Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Ghost_of_Cain w 14 Cze, 2012, 14:24:59
-
Hej,
Taki włącznik jest na przykład w Bash Studio 20. Zawsze miałem włączniki podwójne i zawsze włączałem power, odczekiwałem, włączałem stand-by i jazda. Wyłączałem - standby i następnie power.
Jak poprawnie obsługiwać wzmak, gdzie chcąc zmienić stan włączony na stand-by, przełazi się zawsze przez pozycję OFF?
O co tu biega? Włączać od razu na Play i odczekać, czy najpierw na Stand-by, potem rachu-ciachu przez OFF do Play? Jezu, jakoś nie mogę tego logicznie sobie rozwałkować.
Z góry dzięki za pomoc.
-
Na Standby, czekasz, a potem przez Off na Play. Najlogiczniej byłoby oczywiście, gdyby na włączniku było po kolei: Off-Standby-Play, ale z tego co mówił Szymon jest to trudne do zrealizowania.
-
A ciekawe, jak działa taki drobny pierdolniczek i co by Szymon na to powiedział:
http://tubedepot.com/p-dpst-3way.html (http://tubedepot.com/p-dpst-3way.html)
Faktycznie, tak jest nielogicznie - bo przy wyłączaniu też teoretycznie powinno się jechać z Play, przez OFF, na stand-by, i dopiero na na OFF, prawda? :o
-
Ale masz problem! "Najpierw na Stand-by, potem rachu-ciachu przez OFF do Play" - dokładnie tak robisz i nie wnikasz w to mocno, przy przechodzeniu ze stb na play robisz to po prostu szybko. Ja jak wnikałem to dostałem od Sajmona pstryczek w ucho! :D
-
Problem tkwi w tym, że wzmaki "dużych firm" posiadające standby i power w jednym switchu używają do tego specjalnego przełącznika OFF ON ON. Standardowo dostępny jest jednak ON OFF ON.
Można oczywiście dostać taki przełącznik, jednak przez to iż jest tak mało popularny żeby go zamówić mój dostawca wymaga zamówienia przynajmniej 300szt. Nawet przy takiej ilości cena za taki pstryczek jest nie wiele niższa niż 50zł.
SH 20 to z założenia tani wzmacniacz więc niestety nie będąc korporacją na takie ustępstwa (on off on) trzeba niestety iść.
-
Faktycznie, tak jest nielogicznie - bo przy wyłączaniu też teoretycznie powinno się jechać z Play, przez OFF, na stand-by, i dopiero na na OFF, prawda? :o
Nie, po co?
-
Faktycznie, tak jest nielogicznie - bo przy wyłączaniu też teoretycznie powinno się jechać z Play, przez OFF, na stand-by, i dopiero na na OFF, prawda? :o
Standby to się odpala przy włączaniu żeby się wzmacniacz rozgrzał, potem się tego nie tyka.
http://www.peavey.com/support/technotes/hartley/chapter_6.pdf (http://www.peavey.com/support/technotes/hartley/chapter_6.pdf) - strona piąta :)
-
Faktycznie, tak jest nielogicznie - bo przy wyłączaniu też teoretycznie powinno się jechać z Play, przez OFF, na stand-by, i dopiero na na OFF, prawda? :o
Standby to się odpala przy włączaniu żeby się wzmacniacz rozgrzał, potem się tego nie tyka.
http://www.peavey.com/support/technotes/hartley/chapter_6.pdf (http://www.peavey.com/support/technotes/hartley/chapter_6.pdf) - strona piąta :)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fstatic.fjcdn.com%2Fcomments%2Fthis%2Bis%2Bthe%2Bquot%2Byou%2Bdon%2Bt%2Bsay%2Bquot%2Bface%2B_d3d47eea8a14bd3a870bef4ef7e56686.jpg&hash=03479002e0b363382a1d15ae3c47f376331228d5)
-
No, ale jak próbowałem w odruchu wyłączyć CAA pomijając przełączenie na standby, to mnie Artur prawie zadźgał widelcem, co to go właśnie trzymał :P Podobnie niejaki Krzysztof z RnR zawsze mnie uprzedzał jak tam ogrywałem wzmaki, żeby nie wyłączać z buta, tylko najpierw na standby na kilka sekund. Pochuj, nie wiem, nie wnikałem. Teraz wyłączam tak najczęściej nawet L6.
-
Jakbym miał CAA, albo piece w sklepie na sprzedaż, to bym ci je kazał wyłączać w rękawiczkach, natomiast fizycznego uzasadnienia tego nie widzę. Tu chodzi tylko o to, żeby nierozgrzane lampy mocy nie pracowały. Niektóre piece (przeważnie starsze konstrukcje) w ogóle nie mają dwustopniowego włączania, tylko trzeba trochę odczekać z graniem po włączeniu.
-
No, tak samo mają te małe, budżetowe lampiaki typu Jet City 20. Zdziwiło mnie to na początku, ale jak widać bangla.
-
Jakbym miał CAA, albo piece w sklepie na sprzedaż, to bym ci je kazał wyłączać w rękawiczkach, natomiast fizycznego uzasadnienia tego nie widzę. Tu chodzi tylko o to, żeby nierozgrzane lampy mocy nie pracowały. Niektóre piece (przeważnie starsze konstrukcje) w ogóle nie mają dwustopniowego włączania, tylko trzeba trochę odczekać z graniem po włączeniu.
Czyli co, ta zabawa w przechodzenie w stand-by przed wyłączeniem, to coś jak znane z forum oklepywanie partnerki ch..em po pośladkach? ;) Nic nie wnosi, ale fajna procedura dająca uczucie dobrze spełnionego obowiązku?
-
Przed wyłączeniem? Tak, coś w ten deseń. Przed włączeniem coś jednak daje :) Sam wyłączam klikając standby i power jednocześnie.