Ja w poniedziałki ćwiczę klate i bice, we wtorki plecy i trice, w środy odpoczywam albo idę na basen, w czwartek barki, w piątek nogi. To żadne tabu.
Wszystkiego po trochu, jak najdłużej, temat wyczerpany.Na siłce też tak robisz?
Wszystkiego po trochu, jak najdłużej, temat wyczerpany.Na siłce też tak robisz?
Siema,
Jak w temacie, zastanawia mnie jakie macie pomysły na taki "codzienny program treningu".
Szukam czegoś nowego właśnie, poza tym na pewno wielu z was czasami ma taki moment że zastanawia się co ćwiczyć, moglibyśmy się podzielić nieco doświadczeniami.
Zatem - co, w jaki sposób (taby np.) i ile czasu dziennie na daną rzecz poświęcacie?
Siema,
Jak w temacie, zastanawia mnie jakie macie pomysły na taki "codzienny program treningu".
Szukam czegoś nowego właśnie, poza tym na pewno wielu z was czasami ma taki moment że zastanawia się co ćwiczyć, moglibyśmy się podzielić nieco doświadczeniami.
Zatem - co, w jaki sposób (taby np.) i ile czasu dziennie na daną rzecz poświęcacie?
Ja mam program w roku szkolnym, gdy czas muszę lepiej gospodarować. Jakieś pierdolenie, rozgrzewka z 20 minut i zazwyczaj robię szkółki Gambale'a i Bergonziego (jazzowe gówna), później ćwiczę legata, kostkowanie (bo chujowo kostkuję i wszystko gram legato), akordy. Na sam koniec się biorę za komponowanie. Środek (szkółki etc.) may vary :D
Siema,
Jak w temacie, zastanawia mnie jakie macie pomysły na taki "codzienny program treningu".
Szukam czegoś nowego właśnie, poza tym na pewno wielu z was czasami ma taki moment że zastanawia się co ćwiczyć, moglibyśmy się podzielić nieco doświadczeniami.
Zatem - co, w jaki sposób (taby np.) i ile czasu dziennie na daną rzecz poświęcacie?
Ja mam program w roku szkolnym, gdy czas muszę lepiej gospodarować. Jakieś pierdolenie, rozgrzewka z 20 minut i zazwyczaj robię szkółki Gambale'a i Bergonziego (jazzowe gówna), później ćwiczę legata, kostkowanie (bo chujowo kostkuję i wszystko gram legato), akordy. Na sam koniec się biorę za komponowanie. Środek (szkółki etc.) may vary :D
Aerobik Gambale'a:D:D:D o tak, tez polecam!!! trzeba wytrwac, ale kondyche buduje:)
Siema,
Jak w temacie, zastanawia mnie jakie macie pomysły na taki "codzienny program treningu".
Szukam czegoś nowego właśnie, poza tym na pewno wielu z was czasami ma taki moment że zastanawia się co ćwiczyć, moglibyśmy się podzielić nieco doświadczeniami.
Zatem - co, w jaki sposób (taby np.) i ile czasu dziennie na daną rzecz poświęcacie?
Ja mam program w roku szkolnym, gdy czas muszę lepiej gospodarować. Jakieś pierdolenie, rozgrzewka z 20 minut i zazwyczaj robię szkółki Gambale'a i Bergonziego (jazzowe gówna), później ćwiczę legata, kostkowanie (bo chujowo kostkuję i wszystko gram legato), akordy. Na sam koniec się biorę za komponowanie. Środek (szkółki etc.) may vary :D
Aerobik Gambale'a:D:D:D o tak, tez polecam!!! trzeba wytrwac, ale kondyche buduje:)
Jak się nazywa ta tajemnicza szkółka?
pivovarit? serio z tą aplikacją? pewnie nie wyłapałem ironii ale podobno Tom Hess przy braniu lekcji udostępnia coś w tym stylu (tak gdzieś czytałem na jego stronce... poza tym jest guitar speed trainer)Tak, pisałem to całkowicie na serio.
Tzn. by sprecyzować, nie chodzi mi o tutorial dla noob'a tylko o wasz codzienny plan treningu (jeśli takowy macie).
pivovarit, czekam w takim razie z niecierpliwością, twój krótki schedule stestuję w boju bo niebawem będę miał ultra napięty grafik.
z kolei co do music discipline - rewelka, zobaczę jak to się przekłada na postępy. btw - to generuje losowo za każdym razem czy uzależnione to jest jedynie od wpisanego dostępnego czasu na trening?
MusicDiscipline rozkłada równomiernie zadeklarowany czas na wszystkie rzeczy, które zaznaczyłeś a warianty ćwiczeń wybiera losowo.
Kurde, czy jestem jedyny, który nie ćwiczy tylko gra? a jak czegoś nie umie to gra wolniej, a potem już umie?
Kurde, czy jestem jedyny, który nie ćwiczy tylko gra? a jak czegoś nie umie to gra wolniej, a potem już umie?
tak
a jak czegoś nie umie to gra wolniej, a potem już umie?
Ja za to więcej czytam o sprzęcie lub się spinam nad ustawieniem brzmienia na gt6 czy na czymś innym niż w ogóle gram.haha już przepadłeś :D
Jeśli całkowicie nie wiesz co ćwiczyć to polecam http://musicdiscipline.com/ (http://musicdiscipline.com/)Świetne to jest. Surowe, to prawda, ale jak się nie ma pomysłu na nowe ćwiczenia - gotowe rozwiązania na tacy podane. Może i podstawy, ale podstawy grane w tak wolnych tempach wymagają strasznego natężenia uwagi.
bardzo dobry zbiór ćwiczonek, ale grafiki generuje kiepskie
Super sprawą jest przycisk "pause" pod licznikiem czasu. Gdy muszę najpierw załapać ćwiczenie, gdzieś wyjść na sekundkę czy dwie - wciskam pauzę. I nagle się okazuje, że czyste 60 minut ćwiczenia zajmuje mi ponad półtorej godziny. Edukujące przeżycie :-)
My 30 minute practice session took me one hour, what gives?
This happens at first when you are unfamiliar with the exercises. Think of it like this - first you have to understand and absorb the exercise and only then you practice the motorics of it. If you are on tight time constraints you can do one of the two things: start the timer when you start reading the exercise so that the understanding and absorbing time is taken into account or request shorter sessions than you can actually afford time-wise.
The most important thing here is that you keep practicing regularly. You will get the hang of the exercises and will stay on time in a week or so of daily practice.
Ja od jakiegoś czasu ćwiczę tylko i wyłączenie trudne fragmenty coverów, które chce zagrać lub swoje kawałki + improwizacja. Ogólnie staram się by jak najwięcej było w ćwiczeniu muzyki... takie " suche " ćwiczenia nic mi nie dawały, oprócz tego, że z dnia na dzien grałem je szybciej... ale jak przyszło użyć tego w graniu to była dupa, dlatego poszedłem trochę inną drogą :)Same here. Suchych ćwiczeń to ja na oczy nie widziałem od niepamiętnych czasów, a jakoś nie narzekam na brak rozwoju umiejętności, czy techniki. Może z teorią troszke gorzej, ale to z własnej woli i na własne życzenie. Kiedyś może do niej przysiąde, aczkolwiek marne na to szanse.