Forum Sevenstring.pl

Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 01:56:26

Tytuł: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 01:56:26
Witam! Ostatnimi czasy pojawiła się perspektywa trochę większej kasy w niedalekiej przyszłości, a ja mam cały czas gas na jakieś kanciate wiosło. Obecnie jestem posiadaczem BC JRV na emg, ale od czasu kiedy pierwszy raz usłyszałem Pantere po głowie chodzi mi Dean ML. Sam do końca nie mam pojęcia na jakim modelu ML gral Dime, czy był to jakiś dopicowany ML, lutniczo strugany przez Deana, czy po prostu zwykły seryjny... fakt faktem jest, że wygląd tej gitary i to jak kopią nagrania Pantery pozostawiło mi ślady na psychice. Na korzyść Deana przemawia też to, ze na takim sprzęcie pocinają panowie z Nile'a, ale tutaj znów pojawia się pytanie, czy są to seryjne wiosła, czy jakieś full custom (Invader pod mostem).

Czytałem masę różnych opinii na internecie i jedni piszą, ze wiosło jest naprawdę wygodne, ma dość szybki gryf i ładnie wygląda, część narzeka na lekkie niedoróbki wykończeniu. Sam miałem okazję grać kiedyś w muzycznym na jakimś Razorbacku, który był tak fatalnie ustawiony, ze moja poprzednia gitara za 350 zł chińskiej produkcji była przy nim bardzo wygodna i szybka). Co gorsze ów Razorback nie zachwycał mnie grubością gryfu... ot taki badyl.

Gitara ma dość krótką menzurę, jak więc w związku z tym zachowuje się w niższych strojach typu A (ponoć Nile włąśnie tak gra), czy nie odstraja za mocno przy mocniejszym uderzeniu (na BC brakuje mi troche dluższej menzury na FMS13-60 do C)?
No i jak w końcu sprawa się ma z różnymi wersjami osprzętowymi, czy macał już ktoś wersje z floydem oraz tą bez? Na guitarcenter cena tego Deana jest dosyć niska (dużo niższa niż na tumanie) i zastanawiam się, czy aby wersja z floydem nie była jakimś bublem, który się rozstraja co pięć minut, a po tygodniu zabawy most nie powraca do pozycji neutralnej. Ja  FR nie używam praktycznie, jednak uważam, że to całkiem przydatny bajer pozwalający rzadziej wymieniać struny:) Jeżeli jednak taki mostek zjadałby za bardzo sustain i zabierał pierdolnięcie, którego tak bardzo mi brakuje, to nie pchałbym się w to, bo po prostu uważam, że jednak nie jest to tego warte.

Kiedyś w okresie pierwszych fascynacji 79 miałem okazję pogadać z Necrosodomem, który wtedy grał na V79 i z rozmowy wynikało, ze to całkiem dobra gitara, tylko siodełko ma gówniane, bo co jakiś czas zrywa struny w tym samym miejscu. W Anima damnata jest dosyć dużo szybkiego legato, więc czy taka gitara może być mało wygodna? Albo to tylko kwestia techniki i lat grania?

Czy warto w ogóle zastanawiać się nad tym Deanem, czy lepiej zbierać kasę i zainwestować ją w Gibsona Flying V?

Piszcie chłopaki jakie macie doświadczenia, bo ja niestety nie mam jak ograć tego sprzętu. Pozr!
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Cze, 2012, 07:51:08
 Wiesz,Slayer troche jak dziecko napisałeś tego posta, a kolega Mroziu pewnie "zmeczony" po imprezie , może laska go rzuciła, może niedopity i irytuje sie na takie sorry banialuki.
Gryf jest szybki wtedy gdy gitarzysta porafi na nim szybko i ŁADNIE I CZYSTO grać. Kształt/profil gryfu nie ma tutaj żadnego znaczenia. Jednemu matka, drugiemu córka, dadzą ostrą jazdę, także wiesz ;)
To ze kolo gra na czymś tam, nie oznacza ze na tym nagrywa, on sie z tym pokazuje, a to dwie różne sprawy.
Floyd jak flojd. Wiekszośc moich gitar ma flojda i sobie chwale ale jak kupisz flojda m.in: "no name" to bedzie kupa. Tak jest przecież ze wszystkim .
Po za tym sugeruje cietą ripostę, a nie wygrazaniem spotlkaniem sie na ulicy, czasmi można sie zdziwić . O i to sie nadaje do "czego nauczyło mnie zycie" ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 02 Cze, 2012, 08:08:11
Jeszcze nawiązując do twojej 'wypowiedzi' to śmiem wątpić, że miałbyś tyle odwagi by powiedzieć mi coś takiego wprost na ulicy.

buractwo i tyle :)

Co do MLki, posiadałem przez 3 miesiące i sobie chwalę. Inspirujące wiosło. Gryf kołkowaty, ale wszystie Deany chyba tak mają. I dziwny jest ten "V-shape"...
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 02 Cze, 2012, 11:06:14
Czy warto w ogóle zastanawiać się nad tym Deanem, czy lepiej zbierać kasę i zainwestować ją w Gibsona Flying V?
Piszcie chłopaki jakie macie doświadczenia, bo ja niestety nie mam jak ograć tego sprzętu. Pozr!

Wypada chyba odnieść się tylko do tej części Twojej wypowiedzi. Jeśli chodzi o seryjne gitary, to warto zainwestować w tą gitarę, którą trzymało się w ręku i było się zachwyconym .

Dreszczyk emocji zostaw sobie na rzeczy nietypowe, lutnicze i kolekcjonerskie.

Swoją drogą - dlaczego Twoim zdaniem egzemplarz Gibsona Flying V będzie lepszy niż egzemplarz Deana ML? Myślisz, że inwestycja w "markę" rozwiąże Twój problem? Kaman.

Ograć za wszelką cenę, kupić / odesłać, jechać na drugi koniec Polski, choćbyś do 2kzł miał dopłacić 300 za transport. Wszystko, tylko nie podejmowanie decyzji po przewaleniu kilku textwalii i wypowiedzi "moim zdaniem..." znalezionych w internecie. Błagam, nie rób sobie krzywdy. Nie ma czegoś takiego jak miarodajna opinia o gitarze, jest tylko oszukiwanie siebie i uzasadnianie własnych dawno podjętych decyzji aprobatą / dezaprobatą przychodzącą od innych.

PS Jeśli user Mroziu nie dostanie przynajmniej pajaca, podejmę głodówkę, pójdę głosować na PIS, et caetera ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 11:12:22
Cytuj
Ograć za wszelką cenę, kupić / odesłać, jechać na drugi koniec Polski, choćbyś do 2kzł miał dopłacić 300 za transport. Wszystko, tylko nie podejmowanie decyzji po przewaleniu kilku textwalii i wypowiedzi "moim zdaniem..." znalezionych w internecie. Błagam, nie rób sobie krzywdy.

Z jednym wyjątkiem kupiłem tak wszystkie moje gitary i nigdy nie żałowałem ;) No, czasem nawet pomijałem element przewalania textwalli "moim zdaniem" ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 02 Cze, 2012, 11:36:24
Cytuj
Ograć za wszelką cenę, kupić / odesłać, jechać na drugi koniec Polski, choćbyś do 2kzł miał dopłacić 300 za transport. Wszystko, tylko nie podejmowanie decyzji po przewaleniu kilku textwalii i wypowiedzi "moim zdaniem..." znalezionych w internecie. Błagam, nie rób sobie krzywdy.

Z jednym wyjątkiem kupiłem tak wszystkie moje gitary i nigdy nie żałowałem ;) No, czasem nawet pomijałem element przewalania textwalli "moim zdaniem" ;)
No to miałeś szczęście. Jeśli ktoś chce kupić gitarę do grania, a nie handlowania, to musowo trzeba ograć. Nie ma sensu mrozić kasy w gitarze, która nam nie podpasi, a będziemy się z nią przez pół roku bujać na giełdzie i allegro.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 12:49:03
Cytuj
Nie ma sensu mrozić kasy w gitarze, która nam nie podpasi, a będziemy się z nią przez pół roku bujać na giełdzie i allegro.

Ten problem też jest mi kompletnie obcy ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 14:47:31
Raz miałem w łapach Gibola Flying V i wtedy mnie to wiosło zupełnie nie zachwyciło, ale być może to wina złego setupu. Te Deany są strugane w Chinach, a jak wiadomo jest większe prawdopodobieństwo, że trafi się na dobrego amerykańca, niż na chińczyka. Kiedyś ograłem z 15 espów pod rząd w przedziale cenowym 700-4000 i najciekawiej się grało na gitarze za 900 zł, miała dużo lepszą akcje strun, które nie dzwoniły po strunach. Jedynym mankamentem było to, ze była superstratem i miała jakieś średnie pupy, po zmianie których pewnie brzmienie nie zmieniło by się dużo.

Prawie każdy model ML posiada LFR, czyżby to była aż taka kupa? Nawet do DFH za 3600 nie pokusili się o oryginalnego floyda.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: majkelk w 02 Cze, 2012, 15:26:36
Sorry, ale pierdolisz jak potłuczony.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Cze, 2012, 15:28:05
Akce strun sie reguluje, różne pickupy daja kolosalną różnice w brzmieniu.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 16:20:01
Gitary ze słabego drewna nawet dobre pickupy mogą nie uratować...
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 16:24:50
Mogą. W miksie (a zwłaszcza w brzmieniu Pantery) nikt poza tobą się nie ogarnie ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: sify11 w 02 Cze, 2012, 16:26:27
Gitary ze słabego drewna nawet dobre pickupy mogą nie uratować...
emg w kazdej gitarze brzmia tak samo, ale 'ratowaniem brzmienia' bym tego nie nazwal ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 16:33:49
Ja już mam dość emg:P Wolałbym pójść w jakieś inne rejony brzmieniowe, bo gitary na emg maja dokładnie ten sam charakter brzmienia, a drewno dodaje tylko niuansy. Mnie interesowałoby jakieś konkretne pasywy z średnim outputem, z których mógłbym ukręcić własne brzmienie, bo brzmienia innych gitarzystów (a nawet samego Dime'a) mnie tak już nie kręca jak kilka lat temu.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Cze, 2012, 18:25:45
Własne łapy i własna fraza doda Ci tyle do Twojego brzmienia ile nie da Ci zaden najlepszy pickup.
Najbardziej uniwersalny pickup ze średnim outputem: SH4 , od szatana po jazz ... tylko trzeba umieć.

Gitary ze słabego drewna nawet dobre pickupy mogą nie uratować...

Już niedługo przygotujemy slepy test pickupów w drewnie i w mdf,  i zobaczymy kto rozpozna
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 02 Cze, 2012, 19:42:19
emg w kazdej gitarze brzmia tak samo

Absolutnie nie.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 19:51:41
Już niedługo przygotujemy slepy test pickupów w drewnie i w mdf,  i zobaczymy kto rozpozna

Czyli różnice w jakości drewna przy dobrych pickupach nie są tak duże jak zawsze miałem wrażenie? O ile jestem skłonny uwierzyć, ze emg zabrzmi jakoś (jak na wieszak oczywiście), to ciężko mi uwierzyć, ze to ma się tak samo do pasywów, chociaż ja mało jeszcze widziałem:)

Cammelina, Ty zajmujesz się gitarami zawodowo, więc tutaj pytanie do Ciebie: czy jeżeli taka gitara byłaby manualnie dobra, to byłby sens inwestować w jakieś pro pickupy, ewentualnie lepszy hardware?
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 20:04:27
emg w kazdej gitarze brzmia tak samo

Absolutnie nie.

W każdej brzmią chujowo ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 21:19:31
Cytuj
Ograć za wszelką cenę, kupić / odesłać, jechać na drugi koniec Polski, choćbyś do 2kzł miał dopłacić 300 za transport. Wszystko, tylko nie podejmowanie decyzji po przewaleniu kilku textwalii i wypowiedzi "moim zdaniem..." znalezionych w internecie. Błagam, nie rób sobie krzywdy.

Z jednym wyjątkiem kupiłem tak wszystkie moje gitary i nigdy nie żałowałem ;) No, czasem nawet pomijałem element przewalania textwalli "moim zdaniem" ;)

Taa dlatego wszystkie lądują co rusz na allegro lub giełdzie :) ... co w jakiś temat wchodzę to Ty Rachecik musisz posta nabić nie ?  :D

emg w kazdej gitarze brzmia tak samo

Absolutnie nie.

W każdej brzmią chujowo ;)

I znowu w każdym temacie "emg są chujowe", no ja jebię, zazwyczaj pomijam ale jak widzę po raz 39 to samo w innym temacie to mnie szlag trafia:) ... można ich nie lubić ale nie są chujowe! Mam je w każdym z 5 moich wioseł i jeśli ktoś twierdzi że np. mayones regius z emg 81 brzmi tak samo jak mój fernandes czy flame signum to jest pierdolnięty albo głuchy, przepraszam ale już nie mogę tego czytać :facepalm:


Żeby nie było offa, ogrywałem kilka egzemplarzy ML mimo że fanem Panterek nie jestem i nigdy ten kształt mi się nie podobał, jedyne co mogę powiedzieć to że te "wyższe" są koreańskie nie chińskie jak ktoś tam zasugerował, dwa to sprawa taka że ten kształt jest w chuj nie wygodny i inne Vki od innych producentów są o wiele praktyczniejsze.

Tak jak pisali koledzy, najpierw ograj, zastanów się co ci jest potrzebne i jazda, jaranie się tym że ktoś na tym grał jest dla małolatów (tak w wieku lat 17 stałem się posiadaczem gitary fender jaguar 62 - bo kurt cobain:) ) Jak ograsz i będzie Ci mimo to pasować to kupuj! i tyle z mojej strony  :headbang:

Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Cze, 2012, 21:43:03
Już niedługo przygotujemy slepy test pickupów w drewnie i w mdf,  i zobaczymy kto rozpozna

Czyli różnice w jakości drewna przy dobrych pickupach nie są tak duże jak zawsze miałem wrażenie? O ile jestem skłonny uwierzyć, ze emg zabrzmi jakoś (jak na wieszak oczywiście), to ciężko mi uwierzyć, ze to ma się tak samo do pasywów, chociaż ja mało jeszcze widziałem:)

Commelina, Ty zajmujesz się gitarami zawodowo, więc tutaj pytanie do Ciebie: czy jeżeli taka gitara byłaby manualnie dobra, to byłby sens inwestować w jakieś pro pickupy, ewentualnie lepszy hardware?

Różnice są ogromne , a ja bezczelnie zmierzam do tego, ze wiele co niektórzy o tym mówią, m.in Ty , a czy w rzeczywistości wiedzą o czym mówią i czy to słyszą, to się okaże.
Gitarami zajmuje hobby stycznie i jakbym miał swoje ukochane wiesło to oczywistą oczywistością jest, ze udoskonalałbym je niczym pewien odłam społeczeństwa  swoje golfy I i II itd
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: sharpi w 02 Cze, 2012, 21:46:32
To sie nazywa GAS...:D
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 22:24:52
Spoiler
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 22:31:54
Ale ja nie powiedziałem że EMG to najlepsze pickupy świata  :)... dla mnie są zajebiste bo w mojej muzie spełniają swoją rolę w 100% i nie gram trashu a nowoczesne pedalskie metalowe granie:). Wcześniej miałem SD Blackouty wszędzie i wszystko zmieniłem na EMG(nawet z Batkiem się wymieniłem :-*) bo siedzi lepiej w mixie mojej kapeli i mi się bardziej podoba, dlatego drażnią mnie takie teksty i tyle. A uwierz mi że wiosło jesionowe z EMG nie brzmi tak samo jak Mahoniowe czy Lipowe z tym samym pickupem. :)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: slayer-66669999 w 02 Cze, 2012, 22:35:53
Dawson, czyżby chodziło o to, że prawa ręka opiera się na załamaniu, które tworzy kąt prosty? Ja w moim V mam wszystkie krawędzie lekko zaokrąglone i taki problem nie występuje, ale wydaje się, że Dean nie korzysta z takiego rozwiązania.

Nawiązując tej Pantery, to od dobrych kilku lat siedzę w innej muzyce, nie zależy mi na kopiowaniu czyjegoś brzmienia, czy dążeniu do jakiegoś, zawsze ustawiam wszystko pod siebie, a nie pod to jak ktoś, lub coś brzmi. Jednemu wystarczy gain na 7, inny będzie miał za dużo na 3.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 02 Cze, 2012, 22:37:10
Co racja to racja. Rachet co temat piszesz, że EMG są chujowe i brzmią w każdym wiośle tak samo.
Raz może to jest śmieszne, za drugim już nie, ale teraz robi się to żałosne. Weź może w końcu ograj te przystawki bo szczerze powątpiewam, że miałeś okazję. Przynajmniej nie po tym co o nich piszesz.
Jeżeli masz ochotę to zapraszam do Katowic, a zapewniam, że zmienisz zdanie co do tych pickupów.

Sifego przepraszam, że nie udało się przywieźć obu moich wioseł na gejparty bo też przestałby bzdury pisać.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 22:44:32
Polać mu bo dobrze gada!


Slayer: nie wiem, po prostu nie wygodnie mi się machało łapą bo te krawędzie mnie wkurwiały i ten dziki kształt ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 22:56:37
Cytuj
Co racja to racja. Rachet co temat piszesz, że EMG są chujowe i brzmią w każdym wiośle tak samo.
Raz może to jest śmieszne, za drugim już nie, ale teraz robi się to żałosne. Weź może w końcu ograj te przystawki bo szczerze powątpiewam, że miałeś okazję. Przynajmniej nie po tym co o nich piszesz.
Jeżeli masz ochotę to zapraszam do Katowic, a zapewniam, że zmienisz zdanie co do tych pickupów.

O przepraszam, ograniczałem się tylko do tego, że są do dupy nie mówiłem nic, o tym, że wszędzie brzmią tak samo (a jeśli tak ktoś zrozumiał, to niech się wczyta raz jeszcze, bo tam inaczej stoi ;)).

A fakt, że cokolwiek piszę, piszę IMO (co dla mnie jest faktem na tyle oczywistym, że ciągle szokuje mnie, że nie możecie tego pojąć) zaznaczałem już przecież milijon razy na pizdyliard różych sposobów.

I ogrywałem je wielokrotnie, w różnych gitarach, na różnych piecach, w różnych konfiguracjach. I patykiem nie zamierzam trącać jeśli bardzo nie będę musiał. I tak, wszystko sprowadza się do tego, że nie pasuje mi ten ich charakter, niuans kluczowy dla brzmienia na przesterze, power chordów i PM'ów, którego nie będę opisywał bo zaraz znajdziecie milijon dziur w opisie, niedokładności wynikających z nieprzystosowania mowy do opisu dźwięku. Ale jak mi ktoś zagra te same dwa motywy (w miksie), jeden na sensownych pasywach, drugi na EMG, nie dość że (przynajmniej póki co) usłyszę które jest które, to wybiorę pasyw. Oczywiście, powstała tona dobrej muzyki na EMG, oczywiście można je lubić, oczywiście... etc etc, ale no ja nie lubię.

Znudziło mi się to już, idę w cholerę.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 02 Cze, 2012, 23:00:07
Ale jak mi ktoś zagra te same dwa motywy (w miksie), jeden na sensownych pasywach, drugi na EMG, nie dość że (przynajmniej póki co) usłyszę które jest które

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwritingfrommyheart.files.wordpress.com%2F2012%2F03%2Fchallenge-accepted.png&hash=8ad31208d3620439c74e584173494479e7e4c6bf)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 23:06:16
dobra nie ma co zaśmiecać tematu, możesz Rachet nie lubić EMG... tylko qrwa pisz NIE LUBIĘ ICH a nie że SĄ CHUJOWE W KAŻDYM WIOŚLE I W KAŻDEJ KONFIGURACJI ... od Slipknota po  (przepraszam) Metallice na nich ludzie napierdalają i jeśli nie wiem płytka Vol 3 Slipa brzmi źle, i czegoś jej brakuje w gitarach to sorry nie znam się, jestem koniem  :D ... użytkownicy aktywów oczekują czegoś innego niż mają w pasywach i nie można porównywać pasywnych przystawek do aktywnych no kurwa to tak jakbyś w dupsztala wsadzał sobie nogę od krzesła a super-pneumo-anal-vibarator  :D (takie głupie porównanie o którym nie mam pojęcia !! :) ) głupi wątek który należy zakończyć :), ale kurwa nigdy w życiu nie zgodzę się że w każdym wiośle EMG brzmią tak samo i sprowadzają gitarę do tego że nie ważne z jakiego jest drewna i tak zagra tak samo ... wkurwia mnie to:)

Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 23:06:33
Dodam, że nagrane przez kogoś, kto nie ma na celu udowodnić mi, że jest inaczej :P
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 02 Cze, 2012, 23:07:31
Raczet: faktu, że nie umiem grać na skrzypcach nie propaguje na forach twierdząc, że skrzypce są chujowe i także tobie polecam przyjąć podobną taktykę w analogicznych sytuacjach.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 23:12:41
Jest różnica między "nie umiem grać na skrzypcach", a "nie podoba mi się brzmienie skrzypiec". I już się odchrzańcie od formy "są chujowe", nie udawajcie debili, bo wszyscy wiemy, że jesteście na tyle bystrzy, żeby wiedzieć, że na tym forum, pod formą "są do dupy" kryje się z reguły "nie podobają mi się".

Srsly.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 23:17:19
Panowie załóżmy nowy temat i nie śmiećmy tutaj slayerowi który chce się czegoś o MLu dowiedzieć ...

Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 02 Cze, 2012, 23:35:58
bo wszyscy wiemy, że jesteście na tyle bystrzy, żeby wiedzieć, że na tym forum, pod formą "są do dupy" kryje się z reguły "nie podobają mi się"
To bądź jeszcze ty na tyle bystry, żeby sobie uzmysłowić, że wszyscy tu mają w dupie co ci się podoba, a co nie i liczą zdecydowanie bardziej na konstruktywną opinię. Więc jak ci przyjdzie do głowy żeby napisać, że EMG są chujowe lepiej weź się zajmij czym innym, albo opisz na czym ta chujowość polega.
PORADA DNIA: chujowość nie polega na tym, że tobie się nie podoba czy też na tym, że coś innego brzmi lepiej.
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 02 Cze, 2012, 23:53:35
proszę, specjalnie dla Was : http://forum.sevenstring.pl/pickupy-dechy-gryfy-struny-i-akcesoria/emg-vs-reszta-swiata/new/#new (http://forum.sevenstring.pl/pickupy-dechy-gryfy-struny-i-akcesoria/emg-vs-reszta-swiata/new/#new)       :headbang:
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 02 Cze, 2012, 23:58:30
EMG są chujowe, bo, nie wiem dlaczego, zapewne wiele czynników na raz się na to zbiera, palm muting, który z natury ma być ciężki, szybki, zwarty, efekt karabinu (przynajmniej, jak już nadmieniałem imo), w charakterystyczny sposób "rozmywa się" jakby, kompletnie traci ciężar i atak na rzecz... nie wiem czego. Jest miękki, kojarzy mi się z gąbką. Jest to efekt taki sam jakim charakteryzują się les paule (te niedrążone) przez swoją ogólną mułowatość, wklejany gryf, mahoń etc, tylko bardziej odczuwalny. Do tego kompletnie nie odpowiada mi pasmo w jakim operują te przystawki. Nie wiem jak je zdefiniować, nie wiem które częstotliwości uwypuklają, które przycinają, ale w praktyce brzmi (ma charakter, łotever) jak thrash (ten stary), czyli w moim przekonaniu niefajnie i przestarzale (ale nie vintage'owo). Oczywiście da się te efekty zminimalizować na wiele sposobów (nagranie Setiusa Terrora jest na to dowodem), ale z jakiegoś powodu przynajmniej 90% nagrań charakteryzuje się tymi cechami mniej lub bardziej (zwłaszcza boli mnie i rzuca się w uszy ten PM) i dla mnie walka z tymi cechami to malowanie pejzażu na papierze do grafik. Można, ale po jaką cholerę. Ale oczywiście z braku laku da się i tak i jak ktoś umie, to efekt nie będzie zły ;)

Dodatkowo, nie odpowiada mi to w jaki sposób EMG reagują na pracę prawej ręki. Nie sformuuję teraz konkretnych zarzutów, bo raz, że to byłyby już pojęcia mocno abstrakcyjne i subiektywne, dwa, że dawno ich pod ręką po prostu nie miałem.

Podsumowując: "wszystkie gitary z EMG są do dupy" oznacza, że wszystkie z natury wykazują powyższe cechy, które mi nie odpowiadają, ani kiedy na nich gram, ani kiedy ich potem słucham. Jest to ocena subiektywna i jak widzę bardzo bolesna dla dumnych urzytkowników przystawek EMG, którym najwyraźniej te cechy odpowiadają. I bóg z nimi, przecież nie ma jednego idealnego brzmienia tak jak i gusta są różne. Ja jednakowoż powtarzam to co powtarzam, tak samo jak wielokrotnie powtarza się tutaj, że telecastery są chujowe, floyd rose'y dla pedałów a NU Metal to najniższy twór w drabinie muzycznej ewolucji. Etc etc etc ;)
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: dawson w 03 Cze, 2012, 00:29:00
Jest osobny temat do tego linka podałem, nie śmiećmy koledze!
Tytuł: Odp: Dean ML 79
Wiadomość wysłana przez: lupus w 03 Cze, 2012, 10:57:00
zabawnię się to czyta ;D

Spoiler