Moje pytanie jest następujące- czy zestrajanie wiosła 25,5'' i to jeszcze z floyd rosem do drop B jest wykonalne z punktu widzenia jakości uzyskanego brzmienia.Jest.
Do tej pory uważałem że drop C jest czymś w rodzaju granicy słyszalności (przy dośc gęstej muzie) dla dropowanych 6strunowek z taką skalą. Co o tym sądzicie ? Jakie sugerujecie struny? Może macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie ?Na pewno nie jest granicą, skoro jest całkiem sporo 7-mek ze skalą 25.5'' i ostatnia struna ląduje zazwyczaj właśnie w B. Chłopaki z Lost Soul z tego co kojarzę też grają na wiosłach ze standardową menzurą a ostatnia struna przecież ląduje u nich w A przy grubościach coś koło 64 czy 66. Daj o numer grubszy set albo chociaż grubszy po stronie basowych i to wszystko. Powiedzmy 12-60 albo 13-60 i powinno być cacy. Podciągnięcie sprężyn i regulacja menzury, to przecież nic trudnego.
pozdrawiam
"Ja pierdolę nie umiesz przestroić gitary i wykręcić lekko śrub trzymających grzebień od sprężyn mostka"
Do tej pory uważałem że drop C jest czymś w rodzaju granicy słyszalności (przy dośc gęstej muzie) dla dropowanych 6strunowek z taką skalą.
też przez dłuższy czas zespołem graliśmy w drop c. Ale potem spróbowaliśmy drop b i nam się spodobało:)bo dropB to najlepszy strój do 6 ;)