Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Stivo2005 w 20 Sty, 2012, 16:23:36

Tytuł: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 20 Sty, 2012, 16:23:36
Witam,

mam pytanie skierowane gównie do tych co sklecili już kilka gitarek, a mianowicie, jak się domyślałem już od dawna, mahoń nie jest jeden i mamy wiele rodzajów tego drzewa. Jak doczytałem najbardziej pożądany jest gatunek Swietenia mahagoni, jednak jest bardzo drogi itp itd bardzo popularny jest Entandrophragma cylindricum, tańszy i łatwiej dostępny.

Proszę czy możecie mi opisać który czym się wyróżnia dany gatunek? Jakie mają zalety, wady? I jaka jest szansa znalezienia jakiego drewna w danym przedziale cenowym wiosła?

ps. Nie pytam o NATO i Agathis.
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 20 Sty, 2012, 18:16:43
A myślisz, że w obrębie jednego gatunku a nawet jednego pnia mahoń brzmi identycznie na tyle, aby można było mówić o jego cechach charakterystycznych?
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 20 Sty, 2012, 18:29:19
Domyślam się, że nie, ale tak zagłębiając się w temat, to para SH-6 potrafi brzmieć różnie (sam doświadczyłem).
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: commelina w 20 Sty, 2012, 18:36:21
Sapeli, Sipo, Meranti. Drewno musi być stabilne, zwarte, bez napręzeń, najlepiej o prostym usłojeniu na gryfy,  co teoretycznie powinno gwarantować stabilność,  wzorzyste na deskę,  ale tez o tak ułozonym słoju,  by nie miał tendencji do "tańczenia" . Wiele sie tu mówi o deskach z jednego kawałka osobiście mimo ze korci to jednak uważam, że najbezpieczniejszy jest korpus z dwóch kwałków. Co prawda mahonie nie mają takich naprężen jak europejskie  drzewa ale nie są od nich wolne. Aghatis to taka nasza olcha, tanie bo rośnie tego w cholerę. Takie drewno prócz tych walorów musi dać sie dobrze obrabiać. Dlatego te ż nikt nie robił skrzypiec z jesionu tylko z klonu. Dekle-topy akustyków to często cedr świerk i to taki o jak najmniejszym przyroście czyli o gęstych słojach co oznacza ze drzewo wolno rosło, czyli nie jest to gabka, i jest nadzieja, ze bedzie znakomice rezonować i nie wypaczy się. Mniej więcej to samo tyczy sie mahoniu. Mahoń w przeciwieństwie np do swierku daje się dobrze profilować, wyginać. Ostatnia rzecza choc nie bez znaczenia jest kolorystyka takiego drewna czyli jego końcowy efekt wizualny.
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 20 Sty, 2012, 21:13:25
Jest około 200 gatunków drewna uważanego za mahoń , z czego większość z mahoniem niema nic wspólnego . Niektóre z nich nazywane są mahoniem tylko ze względu na podobny kolor i strukturę . nawet niektóre gatunki grusz są uważane za mahoń , i  o ile w meblarstwie czy w budownictwie nie ma to większego znaczenia to w lutnictwie na pewno znaczenie ma . Gibson z tego co pamiętam to używa odmiany Araputanga . Z mahoniem są jeszcze takie jaja że np w Ameryce południowej w obrębie jednego państwa ten sam gatunek może mieć kilka nazw . Zresztą zobacz na te tabele ,nazwa łacińska wskazuje że to wcale tak naprawdę nie jest mahoń ,a nazwa handlowa mówi że to jest jakiś tam podgatunek (wiadomo reklama dżwignią handlu ) tu są różne mahonie , pseudo mahonie i różne popierdółki mahonio podobne. http://woodclub.pl/publikacje/32-mahonie.html (http://woodclub.pl/publikacje/32-mahonie.html)
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: levita w 20 Sty, 2012, 22:03:24
ciekawe jaki mahoń ładują nasze rodzime firmy do instrumentów ich produkcji ;)
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 20 Sty, 2012, 22:11:37
Dobry. Jak na mahoń oczywiście.
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: coin777 w 20 Sty, 2012, 22:26:33
Kiedyś to był mahoń...
Tytuł: Odp: Mahoń nie równy mahoniowi
Wiadomość wysłana przez: Algiz w 20 Sty, 2012, 22:30:37
Myślę że nie można nigdy generalizować ale wielu kupujących w kraju i za granicą  jest oszukiwanych przez handlarzy i importerów bo trzeba by było być wybitnym dendrologiem i mieć specjalistyczne laboratorium żeby sprawdzić takie dziwne parametry jak :Skurcz w kierunku promieniowym,Skurcz w kierunku stycznym,Skurcz objętościowy,Wytrzymałość na zginanie statyczne,Udarność,Gęstość drewna w stanie powietrzno-suchym i tego typu badania które są w tych tabelach. Na Pewno duże koncerny mają tego typu zaplecze laboratoryjne i sprawdzonych dostawców a reszta jest zdana na lojalność handlujących . Chociaż w biznesie niema litości i jak mówi przysłowie Paździocha Mariana "Frajer jest po to żeby go doić " A jest o co walczyć bo ceny tego drewna wahają się od kilku do kilkudziesięciu tysięcy za kubik . no ale jak zwykły zjadacz chleba może to rozpoznać skoro nawet ten najprawdziwszy mahoń ma wiele odcieni ,od jasnego po ciemny  czerwony i cholera wie jaki jeszcze.