Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: Vethuleion w 23 Lis, 2011, 13:06:36
-
Jako że to mój pierwszy post chciał bym się przywitać....
Siema :D
A teraz do wątku!
Chcę kupić 7kę schecterka jako że ktoś mnie wyujał i pomimo zapewnień sprzedał gitarę komuś innemu :/
zastanawiam się nad takimi oto wiosełkami, dla ułatwienia wklejam linki:
http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/bialy-schecter-c-7-fr-hellriser/ (http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/bialy-schecter-c-7-fr-hellriser/)
http://allegro.pl/schecter-blackjack-atx-c-7-nowa-7-strun-i1946634754.html (http://allegro.pl/schecter-blackjack-atx-c-7-nowa-7-strun-i1946634754.html)
http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html (http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html)
Chciał bym gitę z floydem ale heban na podstrunnicy powoduje u mnie swędzenie paluchów :D I mam przez to troche problem ;P
Liczę na Waszą pomoc!
Pozdr! 8)
-
Hellraiser albo Loomis. :)
-
Ja bym wybrał białego hellrajzera od vadera.
-
http://forum.sevenstring.pl/gitary-7-strunowe/szekter-loomis-7-vs-blackjack-atx-c7-vs-hellraiser-c7/ (http://forum.sevenstring.pl/gitary-7-strunowe/szekter-loomis-7-vs-blackjack-atx-c7-vs-hellraiser-c7/)
-
Bo Loomisa i tak fhui cięzko dostać ;) Szczęśliwi ci, co maja i nie sprzedają bo na dożywocie skazali :D
Też bym brał białasa, chyba że trafisz na Loomisa gdzieś, bo wiosło super manualnie i brzmieniowo. No i ładne.
-
Bo Loomisa i tak fhui cięzko dostać ;) Szczęśliwi ci, co maja i nie sprzedają bo na dożywocie skazali :D
Też bym brał białasa, chyba że trafisz na Loomisa gdzieś, bo wiosło super manualnie i brzmieniowo. No i ładne.
Nom, szczególnie teraz ;)
http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html (http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html)
(w pierwszym poście też jest)
EDIT_swoją drogą zastanawiam się, jak można umieścić zdjęcia na aukcji z wyjebaną datą na 9 miesięcy wstecz :D
-
Jeśli się floydów nie boisz, to ten vaderowy. Z drugiej strony - czarny Loomis z floydem za 3100 to chyba bardzo dobra cena.
PS Witaj. Wybacz inside joke, do tego z ksywy, ale jest tak niewymawialna, że można pomyśleć, iż urodziłeś się 11.11.2011 a Twoi starzy maniakalnie grali w Skyrim ;)
-
Mój nick wymawia sie z bezdźwiecznym "h" i drugim "e" czyli "Wetulion" a powstał dobre kilka lat temu z...... generatora imion fantasy :D
Co do gitarek to prawde mówiąc i tak muszę każdą wziąć do łapy i ograć na swoim sprzęcie lub innym wyższym jakościowo. Chcę tylko zaciągnąć opinii która gitara średnio przypadła do gustu większej publice :)
-
Bo Loomisa i tak fhui cięzko dostać ;) Szczęśliwi ci, co maja i nie sprzedają bo na dożywocie skazali :D
Też bym brał białasa, chyba że trafisz na Loomisa gdzieś, bo wiosło super manualnie i brzmieniowo. No i ładne.
Nom, szczególnie teraz ;)
http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html (http://allegro.pl/schecter-jeff-loomis-fr-gitara-7-strun-nowa-krakow-i1952942545.html)
(w pierwszym poście też jest)
EDIT_swoją drogą zastanawiam się, jak można umieścić zdjęcia na aukcji z wyjebaną datą na 9 miesięcy wstecz :D
Po pierwsze jest brzydka bo czarna, po drugie zepsuta bo z flojdem :D
A date zdjęć można zrzucic na aparat źle ustawiony ;)
-
Ja bym brał Blackjacka, bo mi się kurewsko podoba :D
-
Tak się składa, że biały C-7 ATX z Allegro jest mój, więc moja rada może wydać Ci się mało obiektywna :) Niemniej jednak : Blackjacków ATX i Hellraiserów było u mnie ostatnio sporo i na podstawie tego, co sobie pograłem i potestowałem, wysunąłbym tezę, że Blackjacki wypadają jednak sporo lepiej. Pomijając kwestię pickupów (zdecydowanie bardziej wolę SD), wiosła z samej dechy brzmiały już wyraźnie lepiej - bardziej dynamicznie, selektywnie, no i poprostu bardziej szlachetnie. Niestety nie testowałem jeszcze Loomisa, ludzie sporo dobrych rzeczy piszą na ich temat, może warto się zainteresować - zwłaszcza, że ten z KRK jest w naprawdę niezłej cenie.
-
Choć co prawda na trochę dłuższe pogranie miałem tylko Loomisa, Hellraisera i Blackjacka raptem chwilkę w rękach trzymałem, to z tej trójki wybrałbym tego pierwszego.
Jakoś po prostu podoba mi się jak gada. ;)
-
kumpel z kapeli ma schectera C7 Blackjack ATX (ten z paskudnym piorunkiem na gryfie) i naprawdę fajnie to gada. Pewnie w dużej mierze kwestia Blackoutów.