Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: lampart w 27 Gru, 2011, 20:25:25
-
Witajcie jestem nowy na forum. Chciałbym się pochwalić gitarą którą bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Przez całe życie gitarzysty byłem tradycjonalistą. Grałem na strato albo gitarach typu les paul. Ostatnimi czasy odświeżyłem trochę instrumentarium i został mi tylko Fender Stratocaster na singlach. Potrzebowałem więc drugą gitarę na humbuckerach, i przeglądając po raz kolejny allegro i już prawie kupując Gibola Studio trafiłem na Ibaneza RT. Jest to model RT650 wg. numeru seryjnego z 92 roku z fabryki w Fuji-Gen. Z tego co przeczytałem na forach jest to odpowiedź Ibaneza na strata. Zadziwiający w tej gitarze jest gryf z jednego kawałka klonu o profilu zbliżonym do fenderowskiego C + podstrunnica z radiusem 12", czyli faktycznie strat a nie ibanezowa linijka. Korpus z olchy czyli znowu strat. Po rozpakowaniu gitary zdziwiła mnie jej duża waga, kolejny plus. Gitara mimo prawie 20 lat zachowana w stanie bardzo dobrym. Parę obić lakieru na korpusie, ale to nic poważnego. Gryf idealny, progów nie trzeba ruszać (pytałem się poprzedniego właściciela czy wymieniał i twierdzi że jeszcze oryginalne, kosmos normalnie). Zmieniłem jedynie pickupy bo ibanezowe mnie nie przekonują na SH-pg1. Klucze i mostek Gotoh nie widac śladów zużycia, nic nie jest zardzewiałe i zaśniedziałe - kolejny plus dla Japończyków. Jestem gitarą zachwycony, stroi idealnie, struny niziutko (jeszcze w żadnej tak nisko nie miałem). Wybrzmiewa długo i równo a pupy pearly gates dodały jej powietrza. To bardzo uniwersalny instrument, idealny na scenę. Poniżej foty.
-
Fajny instrument. Z wrażeń wizualnych: ładny kolor no i kształt dużo bardziej sexy niż fender
zresztą jak patrzeć na rocznik to trzyma się lepiej ode mnie :-\
-
Gratsy men, bardzo fajne wiosło. :)
-
kiedyś się łamałem czy nie kupić tej gitary, ale nie zdążyłem uzbierać kaski - grats stary - fajna gita.
-
Ja się strasznie łamałem czy brać ibaneza, ale postanowiłem spróbować i kupić w ciemno. Naprawdę zawodowe wiosło za niską cenę. Miałem kiedyś MM axisa i ogrywałem ostatnio suhr-a kumpla i muszę powiedzieć, że to wiosło im dorównuje. Jakością wykonania, wygodą i grywalnością. To tylko dowodzi, że warto wypróbować stare japońskie instrumenty.
-
Wspolczuje :P Zarcik :) Gratki za fajna deche, ale fuu nie dosc ze ibek to jeszcze kopia strata... Dwie rzeczy ktorych nie trawie :) Ale no nie jestem wlascicielem !
Dawaj probki brzmienia panie :D
-
gratki, w fajnym kolorze trafił Ci się
-
Na prawdę ładny Ibanez.
No kiddin'
-
Dzięki Panowie za miłe komentarze. W tym roku chyba przemeblowałem cały sprzęt. Został tylko nieśmiertelny fulldrive2 i DL4.
-
Ajj swego czasu miałem chrapkę na tego Ibaneza :> Jak Ci się znudzi to daj znać ;)