Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: g-zs w 19 Sty, 2012, 22:00:42
-
Siema, jak w temacie, ile realnie warty jest ten Jackson z 2001 roku na Duncanach? Gitara w stanie dobrym, w zestawie z solidnym casem :)
Wersja kolorystyczna metallic chujwiejaki
-
powinien się sprzedać za ok. 4,5k zł, może troszke mniej.
-
Soloist są drogie, zaczynają się od $2.000, normalnie w europie za nowego w sklepach trzeba zapłacić około 10K, ale ze sprzedażą jest znacznie gorzej, a wiem bo sprzedawałem.
Przy tym kursie walut, myślę, że około 5k to jakiś maks za to wiosło. Mocno niedoceniane patyki na wtórnym rynku. Może jak Petrucci zacznie grać na Jacksonach to się ludziska na nie rzucą :P
-
Mi tam wystarczy Jenna Jameson :P
No dooobra, jeszcze ew. typy z Gojiry :D
-
patrząc na polski rynek Jacksonów śmiem twierdzić , że 3 kafelki to realna cena
-
Mocno niedoceniane patyki na wtórnym rynku.
+1. Za 5k prędko się nie sprzeda
patrząc na polski rynek Jacksonów śmiem twierdzić , że 3 kafelki to realna cena
Bez przesady :). Za 3k to wisiały, ale SL3. I długo wisiały.
-
SL2 chodziły ok. 5,5k
-
no właśnie na pigmeju znalazlem info (chyba Robson pisał) że SL1 (USA, bo Japany też chyba byli) to tak ok 7kzł
-
a chcesz sprzedać czy kupić ?
czy może znalazłeś i chcesz się dowiedzieć czy wyrzucić do śmietnika , czy zostawić :D
możesz napisać do Robsona wiem, że ma kontakt z HR Guitars , mogą ci określić ile to jest warte
-
dostałem propozycję wymiany Jackson SL1 + 500$ za mojego PASa Dominiona i staram się wycenić nie tyle wartość wiosła co wartość mojego sentymentu do PASa barytona :)
-
Nawet jak teraz jej wartość ocenia się na te 7k to tylko przecież teoretycznie . W rzeczywistości warte jest tyle , ile ktoś jest w stanie za nią zapłacić , a Jackson jak już ktoś napisał to trochę nie doceniane gitary w obecnym czasie . Ja bym przyjął połowę tej kwoty . Wydaje się takie rozsądne .
-
jak nie dostane dobrej kasy to zostanie ze mną, nie mam zadnej szóstki, a to przeciez zajebista gitara :) za 3500 jej nie sprzedam bo to psucie rynku. To tak jakby sprzedać Gibsona CS za 4000 ;)
-
Co tu dużo mówić, dobrą ofertę dostałeś :)
-
No to miałeś farta. Jednej sekundy bym się nie zastanawiał. Ale ja kocham Jacksony.