Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: Tolein w 16 Maj, 2012, 03:19:35
-
Witajcie braci, czy coś.
jako iż, po wielu perypetiach, zakończyliśmy zabawy związane z tworzeniem chujowego demka oraz jako iż stwierdziłem, że to niezłe gówno, dzielę się oto z drogą bracią, czy coś.
http://visionsoftondal.bandcamp.com/ (http://visionsoftondal.bandcamp.com/)
^ tu można sobie ściągnąć jak ktoś bardzo chce w formatach wszelkich możliwych, czy coś.
http://www.facebook.com/VisionsOfTondal (http://www.facebook.com/VisionsOfTondal)
^ a tu, jak ktoś nie chce pobierać, to *** mu w ***, ale zawsze se może posłuchać (no i polubić of czorz), czy coś.
na dniach byndzie demko w formie fizycznej dostępne, to jak ktoś chce, mogę podrzucić za piątkę, czy coś.
-
Piłeś!
-
Nie brzmi to dobsz Tolku :(
-
To może ja tak tylko sklaryfikuję - nie jest to mix do oceny, ani też nie zamierzałem aspirować do rangi sevenstringowych produkcji. Jakość nagrań była mizerna, miksował to nasz perkusista, gitary brzmią jak brzmią, wokal jak słychać goły. Nie ma u nas w Vogga, nie ma też Bulba, a na wynajęcie żadnego z nich z nie było nas stać. Ten jakże chujowy materiał ma zadanie promocji naszej muzyki, kompozycji, etc, promocji takiej na jaką nas stać i przyciągnięcia was na koncerty - i moim skromnym zdaniem i tak mogło być o wiele gorzej. :)
-
Jebać mix, fajna muza, podoba mi się :)
-
Nie brzmi to dobsz Tolku :(
Głupio gadasz. Kiedyś jakość była mizerna a muza wyśmienita. Obecnie picuje się na błysk jajec te miksy a muza to gówno, bez klimatu.
Dla mnie bomba. Słychać to co trzeba, jest pomysł i klimat. Ja bym tylko trochę dał ciszej wokal.
-
Nie brzmi to dobsz Tolku :(
Kiedyś jakość była mizerna a muza wyśmienita.
czyli kiedy? ::)
-
Muza jest zajebista. Kto twierdzi inaczej ten jest gópi i tyle. ;)
-
Lata 80, nawet niektóre kapele w 90. Mizerna to raczej złe słowo. Raczej naturalna, chociaż jakość taka nie może być.
Oczywiście obecnie też da się tak zrobić jak widać.
-
Lata 80, nawet niektóre kapele w 90. Mizerna to raczej złe słowo. Raczej naturalna, chociaż jakość taka nie może być.
Oczywiście obecnie też da się tak zrobić jak widać.
Prawda, nikt przecież nie powie, że mix takiego Death na albumie Human był wyśmienity. Bo muza w istocie taka jest. ;)
-
Chore i fajne, produkcja ma oczywiście braki, ale i tak fajnie się tego słucha. Na pewno jest to na swój sposób oryginalne i dlatego mi się podoba. Do zobaczenia w piątek na gigu!
-
Lata 80, nawet niektóre kapele w 90. Mizerna to raczej złe słowo. Raczej naturalna, chociaż jakość taka nie może być.
Oczywiście obecnie też da się tak zrobić jak widać.
Jak dla mnie niektóre stare produkcje mają coś czego obecne, cyfrowe nigdy mieć nie będą - m.in. dynamikę. Jest dużo na prawdę zajebistych i do tej pory referencyjnych starych nagrań, uwierz.
-
Aż posłucham na jamie...
Ale co do "Human" - jaki piękny może być kompromis: muza z 1991, a mix z 2011...
-
Nie muszę w to wierzyć, bo już to wiem:)
Dynamika, brud, delikatnie zamazane partie to tworzy muzę a nie sterylność i picowanie.
Niejednokrotnie spotkałem sie z tym, że garażowe nagrania mają to coś, co po nagraniu w dobrym studiu pomimo, że to ta sama kapela, ten sam kawałek zanikało.
Wydaje mi się, że to nie jest związane tylko z samą cyfrą, ale bardziej z trendem i wymaganiami, bo przecież chłopaki nie nagrywali na analogowej szpuli (chyba, że sie myle :P), ale na kompie i cyfrowym programie.
-
Ciekawe tematy i wokal, dużo się dzieje. Produkcja już została omówiona. Fajnie byłoby to usłyszeć w sumie lepiej wyprodukowane.
Lata 80, nawet niektóre kapele w 90. Mizerna to raczej złe słowo. Raczej naturalna, chociaż jakość taka nie może być.
Oczywiście obecnie też da się tak zrobić jak widać.
Prawda, nikt przecież nie powie, że mix takiego Death na albumie Human był wyśmienity. Bo muza w istocie taka jest. ;)
Wyśmienity nie był, był specyficzny. Jak dla mnie jeden z albumów, który pokazuje że robienie scoopa(i to tego głębokiego w przypadku Deathu) ma swoje dobre strony. Zawsze mi się podobał ten "perkusyjny podmuch" na PMach. Co ciekawe brzmienie na ITP mnie osobiście podoba się bardziej na tSoP, który idąc tropem, że im później tym lepsze mixy, powinien być najlepszy. Mimo płaskości brzmienia lepiej oddawał klimat muzy. I te chorusy na gitach ^^
-
Nie muszę w to wierzyć, bo już to wiem:)
no, a pisałeś, że "kiedyś jakość była mizerna" ;)
Trendy się zmieniają i teraz panuje moda na inne produkcje - to tak.
a VoT było nagrywane w studio, tylko mixowane w domu.
-
A potem napisałem, że mizerna to złe słowo :P
-
Bo "za moich czasów muzyka była zajebista, nie to co współczesne gówno" ::)
Następny krok to zabranianie pociechom słuchania tego co im się podoba ;) Potem już tylko przedwcześnie i nieszczęśliwie do grobu.
-
Bo "za moich czasów muzyka była zajebista, nie to co współczesne gówno" ::)
Następny krok to zabranianie pociechom słuchania tego co im się podoba ;) Potem już tylko przedwcześnie i nieszczęśliwie do grobu.
Nie. Nie jest to jeczenie starego zgreda tylko stwierdzenie faktu, dlaczego nie rusza mnie 90% obecnej muzyki.
-
To, że Ciebie nie rusza, nie znaczy, że jest kiepska i wyzuta z klimatu. Mnie nie rusza 90% metalu sprzed dwóch i trzech dekad właśnie dlatego, że jest jakiś niewyrobiony, nieuformowany i, w porównaniu do obecnych płyt, kiepsko nagrany, ale nie nazywam go od razu gównem ;)
-
Muzyka rewelacyjne, ale brzmi jak totalna kupa ;)
Czekam na jakieś lepsze nagrania i na jakiś koncert w okolicy
-
A gdzie niby rezydujesz? Bo w Wawie akurat gramy regularnie.
-
Zbieramy głosy, coby pojechać na jakiś fest czy inny przegląd (nie wiem w ogóle co to jest, perkman bardzo chciał)
(A POZA TYM GRA TAM KURWA DECAPITATED)
tak więc uprzejmie proszę o głosy w tej nieuczciwej walce:
http://www.facebook.com/questions/342893255780228/ (http://www.facebook.com/questions/342893255780228/)
na wiżynz ow sztandar