Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: dziador1 w 01 Lut, 2012, 12:25:08
-
Troche głupie pytanie...ale może ktoś coś podpowie :)
mam około 600 zł. chcę kupić jakiś dobry wah wah...
zaczynam dopiero kwakanie...... jakoś przez tyle lat nie odczuwałem potrzeby , a kompletnie się nie znam na kaczkach....
jakaś rada? dobrze brzmiąca , niezawodna :)
-
Na pewno zależy do jakiej muzyki to kwakanie.
Ogólnie polecam Dunlop DB-01.
-
Dla mnie brzmieniowo kaka Zakka czyli ZW-45, a jeśli chodzi o wygodę to coś z Morleya, np. Bad Horsie 2 (optyczna z regulacjami i b. duży, zakresem ruchu).
Ideał zrobiłem sobie sam, czyli postawiłem ZW-45 na specjalnej podkładce od G-lab i miałem wszystko - true bypass i automatyczne załączanie.
http://www.glab.com.pl/offer_wah-pad (http://www.glab.com.pl/offer_wah-pad)
-
535q i nic więcej do szczęścia nie potrzebne
-
Na pewno zależy do jakiej muzyki to kwakanie.
Ogólnie polecam Dunlop DB-01.
Podpisuję się pod tym, ja na tej kace opierdzielałem wszystko, od funku do punku, od discopolo do elektro.. a nie, to to samo.
-
Najlepsza kaczka na której grałem to, nieskromnie mówiąc, ta która sobie zrobiłem, Purplewah :D Kopia Vox'a Clyde McCoy. A miałem troche fajnych, drogich kaczek :P
Natomiast na Twoim miejscu zainteresowałbym się CAE MC-404
Custom Audio Electronics CAE MC-404 Wah (http://www.youtube.com/watch?v=Tz3gknlGcFQ#)
-
Ideał zrobiłem sobie sam, czyli postawiłem ZW-45 na specjalnej podkładce od G-lab i miałem wszystko - true bypass i automatyczne załączanie.
http://www.glab.com.pl/offer_wah-pad (http://www.glab.com.pl/offer_wah-pad)
Chociażby ze względu na to, że mam identyczny zestaw (ZW-45 + G-lab) to również polecam :) Ale to do przesterów raczej, na czystym imo już nie jest tak fajnie.
-
Cleans are for the weak... ;)
Ale po ograniu dowolnego Morleya nie chce się wracać do Dunlopów...
-
Zeszłego maja popełniłem wpis, który można by nazwać test kaczek (http://www.muzowanie.info/2011/05/ktory-wah-wah-najlepiej-zagra-z-podem/) - zerknij, być może skorzystasz. Co prawda ja szukałem kaczki do grania z PODem i ogólnie symulacjami wzmaków, ale dodatkowe info (i próbki) z pewnością nie zaszkodzi ;-)
-
coś z Morleya - Bad Horsie albo Tremonti - bardzo wygodne w używaniu, grają super
-
Mam Bad Horsie już ze 4 lata. Bardzo zajebista kaczucha.
-
Posiadam Bad Horsie 1 i szczerze polecam. Bardzo dobrze brzmi i nie posiada potencjometru który trzeba przy sporym uzytkowaniu potrzeba czesto wymieniac a dodatkowo bajer w postaci samoistnego wyłączania po zdjeciu nogi z efektu jest rewelacyjny. Ale to jest inne brzmienie kwakniecia niz np dunlopy i niektórym nie pasuje
-
Zdaje sie ze w sklepie mam jakiegos dimebaga komisowego w niezlym stanie, zerkne potem czy jeszcze jest I za jaka kase :)
-
Witam wszystkich,
dziwię się, że nikt nie zaproponował jeszcze G-Lab Wowee wah1 - świetne brzmienie, dużo opcji i ficzerów, zbudowana jak czołg, no i zmieścisz się w budżecie.
-
Bo jest tak popularna i oczywista jak awers dwuzłotówki - po prostu zapomnieliśmy, tak jak Ty z pamięci nie narysujesz rzeczonego awersu.
Polecam - spróbuj! ;)
-
No rzeczywiście, nie narysuję :D
Anyway, GLAB jest warty uwagi, czego dziador1 może nie wiedzieć.
-
Dzięki wielkie za tak obszerną pomoc....
jak na razie najbardziej jakoś podeszła mi kaka morley bad horsie......ale zobaczymy jeszcze :)