Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Gwidon w 25 Kwi, 2012, 13:33:01

Tytuł: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Gwidon w 25 Kwi, 2012, 13:33:01
Witam.

Już od dłuższego czasu chodza mi po głowie wzmacniacze Marshalla... Moim pierwszym wzmacniaczem z prawdziwego zdarzenia było combo VS102r i chyba w konsekwencji nabywania i  testowania Mes, Peaveyów, Kranków, Carvinów itd powróce do korzeni.
Nie chce sie pakowac w duże koszty i zastanawiam sie nad Vintage Modern albo DSL.
Macie jakieś doświadczenie z ww wzmacniaczami? Najbardziej ciekawą mnie opinie o tym pierwszym.
Z lampiaków tej firmy grałem jedynie na jcm 900 i na TSL także nie mam jakiegoś dużego rozeznania.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Michau w 25 Kwi, 2012, 13:43:19
Myślę, że DSL to możesz odpuścić sobie na starcie, choć zaraz pewnie zwolennicy tego modelu będą krzyczeć. Ja ogrywając przez jakiś czas DSL miałem bardzo złe odczucia, co prawda było to combo 1x12, ale grało jak kupa według mnie. Jeśli chodzi o VM to nic nie doradzę, ale kilka osób na forum miało ten piec i pewnie zabiorą głos:)
W tym momencie na giełdzie masz dwa bardzo fajne Marshalle, Plexi i mój Super Bass. Jeśli ma być 'powrót do korzeni' to celowałbym w jednego z nich.
Amen
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Darkened w 25 Kwi, 2012, 13:53:20
Vintage Modern ma najlepszy clean jaki do tej pory słyszałem i fajne crunche da się na nim pociągnąć, zwłaszcza z jakąś drobną dopałką, ale jakiś delikatny rock to najwięcej co dasz radę z niego wyciągnąć. Chyba, że grasz bluesa/jazz to polecam. Chociaż z Marshalli i tak celowałbym jedynie w JCM800, trochę bardziej uniwersalny wzmacniacz.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: zietek w 25 Kwi, 2012, 14:32:38
DSL to świetny sprzęt za małe siano i zdecydowanie bardziej mi podchodzi niż VM. Miałem combo VM i grało jak istna kupa ! Może mój egzemplarz był jakiś trefny.. nie wiem,  wątpię. Słyszałem skrajne opinie na jego temat.
Kup DSLa i jak Ci nie podejdzie to będzie dalej kombinował.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 25 Kwi, 2012, 15:17:45
Pany mówicie o czystym czy przesterze? Bo jak przester to nawet osiemseta w kombie 1x12  zagra jak bzyczek. Wogóle w tej kwestii, to nie ma co porównywać otwartej obudowy 1x12 do zamkniętej 2x12 czy 4x12. :D
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: youshy w 25 Kwi, 2012, 15:22:39
Pany mówicie o czystym czy przesterze? Bo jak przester to nawet osiemseta w kombie 1x12  zagra jak bzyczek. Wogóle w tej kwestii, to nie ma co porównywać otwartej obudowy 1x12 do zamkniętej 2x12 czy 4x12. :D
+1

Ja bym się pisał za DSL'em, mnie się osobiście podoba jego drive.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: zietek w 25 Kwi, 2012, 17:19:19
Pany mówicie o czystym czy przesterze? Bo jak przester to nawet osiemseta w kombie 1x12  zagra jak bzyczek. Wogóle w tej kwestii, to nie ma co porównywać otwartej obudowy 1x12 do zamkniętej 2x12 czy 4x12. :D
Mi się wydaje, że jeśli chodzi o VM to nawet jako head zabrzmi jak kupa. Zresztą Coin kiedyś o tym wspominał. Ja miałem combo 2x12 i to był jeden z gorszych zakupów. DSL combo czy head wg. mnie jest nieporównywalnie lepszym wyborem.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Gwidon w 26 Kwi, 2012, 11:37:51
Czyli jak na razie zdecydowana wiekszośc jest za DSL. A jak z awaryjnościa tego wzmacniacza? bo np słyszałem opinie że np naprawa JCM 900 jest trudna bo użyte są w nim jakieś układy scalone które nie są juz produkowane i ciężko je zdobyć. Czy Z DSL jest podobnie?
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 26 Kwi, 2012, 15:14:47
TSL jadą, że się psuje. Z DSL wszystko ok z tego co mi wiadomo.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: TripleXXX w 26 Kwi, 2012, 21:53:05
Ja ogrywając przez jakiś czas DSL miałem bardzo złe odczucia, co prawda było to combo 1x12, ale grało jak kupa według mnie.
Był taki czas, że miałem  DSL50, 100 i 401 (z V30 zamiast tego kupiastego standardowego głośniczka) jednocześnie u siebie. Combo pomimo, że jest to DSL, to ma zupełnie inne brzmienie niż wersja head. Nawet jak podłączałem kolumnę 212 do combo, to i tak nie było szans się zbliżyć do tego, co prezentuje head. To dobry wzmacniacz, ale to tylko Marshall :)

Podobno początkowa seria DSL była walnięta. Jebnęli się z rezystorami jakimiś.

Nie wiem nic o rezystorach :D, ale w pierwszych latach produkcji DSL nagminnie padały w nich reverby. Dosłownie się rozsypywały, albo przerywały się źle zaciśnięte/polutowane kable w reverbie. Wina leży po stronie Accutronics, bo to ich reverby montowano.
Tytuł: Odp: Marshall Vintage Modern vs DSL
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 26 Kwi, 2012, 22:00:34
Przecie to TSL jest. A te mody niektóre troszkę przesadzone. Ja takich problemów nie miałem. TSL122 to porażka. Ciepło z lamp idzie do góry, a płytka drukowana we wcześniejszych wersjach jest zrobiona z takiego materiału, że pod wpływem ciepła zaczyna przewodzić. Z headami nie ma, aż takiego problemu.

Aaaaaaa teraz widzę, że o DSL też coś tam jest. Ja bym się nie przejmował.