Jako że na jakiś czas przytargałem swój sprzęt z sali prób do domu, postanowiłem trochę poeksperymentować z "home recordingiem". Absurdalne wręcz ustawienie głośności wzmacniacza (0,5) + sound zbierany mikrofonem z headseta z Tesco za 10zł + perkusja "z automatu" + bas z wtyczki BooBass podrasowany GuitarRigiem5 + symfoniczne pitupitu. :P Oceńcie brzmienie:
Wlacz osadzony player soundcloud