tu zaglądałem!
@Sali: Twe słowa są jak mjut na moje skołatane serce :). Liczę, że będzie dobrze, bo mam bardzo pozytywne doświadczenia z niemieckimi serwisami, choć nie związanymi z muzyką. Gitarka dotarła do Meinla pewnie jakoś w ubiegły czwartek więc może na mikołaja będę miał ją z powrotem.
Bardzo się obawiałem przesiadki na siódemkę, a tu po tygodniu grania moja SZtka wydaje się zabawką. Nie dość, że ma ciut krótszą menzurę, to jeszcze gryf jakiś taki wąziutki :D. No nic, pozostaje pracować nad cierpliwością.
-
No i dotarł do mnie nowy egzemplarz. Mostek jest w nim ustawiony lepiej, podobnie jak w gitarze Łysego więc już zostaje u mnie. Pogram sobie trochę Drimów, a potem zakładam FMy Lo-tune i przestrajam do drop ź ;)
Dzięki za pomoc!