Forum Sevenstring.pl

Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: sharpi w 09 Paź, 2012, 22:01:21

Tytuł: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 09 Paź, 2012, 22:01:21
Na szałtboksie kiedyś się żaliłem, że lekko zmatowiłem lakier na korpusie w moim ibanezie.
A ja jestem pedantem i mię to kłuje niemiłosiernie - wszystko mi w tym wiośle pasuje ale zniszczony lakier wqrwia,
a też nie chce kłaść nowego.

Pytanie - czym i jak moge wypolerować wiosło tak, by się świeciła jak psu jajca na wiosne ;)

ew. Ile plus minus by kosztowało odświerzenie i naprawa ubytków lakieru u Skeervesena (commelina...pliiizz z :P >
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: CmnD w 09 Paź, 2012, 22:03:08
Ja swojego Explo kiedyś wypolerowałem samochodową pastą do lakieru. 7zł dałem za tubkę i zużyłem pół na całą gitarę, która wszędzie miała widocznie w świetle rysy, a na tyle mega zmatowienie od paska. 2,3 godzinki pucowania i ani śladu nie było.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: maclaren2 w 22 Lis, 2012, 00:02:55
Ja też kiedyś pucowałem. Szlifierka kątowa + odpowiednia nakłada oraz pasta. Trochę wolnego czasu i wyszło bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: pshemo w 22 Lis, 2012, 09:17:20
co do pasty przeznaczonej do lakieru samochodowego to masz kilka rodzajów. Proponowałbym lekkościerną.

Generalnie da się zrobić:)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: pele w 22 Lis, 2012, 10:24:03
tylko że w ten sposób chyba niszczy się lakier? w sensie zdziera się po prostu jego warstwe. sam kiedyś chciałem tak zrobić, ale odpuściłem. hm.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: pshemo w 22 Lis, 2012, 10:29:35
No to jest czynność obróbkowa. Nakłada się pastę i doprowadza sie powierzchnię do jednolitości..w zalezności od pasty na pewno coś się tam zetrze;)

Myslę, że najlepiej jak się wypowiedzą w tym temacie forumowi specjaliści:) Ja mam tylko doświadczenie z polerowaniem samochodu i matowieniem gryfu;)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: commelina w 22 Lis, 2012, 11:01:48
Sharpi , przepraszam doppiero teraz zobaczyłem Twój apel , dzięki maclarenowi,  który dokonał wykopalisk.

tylko że w ten sposób chyba niszczy się lakier? w sensie zdziera się po prostu jego warstwe. sam kiedyś chciałem tak zrobić, ale odpuściłem. hm.

^ Brawo. Prosze nie odbierzcie mnie źle, ale nawet mi sie nie chce nic odpowiadać jak takie rzeczy czytam. Odnosze nieodparte wrazenie, ze bootów tutaj wiecej niż nam sie wydaje ale zmierza to w kierunku pigmejowni co bardzo mnie martwi. Takich jałowych dyskusji jest tam bez liku po czym jak sie zwróci uwagę obrazaja sie jak dziewice orleańskie co to by chciały a boja sie.
Te wszelakie teorie, jak chocby ta wyzej. Wiedza ludzie ze gdzieś coś dzwoni tylko tak nie do końca, i tak sporo rzeczy traktowane jest nie do końca. Ciekawym czy seks tez preferuja taki nie do końca :P
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 22 Lis, 2012, 11:09:23
obrazaja sie jak dziewice orleańskie co to by chciały a boja sie.



Jarek a tys się nie obraził przypadkiem - trochę :)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 22 Lis, 2012, 11:36:22
pewnie 'nie do końca' ;)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: commelina w 22 Lis, 2012, 12:52:30
obrazaja sie jak dziewice orleańskie co to by chciały a boja sie.



Jarek a tys się nie obraził przypadkiem - trochę :)

Tak nie do końca... rozumiem w jakim sensie.
Jeśli chodzi o gitarnika to nie, zupełnie nie, ale 1,1k zupełnie mnie nie interesuje. Ten przypadek należałoby potraktować 1,5 wtedy tak.

Jeśli natomiast chodzi o Twoje siodełko to uznałem ze skoro wolisz tutaj robic szum wokół tego zamiast pisać ze jednak cos nie leży to Twoja wola, na to nic nie poradze.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 22 Lis, 2012, 15:37:55
Ależ przecież ja pisałem niejednokrotnie, może nie dotarły. ::) (te mejle znaczy).
Jak nie dotarły to przepraszam - trochę.
To ja napisz gitarnikowi ze 1.5kilo.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: Dale Cooper w 22 Lis, 2012, 20:45:34
Sharpi , przepraszam doppiero teraz zobaczyłem Twój apel , dzięki maclarenowi,  który dokonał wykopalisk.

tylko że w ten sposób chyba niszczy się lakier? w sensie zdziera się po prostu jego warstwe. sam kiedyś chciałem tak zrobić, ale odpuściłem. hm.

^ Brawo. Prosze nie odbierzcie mnie źle, ale nawet mi sie nie chce nic odpowiadać jak takie rzeczy czytam. Odnosze nieodparte wrazenie, ze bootów tutaj wiecej niż nam sie wydaje ale zmierza to w kierunku pigmejowni co bardzo mnie martwi. Takich jałowych dyskusji jest tam bez liku po czym jak sie zwróci uwagę obrazaja sie jak dziewice orleańskie co to by chciały a boja sie.
Te wszelakie teorie, jak chocby ta wyzej. Wiedza ludzie ze gdzieś coś dzwoni tylko tak nie do końca, i tak sporo rzeczy traktowane jest nie do końca. Ciekawym czy seks tez preferuja taki nie do końca :P

Nie łatwiej było napisać, że to po prostu nieprawda? :P
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 22 Lis, 2012, 21:11:04
Oj tam oj tam ... Te ryski przestały mi przeszkadzać :) Dzięki za pamięć Jarku :)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 22 Lis, 2012, 22:12:55
Czyli jak - lekkościerna pasta do lakieru samochodowego będzie dobra, tak?
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: dom?n w 22 Lis, 2012, 22:34:25
Generalnie tak, ale każde polerowanie to ścieranie określonej warstwy lakieru, nie da się tego robić w nieskończoność.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: pele w 22 Lis, 2012, 23:01:55
spoko Jarek, nie odbieram Cie tak do końca źle :D.
Dom?n, otóż to :)
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: CmnD w 22 Lis, 2012, 23:55:33
Czyli jak - lekkościerna pasta do lakieru samochodowego będzie dobra, tak?
Raz, a porządnie, a potem po prostu dbać.
Tytuł: Odp: Polerowanie gitary
Wiadomość wysłana przez: commelina w 23 Lis, 2012, 08:15:42
Oczywiście ze polerowanie to "ściąganie" jakiejś tam mikronowej warstwy lakieru. Weźcie jeszcze pod uwage taki drobiazg, ze im lakier gładszy tym mocniejszy. Także ok ściagamy, ale tez wzmacniamy w ten sposób. Opowiadanie więc o niszczeniu lakieru poprzez polerowanie jest dla mnie dużym naduzyciem. Osobiście określiłbym to jako uszlachetnianie lakieru .
Nie jednokrotnie udało mi sie przetrzeć lakier, co skutkowało ponownym malowaniem, ale tez jest to wynikiem dążenia do tego by warstwa lakieru była możliwie jak najcieńsza. Niestety nie dysponujemy technologią jaka dysponuje np Taylor czy Martin gdzie uzyskują grubość warstwy lakieru poliestrowego poniżej o,5mm ale tez maluja to automaty których ruchy zostały wygenerowane przez lakiernika. Tzn nakładaja "rekawicę sterujacą" wykonują odpowiednie ruchy a komputer to zapisuje i przetwarza na ruchy automatu , efekt oszałamiający. Włosi staosuja takie autoamty do malowania hm.. krzeseł.
Najlepsze efekty są wtedy gdy polerujemy kilkoma gradacjami past, z niewleka ilością wody, "na obrotach" zazwyczaj w okolicach 2100 /min.


Posty połączone: 23 Lis, 2012, 08:16:48
......................................
Nie łatwiej było napisać, że to po prostu nieprawda? :P

Nie