Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: Mrutg w 05 Sie, 2008, 16:16:42
-
Witam. To mój pierwszy post. Gram od 2 lat na 6 stringach i powoli zaczynam rozważać kupno nowej gitary. Mogłaby być to np 7 strunowa.
Ibanez Apex 2 i Schecter Blackjack C7 - jak te gitary wypadają w porównaniu do siebie? Któraś jest znacząco lepsza? Czy może dołożyć i uzbierać na Les Paul Studio 6 string?
Muzyka jaką gram to rock/metal alternatywny, czasem coś lżejszego.
Pozdrawiam
-
tak IMO to najpierw zdecyduj czy chcesz 6 czy 7 strun, a potem pytaj - bo ani Apex, ani Blackjack nie porowna sie do LP Studio, i odwrotnie.
-
Z takim podejsciem dozbieraj lepiej na Les Paul'a ::)
-
A jeśli mielibyście porównać Ibaneza i Schecter'a?
Ten LP to tylko taka dygresja była ;)
-
Schecter i nie ma co porównywac,chyba ze masz zbedną kase na kloca made in Indonesia :devil:
-
Schecter i ibanez to zupelnie rózne gitary. Schecter ma dosc gruby gryf, ale za to kurwi niesamowiecie na riffach, za to ibanez to plaski jak stół i dosc cienki gryf. Praktycznie dwie rozne bajki i bez macania sie nie obejdzie.
Ja mam w planach miec po jednej gitarze z obu stajni.
-
Jeżeli grasz taką muzę jak napisałeś, czyli ock/metal alternatywny, czasem coś lżejszego, to moim zdaniem lepiej rozejrzeć się za Schecterem. Dlaczego?
Potrzebujesz więcej sustainu i mięsa z tego wynika. Nie będziesz shreddował raczej i grał szybskich rzeczy, więc nie potrzebujesz wiosła wyścigowego (tak wiem, wiem Korn nie shredduje, a Ibków używają ;) ).
Kwestia jest taka, że są to zupełnie inne gitary jak napisał Metal. Nie zmienia to faktu, że nie możesz grać na tym Ibku bluesa jak się uprzesz. Na Fenderach też Black Metal można piłować ;)
-
Ja bym się na Schectera w ciemno nie porywał, shreder ze mnie żaden a jakoś średnio mi się grało na Schecterowym gryfie...
-
No Loomis to popierdułka nie shreder więc mu taki schecter styka :D