Coś tam się da :) W poniedziałek odbieram gryf łamany. Jeden prosty już mam, ale dość krótki, więc muszę nabyć dłuższy. Obciążenia już są :) Czekam na naśladowców.
Ruszać dupska Panowie. Szybkie paluchy już mamy, teraz czas napompować klaty ;)
Fajny sprzęt man :) Też zamierzałem zrobić sobie małą siłownię, jak jeszcze mieszkałem w domu jednorodzinnym. MARBO wydaje się robić solidny sprzęt - moja ławeczka miała spawy z czterech stron :)
Wiesz, w moim przypadku to jedyne rozwiązanie, żeby ćwiczyć. Czasu mam cholernie mało, a 3-4 treningi w tygodniu, wliczając w to dojazdy i powroty, to 9-12 h. Ćwicząc w domu może nie mam tyle możliwości, ale zaoszczędzam sporo czasu, a po jakimś czasie także kasy. Ważne, żeby starczyło motywacji i samozaparcia, a będzie OK :) A co do jakości, to Marbo faktycznie robi niezły sprzęt. Oczywiście nieskładana ławeczka byłaby stabilniejsza, ale mi zależało, żeby po złożeniu zabierała mało miejsca.