Pikap już jest, tylko okazało się że jeden róg dziury jest nie pod kątem prostym tylko jakieś 100 stopni, więc muszę poprawić fuszerkę tego idioty dremelem ;) Cóż jutro zelektryfikuje dziada w przerwie od pieczenia pierniczków!
Nie chcesz chyba powiedzieć, że RAN dał gdzieś dupy... Sorka, to już chyba nie podpada pod lutnictwo ;).