Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: fudasfudas w 14 Gru, 2011, 20:10:21
-
Powiem na początek oco chodzi.A więc mam wiosło lutnicze w kształcie superstrat(w mahoniu),gryf ovangkol z palisandrową podstrunnicą wklejany w korpus.
mostek TOM i struny przez korpus-------i od kiedy ją mam wydaje mi się ,że wybrzmiewa trochę krótko( tak ok 6-8 sek.)
Nie wiem ,czy to krótko czy długo(bo nigdy nie miałem okazji porównywać z jakimkolwiek wiosłem -niestety),ale mnie sie wydaje,że to niezbyt długo.Chciałbym to zmienić i nie wiem czy się da- jakoś znacząco.Myślałem nad wymianą siodełka(mam grafitowe,albo jakieś tworzywo-w każdym razie czarne)na kościane lub mosiężne.
Dodam tylko,że są 2 humby merlina .Co o tym myślicie? Może jakieś sugestie?
-
Opuść trochę przystawki, być może magnesy za bardzo "ciągną" struny.
-
Sustain jest przereklamowany :D
Wszystko jest względne. 6-8 sekund na pustej najgrubszej strunie to faktycznie jest strasznie krótko. Ale na 24-tym progu na najcieńszej strunie to już jest dość długo. Na 12-stym tej samej struny ten czas powiedzmy, że mieści się w normie. Ale na 0 tej samej struny to już jest trochę za krótko. Mówimy o czasie całkowitym wybrzmiewania naturalnego , bez sprzęgów, wibrat, bendów, itp. Bo po podłączeniu do rozkręconej lampy wiosło musi mieć naprawdę niezłego ''wilka'' w jakiejś pozycji aby nie dało się wycisnąć przy pomocy samych paluchów dowolnie długiego sustainu.