Forum Sevenstring.pl

Inne => Warsztat => Wątek zaczęty przez: 13 w 24 Sty, 2012, 15:46:27

Tytuł: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: 13 w 24 Sty, 2012, 15:46:27
Witojcie.

Chciałbym się podzielić moim ostatnim doświadczeniem, związanym z kostkowaniem, a konkretnie z chwytem kostki, który stanowił dla mnie odwieczny problem.
Albo kostka ustawiona pod zbyt dużym kątem, albo za mało wystająca kostka z pod kciuka, albo za dużo wystająca kostka, albo kostka wylatująca z palców, albo kostka wylatująca podczas tappingu, albo kostka... "wstaw sobie co chcesz drogi czytelniku".
Ostatnio na trafiłem na kostki Herco.
Powiem krótko i zwięźle, + 30% do przyjemności z grania. Przyzwyczajałem się 1 dzień.

Może i banał, ale odkryć coś takiego po 20 latach grania?  ;D
Jeśli macie takie same problemy, serdecznie polecam. :P

Kilka fotek, co by było jasne o czym mowa.

Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: hck w 24 Sty, 2012, 15:50:22
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ftroll.me%2Fimages%2Fhipster-ariel%2Fthats-so-gay.jpg&hash=213ee3ced916e0781a30ea955b791341e88393cf)
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Bielack w 24 Sty, 2012, 15:59:35
Chris Broderrick jest znany z takiego patentu, gdyż pozwala mu w każdej chwili korzystać z "fortepianowej" techniki tappingu 8 palcami. Świetnie to u niego wygląda - będziesz próbował?
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 24 Sty, 2012, 16:13:09
Gdzie takie coś można dostać?
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: pivo w 24 Sty, 2012, 16:19:40
Witojcie.

Chciałbym się podzielić moim ostatnim doświadczeniem, związanym z kostkowaniem, a konkretnie z chwytem kostki, który stanowił dla mnie odwieczny problem.
Albo kostka ustawiona pod zbyt dużym kątem, albo za mało wystająca kostka z pod kciuka, albo za dużo wystająca kostka, albo kostka wylatująca z palców, albo kostka wylatująca podczas tappingu, albo kostka... "wstaw sobie co chcesz drogi czytelniku".
Ostatnio na trafiłem na kostki Herco.
Powiem krótko i zwięźle, + 30% do przyjemności z grania. Przyzwyczajałem się 1 dzień.

Może i banał, ale odkryć coś takiego po 20 latach grania?  ;D
Jeśli macie takie same problemy, serdecznie polecam. :P

Kilka fotek, co by było jasne o czym mowa.



Idzie na tym wyciskać sztuczne flażolety?
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: mlodysatan w 24 Sty, 2012, 16:41:44
Gdzie takie coś można dostać?
W kazdym sklepie muzycznym, ja tez takie cus posiadam.

Pivovarit flazolety akurat mi nie ida w ten sposob grajac, ale mozna zawsze czubek upierdzielic i wtedy bedzie latwiej :P
Ja osobiscie wole grac normalna kostka, to jest dobre jak juz wspomniane zostalo granie tapem oburecznym i kostkowaniem, bo normalnie to IMO nie zdaje egzaminu.
Pozdro !
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 24 Sty, 2012, 17:27:33
Najwyraźniej nie w każdym, u mnie na zadupiu nie ma :P

A interesuje mnie to, bo ja mam z kolei straszny problem pocących się rąk, przez co czasem mam problem z utrzymaniem kostki między paluchami.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: 13 w 24 Sty, 2012, 18:13:13
Ja zamówiłem sobie na eBay w US, za 24 szt. wyszło 130 PLN już z przesyłką. Mogę podesłać na próbę jedną sztukę. Na 24 na raz grał nie będę. Podaj adres na priv.
Jak tylko dojdą to wyślę.

Z tymi kostkami to tak przy okazji Dark Ethernal Night wyszło. Wolę w ramach rozgrzewki, zamiast monotonnych ćwiczeń, zagrać kilka kowerów, no i tak mi podeszło, że micha śmieje mi się do teraz.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: mlodysatan w 24 Sty, 2012, 18:20:52
Najwyraźniej nie w każdym, u mnie na zadupiu nie ma :P

A interesuje mnie to, bo ja mam z kolei straszny problem pocących się rąk, przez co czasem mam problem z utrzymaniem kostki między paluchami.
Wiesz ja tez mam akcje z lapami, ale to wez sobie pod uwage kostki dunlopa z serii lucky 13 one sa dobre badz zwykle dunlopy zolte. Ja gram na takich i nie mam tak owego problemiu :P

Patent nr 2.
Wez kostke w do lapy ustaw sobie jak grasz , druga lapa wez kropelke i nawal na lape aby Ci nie wypadala :D
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 24 Sty, 2012, 18:24:40
 :facepalm:
Przecież to są kostki do banjo, znane przynajmniej od połowy zeszłego wieku chyba. Ale jeśli Wam wygodnie, to pewnie. Ehhh, młodzież odkrywa nieznane... :)
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: 13 w 24 Sty, 2012, 18:32:37
Poważną zaletą jest fakt, że kostka jest zawsze ustawiona dokładnie tak samo. Czasem kostkowało mi się super, a czasem nie potrafiłem wykostkować nic, w zależności od ułożenia. Jeśli powtarzałem jakiś fragment x razy, to często musiałem go puszczać po 3 razy zanim porządnie złapałem kostkę, teraz mogę pisać posta z kostką na kciuku. :P Ot, taki drobny detal. Może komuś pomoże.

Jedyny minus to niemożność wykonywania sztucznych flażoletów, ale to mnie akurat najmniej boli.

P.S. Za młodzież dziękuję, ale chyba jestem trochę starszy od ciebie, i nigdy nie grałem na banjo, sorry. :P
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 24 Sty, 2012, 18:39:01
Chyba jesteśmy jeden rocznik, dziadku ;)
A tego wynalazku jest cała masa, są metalowe, plastikowe, w różnych kształtach. Mój stary tym grał kupę lat na akustyku :)
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: michu123PL w 24 Sty, 2012, 20:07:03
@Trzynasty - łe tam, nie będe Cię na koszty przesyłki naciągał :P Obczaje jak będę w większym mieście jakiś muzyczny i jak będą mieli to wezmę, chociażby z ciekawości ;) Aktualnie gram na Clayton'ach 1mm (tych większych, bardziej trójkątnych) i oprócz motywu z poceniem to raczej gra mi się dobrze.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 24 Sty, 2012, 20:14:09
Kiedyś jak nie było grawerowanych kostek niektórzy naklejali podkładki antypoślizgowe do mebli .
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: commelina w 25 Sty, 2012, 14:12:37
Chyba jesteśmy jeden rocznik, dziadku ;)
A tego wynalazku jest cała masa, są metalowe, plastikowe, w różnych kształtach. Mój stary tym grał kupę lat na akustyku :)

A to sie gówniarzeria odezwała :P

Tylko nie dokupuj pazurków ;) , kumpel w kapeli z tych młodzieńczych lat zakładał cały kpl  właśnie ten na kciuk i na czy pozostałe ( na małego .... palca nie zakładał ) tylko karwa metalowe, jakie to "G" dawało parszywy dźwięk. Steel guitar przy tym to malina.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Leswar w 27 Sty, 2012, 23:12:48
Kiedyś jak nie było grawerowanych kostek niektórzy naklejali podkładki antypoślizgowe do mebli .

Jestem wrogiem wszelkiego rodzaju antypoślizgowych wzorków i takich tych na kostkach(np. jak w kostkach "brain"). Da ktoś potem zwykłą kostkę i będzie latać. Uczyłem się grać na takiej, a potem miałem niemały problem z przyzwyczajeniem się do normalnych 'kostków'. Wtedy jedna kostka starczała na rok, teraz 2 grania i kostki nie ma.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: 13 w 28 Sty, 2012, 10:55:19
Widocznie nie wszyscy wioślarze mają klej w kciukach, i wymogiem rynku stało się wypuszczenie takiego produktu. Nie po to przesiadam się na kostki Herco, żeby uczyć się grać od nowa na tradycyjnych kostkach.
Co to w ogóle za argument, że źle się potem gra na tradycyjnych kostkach? Jak pojeździsz z rok mercedesem, to pewnie źle ci się będzie jeździć kaszlakiem.
To chyba nie powód, żeby szybko pozbyć się mercedesa.
Że nie każdemu pasują Herco? Jasna sprawa, dlatego jest tak szeroki wachlarz kostek.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Leswar w 28 Sty, 2012, 13:56:02
Widocznie nie wszyscy wioślarze mają klej w kciukach, i wymogiem rynku stało się wypuszczenie takiego produktu. Nie po to przesiadam się na kostki Herco, żeby uczyć się grać od nowa na tradycyjnych kostkach.
Co to w ogóle za argument, że źle się potem gra na tradycyjnych kostkach? Jak pojeździsz z rok mercedesem, to pewnie źle ci się będzie jeździć kaszlakiem.
To chyba nie powód, żeby szybko pozbyć się mercedesa.
Że nie każdemu pasują Herco? Jasna sprawa, dlatego jest tak szeroki wachlarz kostek.

Oczywiście zgadzam się w 100% :) Tylko rozważałem jak może skończyć się sytuacja w której będzie trzeba coś zagrać, a nie będzie pod ręką swoich kostek :)
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 29 Sty, 2012, 11:04:26
No to od bidy zagrasz, sam gram i takimi i takimi no i jakoś większej różnicy nie czuje :) No ale fakt - dużo lepiej gra się kostkami z anty-poślizgiem.

Posty połączone: 29 Sty, 2012, 11:05:02
To tylko kostka :) Nie jakaś wielka różnica rzędy gryf od elektryka vs. gryf od klasyka.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: bloodrafko w 29 Sty, 2012, 23:17:41
A ja z kolei mam pytanie o kostki. Jakis czas temu widzialem na jakims dvd gitarzysta mial posiadajaca nieregularny ksztalt z takim jakby koleczkiem zaczepianym na palec majacym na celu nie wypadniecie kostki z lapy. Spotkal sie ktos z podobnym motywem ?
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: szu w 30 Sty, 2012, 22:41:44
Ej, ale to przecież nie jest kostka w ogóle. To "pazurek" na kciuk do akustyka, dobro, etc.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Sty, 2012, 23:10:05
A ja z kolei mam pytanie o kostki. Jakis czas temu widzialem na jakims dvd gitarzysta mial posiadajaca nieregularny ksztalt z takim jakby koleczkiem zaczepianym na palec majacym na celu nie wypadniecie kostki z lapy. Spotkal sie ktos z podobnym motywem ?
Chris Broderick opatentował jakiś taki system pozwalający przyczepić sobie dowolną kostkę do kciuka na stałe w taki sposób, że można sadzić flażolety bez problemu.
Produkcja nie ruszyła niestety od kilku lat.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: bloodrafko w 30 Sty, 2012, 23:11:48
Kompletnie sie nie zrozumielismy. Ale whatever, tak tylko spytałem...
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: pivo w 30 Sty, 2012, 23:22:20
Kompletnie sie nie zrozumielismy. Ale whatever, tak tylko spytałem...
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg12.imageshack.us%2Fimg12%2F7595%2Fderpl.png&hash=aabcb6a5efe81f0f5250b48df3c66304aac7a8c6)
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Damianaz w 01 Lut, 2012, 22:42:02
Jazz 3 xl + pazurek do akustyka + klej kropelka i flażoletami można wyciskać kiedy się chce :p
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: Marc!n w 03 Lut, 2012, 20:36:12
Jakakolwiek kostka + skill i też można  ;D
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: youshy w 04 Lut, 2012, 11:19:43
To tylko kostka :) Nie jakaś wielka różnica rzędy gryf od elektryka vs. gryf od klasyka.

Dorzucę swoje trzy grosze - akurat w kostkach też jest duża różnica. Nie aż tak diametralna jak gryf, ale też jest różnica między jazz III nylon, jazz III tortex czy jakimiś kastomowymi kostkami.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 12 Lut, 2012, 23:39:43
O, taki topik mnie ominął, a sam ostatnio się zastanawiałem czy właśnie w taki sposób nie wykorzystać jakiegoś pazurka od akustyka - tylko jak kiedyś próbowałem to mi kształt kompletnie nie podszedł i tutaj pytanie - sprzedają jakieś pazurki dostosowane do grania niby zwykłą kostką, czy pilnik musi iść w ruch?
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: 13 w 13 Lut, 2012, 08:08:24
@sylkis patrz 1 post w temacie. Zdjęcia normalnych kostek, których używałem do tej pory i Herco.
Nic nie trzeba piłować, to nie są kostki z przeznaczeniem do akustyka.
Tytuł: Odp: Kostkowanie z nowej perspektywy.
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 13 Lut, 2012, 10:52:12
No właśnie po 1 poście nie byłem pewien :D
Dobra, to teraz wiem czego szukać do stestowania :D