Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Stivo2005 w 27 Cze, 2012, 10:53:13

Tytuł: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 27 Cze, 2012, 10:53:13
Witam,

wczoraj razem z Ashdownem FA60DSP trafił do mnie ten wzmak, czyli Bugera 6260. Dużo bardziej mi przypadł do gustu, pomimo dość "plastikowego" wykonania. Brzmieniowo jest bardzo dobrze, szczególnie jak ktoś lubi siekę, na Crunch już jest spory zapas Gain, a po dopaleniu TS'em można spokojnie szatanić dowolną siekę, na Lead, nie ważne czy dopalimy, czy nie, jest zawsze dobrze. Na żywo genialnie dogadywał się z Buzzaro 112 + PRS, chyba jedynie Savage lepiej mi robił w mieszkaniu dotychczas. Niestety w nagrywaniu juz było inaczej, wiecznie był wkur*.*.* środek, taki bez życia i lekko zmulony dół. Nie chcę używać EQ w nagraniach czy zbytnio "koloryzować" nagrań, więc trzeba było sporo posiedzieć nad mikrofonem zanim udało się jakoś zminimalizować te efekty i zbliżyć brzmienie do tego co słyszałem z głośnika. Więc jak zawsze Compressor, HP/LP i wsio.

http://youtu.be/MT9Tuz8ILjo (http://youtu.be/MT9Tuz8ILjo)

No i mp3, które tym razem moim zdaniem brzmi sporo lepiej, nawet jak na YT leci w HD, warto sobie porównać:

http://www.sendspace.com/file/b9r7fn (http://www.sendspace.com/file/b9r7fn)

Szczerze, gdyby te wzmaki nie były tak awaryjne (a są, niestety z moich znajomych już dwa poszły do śmietnika!), to były by świetnym wyborem, bo brzmi to bardzo dobrze.

Pzdr!
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Arek w 27 Cze, 2012, 18:06:11
Miałem okazję grywać i nagrywać na takowym. Też odniosłem takie wrażenie że na nagraniu brzmi jakoś tak blado, ale generalnie całkiem przyjemnie mi się ogrywało. Za to na czystym nawet stroić bym nie chciał, masakryczny plastik i szajs, tylko się wkurwiałem (a z czystego korzystam często).
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 27 Cze, 2012, 22:32:47
Kurde, gdyby nie ta awaryjność tych wzmaków, to sam bym sobie kupił na okres przejściowy póki nie wpadła by kasa na 5150.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 28 Cze, 2012, 10:42:49
Niedziu, sam mam i sobie chwalę ;)
Z cleanem, zgadzam się... natomiast crunch dla mnie to totalny niewypał. Swoją drogą siedzą Ci w nim oryginalne lampy?
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 28 Cze, 2012, 10:48:08
Tak lampy są oryginalne, kiedyś w modelu 333 wymieniliśmy na końcówce zestaw na 6P3S-EW na preamp poszła kombinacja Sovtek 12AX7 LP-LP-LPS oray TungSram i było dużo lepiej.

Turgon, weź clean przełącz na crunch, wciśnij Bright, gain na 7/10 i dopal to TS'em jako Clean Boost (Tone 5/10, Volume 10/10, Gain 0/10) i myślę, że zmienisz zdanie co do tego kanału :D
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Arek w 28 Cze, 2012, 12:18:21
Z cleanem, zgadzam się... natomiast crunch dla mnie to totalny niewypał.

Prawdę mówiąc jak grałem na tym koncert to żeby clean brzmiał jako tako - odpaliłem crunch na baardzo małym gainie i było nieco lepiej i żywej :) Chociaż pewnie na mocniejszych pickupach by mogło to nie zadziałać.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 28 Cze, 2012, 14:50:52
Tak lampy są oryginalne, kiedyś w modelu 333 wymieniliśmy na końcówce zestaw na 6P3S-EW na preamp poszła kombinacja Sovtek 12AX7 LP-LP-LPS oray TungSram i było dużo lepiej.

Turgon, weź clean przełącz na crunch, wciśnij Bright, gain na 7/10 i dopal to TS'em jako Clean Boost (Tone 5/10, Volume 10/10, Gain 0/10) i myślę, że zmienisz zdanie co do tego kanału :D
Ja właśnie chciałem wpakować jakieś el34 ;) Plus wymieniłbym kondzioły i inne pierdoły ze środka na lepsiejsze.
A bright u mnie się nie sprawdza - robi się tona siary, której nie mogę za cehaujota pana się pozbyć. A z TSem nie próbowałem w sumie... Postaram się zreanimować któregoś z moich DIYów na dniach i zobaczę co z tego wyjdzie.

Arek, mi w każdej kombinacji crunch nie leży. Ale może rzeczywiście to wina pikapów - Eclipse + 81.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 28 Cze, 2012, 15:03:02
Ten wzmak jest tez bardzo czuly na rozne kolumny. Na HB 212 mi kompletnie nie podszedl, jakos bez "bottom end" i taki siarofon suchy, natomiast na mojej domowej Buzzaro 112 po prostu swietnie :-)
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 28 Cze, 2012, 17:06:52
Ten wzmak jest tez bardzo czuly na rozne kolumny. Na HB 212 mi kompletnie nie podszedl, jakos bez "bottom end" i taki siarofon suchy, natomiast na mojej domowej Buzzaro 112 po prostu swietnie :-)
Ja katuje z Orenżadą 1x12 ;)
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Arek w 29 Cze, 2012, 07:04:17
Arek, mi w każdej kombinacji crunch nie leży. Ale może rzeczywiście to wina pikapów - Eclipse + 81.

No patrz, a ja na Stracie miałem ledwo ledwo coś, chociaż i tak przypominało to polerowanie kawałka gówna.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 29 Cze, 2012, 10:08:42
Dobre riffy, podoba mi się bardzo i brzmienie i granie ;) Bardzo czytelne, ale zarazem ciężkie.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Fungus w 01 Lip, 2012, 16:52:40
I czego więcej chcieć? :)

Może tylko lepszej jakości, chociaż chodzą słuchy, że już mają lepszą kontrolę jakości.

Bo tak szczerze co w takiej lampowej konstrukcji jest do spie*dolenia? :) Komputery, telefony, telewizory, które na co dzień używamy są robione w chinach a to jest "delikatnie" bardziej skomplikowane.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: BetoNova w 04 Lip, 2012, 17:59:34
Niby fajny, ale jakoś tak przymula i traci kopyto przez to momentami. Ale fakt, na empeczy tak już to nie muli, nadal wolałbym trochę jaśniejsze brzmienie.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Luc w 08 Lip, 2012, 10:54:20
Wzmak całkiem przyzwoity, ma troszkę takiego "piachu" walającego się w brzmieniu ale jak na te pieniądze to na prawdę jest spoko.
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 08 Lip, 2012, 11:43:05
Kurde... Nie spodziewałem się, że to powiem, ale zwracam honor jeśli chodzi o kanał crunch. Pokręciłem pobawiłem się i wykręciłem brzmienie, które w prostej linii przypomina mi to jak kurwi Viper Kirka :O Nie ma dużo gain'u, ale jest w końcu to pierdut i zgrzytanie gruzu :D
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 08 Lip, 2012, 11:46:33
Turgon, dodaj, że chodzi Ci o Kirka Windsteina, bo spora część może mieć mindfucka :D
Tytuł: Odp: Bugera 6260 - TEST
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 08 Lip, 2012, 11:48:31
Niedziu, można zapomnieć się, że to gejowskie forum i większość nie słyszała o takich męskich zespołach ;)