Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: dan777 w 03 Lut, 2012, 12:04:14
-
Problem dziwny i nie typowy pojawił się po zmianie 66tki na 56. Najgrubsza struna mimo tego że jest nastrojona idealnie na stroiku nie stroi z resztą na wypuszczonym zerze (słychać to na ucho) . Stroi dopiero po obniżeniu o około 15-20 centów. Wcześniej tego problemu nie było. Strojenie to drop B na 25,5.Gitara LTD h-1001 deluxe.
Jakaś pomoc ? Nie mam pojęcia o co tu biega. ???
Menzura jest zrobiona, generalnie gitara na bieżąco regulowana i trzymana w tym samym strojeniu.
-
Struna cieniutka, więc przy jobnięciu się rozstraja, imo proste.
-
Nope nie w tym problem. Gdyby tak było to obniżenie strojenia o 15-20 centów nie sprawiałoby że gitara stroi.
-
No jak nie jak tak. Obniżasz o 20 centów, uderzasz mocniej dochodzi do nominalnego dźwięku. Przy grubszych strunach nie masz takiego odstrojenia.
Ja zawsze stroję tak, że uderzam mocno i patrzę czy dźwięk "dochodzi" przy maksymalnym odstrojeniu do "0". Oczywiście tylko przy najgrubszej strunie.
Też używam 56 do drop B ;)
-
Witam wszystkich (pierwszy post), gitara jest moja i Dan pisał w moim imieniu. Zagwozdka wygląda tak jak zostało to opisane. Mozecie wierzyć na słowo że problem nie dotyczy tego o czym mówicie bo dźwiek nie "faluje" że tak powiem. Raczej obstawiamy jakis problem np ze zbyt wyrobionym siodełkiem od grubszych strun (kiedyś w gitarze założona była 66, później stopniowo odchudzałem struny, przy 60 nie było problemu pojawił się dopiero teraz przy 56 a szpara w siodełku jest dośc duża). Gitara nastrojona do stroika (kilka stroików, podłogowe, softwarowe) stroi idealnie,każda poszczególna struna. Po zagraniu dwóch strun jest dysonans (podkreślam że dźwięk nie faluje, siła uderzenia w struny nic nie zmienia,niezaleznie od niej jest ten sam dysonans). Dopiero po lekkim zjechaniu w dół (o około 15 centów) słychać na ucho że stroi. Co myślicie, moze być coś z siodełkiem? Miał ktos podobny problem?
-
No adrian dobrze wytłumaczył problem.
-
E? A ustawił pan menzurę? :P Bo nie rozumiem. Stroisz wszystko stroikiem. Uderzasz jednocześnie B niskie i B wyższe na dwóch strunach i nie stroi?
-
DOKLADNIE. Jakbyśmy rozumieli co się dzieje to byśmy pupy na forum nie zawracali. Voodoo audio.
-
Menzura? Pewnie zrobiliście, ale nic innego nie przychodzi mi na myśl.
-
No menzura itp jest wszystko idealnie. Sprawa jest co najmniej dziwna i problem raczej nie dotyczy podstawowej regulacji. Ja jak mówiłem obstawiłbym coś z siodełkiem ale może znajdzie się ktoś, kto miał podobny problem. No nic,podzwonimy po lutnikach, zobaczymy co powiedzą.
-
Jak na wszystkich progach tak jest to zobacz siodełko mostka.
-
Strune inna sprawdz, inna 56 ke, moze trafiła sie walnięta bladź, niestety czasami sie tak zdarza i nie było by nic w tym dziwnego.
Gdyby to było siodełko to ta 66 tez by nie stroiła. U mnie mając 74 ni kija nie mogłem dostroić zawsze coś szalało, po zmianie na 70 jak reką odjął . Podejrzewam jednak strune.
No chyba ze coś sie stało z siodełkiem przy wymianie struny, ale to raczej wykluczam, bo musiało by sie przesunąc do przodu, skoro musisz zaniżać strój.
Jak jest na dalszych progach jak tam akordy stroja?
-
A sama struna jak ją uderzysz, to nie pływa (faluje)? Niestety co raz częściej trafiam na chujowe komplety strun, które same z siebie nie stroją. Nie jesteś nawet w stanie ustawić na nich właściwej intonacji, bo tuner szaleje. A zauważyłem dziwna prawidłowość, że im grubsze struny, tym częściej te grube pływają :(
-
Żadna dziwna prawidłowośc, wręcz normalna zależność.
-
Podepnę się co by nowego nie zakładać.
Aktualnie mam set 13-56, stroiłem się jakiś czas do standardu E ale ostatnio wróciłem do standard B.
Na pustej stroi, flażolety na 12-tym, jak i "normalny" dźwięk na 12-tym również. Natomiast na progach 1-7,8 ni cholery.
Prawie o półtonu, tak dokładnie brakuje z 30-40 centów do półtonu wyżej. Jak trącę leciutko jest spoko, ale przy normalnym graniu nie. Głównie basowych to dotyczy
Grubsze struny ?
Wcześniej miałem 13-68 do standard B.
-
Po prostu innych spróbuj. Zbyt cienkie się odstrajają przy jebnięciu. Zbyt grube również. Kwestia dopasowania właściwego setu pod siebie lub nauczenia się na nim grać. Spróbuj zmienić też markę lub model. Bo już się zdarzyły takie, które niby na tunerze stroiły ale brzmiały jakby kto kijem w druciany płot napierdalał, przez co wydawało się że w ogóle nie stroją. Zresztą, buble też często się zdarzają. Jak struna nie jest jednorodna, to potrafi stroić idealnie na 0 i 12stym a na 7mym odjebać z 10 centów. Też się takie zdarzały. Choć przyczyną niestrojenia na początkowych progach może być zbyt wysoka akcja siodełka i dociskając za bardzo zwiększasz naciąg.
-
Spróbujemy :)
Fakt niektóre sety są trefne, najgorsze gówno jakie kupiłem to jakiś lokalny włoski wyrób 12-70, boże nigdy więcej. Skusiła mnie cena ;)
-
Jeżeli lokalny włoski to zakładam ze jesteś w Italii. Spróbuj zatem lokalnych strun "Galli" sa to zajebiste struny.
http://www.gallistrings.com/inglese/catalogo_4.asp?id_cat=1&id_sot=14&id_sot_2=87 (http://www.gallistrings.com/inglese/catalogo_4.asp?id_cat=1&id_sot=14&id_sot_2=87)
-
Właśnie o te struny mi chodziło :)
Z tego co widzę miałem D670. W sumie głupim błędem z mojej strony było to, że zapomniałem spojrzeć czy są z owijką na trzecią (co lubię).
Może trafiłem na syf albo nie wiem ;)