Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: szympex w 25 Sty, 2012, 14:30:20
-
Witam,
dostałem w prezencie 5 kolumn, niestety nie posiadały żadnych kabli, po rozkręceniu trochę się przeraziłem, bo znalazłem jakiś układ. Załączam zdjęcia 1 kolumny wraz ze zdjęciami układu, prosiłbym o poinstruowanie co i jak podłączyć oraz skąd mają wychodzić kable do wzmacniacza. Proszę pisać prostym językiem bo jestem totalnie zielony.
Pozdrawiam.
-
Cześć!
Jak pewnie zauważyłeś jest to forum o gitarach siedmiostrunowych, a nie o konstrukcji kolumn głośnikowych. Problem jest prosty i z pewnością dalibyśmy radę, ale lepiej uderzaj do ludzi, którzy się włąśnie tym zajmują.
Fachowych porad z zakresu elektroniki szukaj na http://www.elektroda.pl/rtvforum/ (http://www.elektroda.pl/rtvforum/)
-
Zwykła prymitywna zwrotnica do kolumn dwudrożnych. W chuj obskurna na dodatek.
Do samego białego kabelka(w punkcie gdzie masz początek cewki i nóżkę większego kondensatora) podłączasz sygnał ze wzmacniacza.
Do punktu, w którym masz biały i czarny kabelek(drugi koniec cewki) podłączasz oba głośniki niskotonowe)
Do ostatniego punktu za tą baterią szeregowo połączonych kondensatorów podłączasz głośnik wysokotonowy. Do tej ''płytki'' lutujesz oczywiście po jednym ''końcu'' z każdego głośnika(najlepiej te oznaczone kropką plusem czy chuj wie czym, chodzi o zgodność fazową). Wszystkie pozostałe ''końce'' głośników łączysz ze sobą kabelkiem i to będzie Twoja masa, która będzie stanowić drugi przewód podłączany do wzmaka(jako masa). Mam nadzieję, że zrozumiałeś.
-
Poniżej schemat podłączenia naszkicowany według twoich wskazówek. Pytanie, z płytki wystają jeszcze dwa kable, które chyba były gdzieś podłączone, zaznaczyłem je niebieskim okręgiem.
Proszę o info, czy ten schemat przejścia kabli jest odpowiedni.
Pozdrawiam.
-
Rysunek zgadza się. Nie mam zielonego pojęcia do czego były pozostałe kabelki podłączone i raczej się tego nie dowiemy. Tak na prawdę to nie mamy zielonego pojęcia, czy to jest wszystko, co oryginalnie siedziało w kolumnach. Szczerze powiedziawszy ta ''płytka'' wygląda tak obskurnie i amatorsko, że mam poważane wątpliwości czy była tam oryginalnie. Nawet jeśli, to wygląda na to, że ktoś przy tym grzebał. Może po prostu coś przelutowywał i zwyczajnie uwalił kabel zamiast go odlutowywać i zostawił takie kikuty. Połącz to, sprawdź omomierzem czy się opór na zaciskach z grubsza zgadza i odpal. Posłuchasz jak chodzi i się zastanowisz dalej.