Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: damagedime777 w 15 Gru, 2011, 12:36:02
-
Siema,
Chciałbym się pochwalić dziełem mojej starej kapeli :) Oczywiście w przygotowaniu płyty brałem też udział :) I z tego powodu trochę ciężko mi o tym pisać jak widzę efekty, a nie jestem już częścią tej "machiny":(
Zachęcam do ściągnięcia płytki z my space zespołu pod tym adresem: http://www.myspace.com/slitshutter (http://www.myspace.com/slitshutter)
Z zagadnień technicznych dodam, iż płytę nagraliśmy sami w naszym studio przy sali prób, mixował i masterował nasz forumowy kolega Matt-Carnage - dzięki ziom!
Sprzęt użyty do nagrywek to:
- Dwa Setiusy custom uzbrojone w przetworniki Seymour Duncan SH-6 (B) i SH-2 (N). Strojone Drop C
- Peavey 6505
- Paczka Mesa Rectifier 4x12 V30
- Perka to żywy drummer tylko trigery
Po tym jak wszystko zostało nagrane moje drogi z przyczyn osobistych rozeszły się z kapelą , a następnie zespół opuścił drugi gitarzysta. Obecnie chłopaki znaleźli już jednego wioślarza i szukają drugiego.
Na chwilę obecną płyta tylko w wersji "do ściągnięcia".
Oczywiście jestem ciekawy wszystkich opinii z Waszej strony.
Pozdrawiam
-
Zajebiste riffy, muza bardzo mi się podoba. Jest surowo, konkretnie i prosto w ryj. Tylko dziwnie się słucha polskiego wokalu, bo to raczej rzadkość w takiej muzie.
-
THX!
Z wokalem to jest dość śmieszna historia. Jak szukaliśmy wokalisty to nie mogliśmy trafić na kreatywnych i dobrze brzmiących ludzi ( czyt. porządnie drących ryja).
Pewnego dnia otrzymałem maila od kolesia z informacją: " Cześć, wlazłem do studia i dograłem wokale do mp3 które mi przesłałeś".
Od raz pomyślałem, że koleś wykazał się niezłym zaangażowaniem, napisał i zaaranżował tekst, zapłacił za 2godziny w studiu.
Odpalam muze , a tu okazuje się że koleś rapuje do jednego z najcięższych numerów na płytce :) SZOK! WSZYSTKIE NADZIEJE UMARŁY!
No nic , słucham jeszcze raz , i jeszcze raz i jeszcze raz i zaczyna mi to jakoś się układać :)
Pogadałem z chłopakami i zdecydowaliśmy, że "z braku laku i kit dobry" , bierzemy kolesia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Po kilku miesiącach wspólnego grania i przekazywania kolesiowi naszych uwag co do "gęstości" tekstów, rymów , motoryki i tonacji zaczęło wychodzić mniej więcej coś takiego jak na płytce.
Ziom zakumał o co chodzi w metalu, nabrał drive'u w głosie , obniżył tonacje. Dla mnie bomba bo przynajmniej się czymś wyróżnia wśród polskich wokalistów metalowych,a dodatkowo wg mnie pisze bardzo dobre teksty z przekazem czego jest dość mało.
W między czasie tworzy swoją rapową muze.
Wracając do tego, że może dziwnie się słucha. Możliwe, ale to tylko i wyłącznie kwestia przyzwyczajenia :)
Peace
-
A moim zdaniem wokal jest oderwany od całości (i nie pod względem miksu).
-
damagedime - po pierwszym przesłuchaniu też chciałem ponarzekać na wokal, ale jeżeli to faktycznie jest efekt kilkumiesięcznej pracy z raperem, to respect! (i za wasze zdolności edukacyjne, i za chłonność wokalisty ;) ) Z resztą, jak się z tym osłuchałem to bardziej nie leżą mi teksty, niż sam sposób darcia się tego człowieka.
A, byłbym zapomniał - co do samej muzyki: fajnie zagrane, dobrze zmiksowane. Trochę za szybko i za dużo polki na bębnach jak na moje obecne gusta ;) ale rozumiem, że w tej stylistyce to konieczność.
-
Dzięki za opinie!
Wiecie, wycisnęliśmy co się da i z wokalisty i z naszych umiejętności oraz z tego jak to zostało nagrane :)
Może po prostu już się na tyle przyzwyczaiłem, że nie słyszę, że coś nie pasuje.
Zdaję sobie sprawę, że jest dość "gęsto", ale fakt jest taki , iż lubimy taką muzę i frajdę nam sprawiało granie tego. Na koncertach też był rozpierdol :)
\m/
-
Ziomki,
Fajnie by bylo jakby jeszcze komus sie chicalo przesluchac i napisac opinie. Kazda znich zostanie uwzgledniona przy nastepnych projektach, w ktorych bede maczal palce :)
z gory dzieki!
pozdro