Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Drozd w 10 Lis, 2011, 16:21:03
-
Będąc przypadkiem na stronie websajdowej MG w dziale SKLEP, zauważyłem nowy wynalazek - Firebird Head 20 :o
Na stronie Sklepu jest sucha specka bez zdjęć i opisu, strona MG w dziale Produkty milczy o wzmacniaczu w ogóle.
Zaczerpnięte ze strony Sklepu MG:
Lampowy wzmacniacz gitarowy - FIREBIRD 20
Specyfikacja:
Dostępne warianty: Head
Lampy:3x ECC83 S-JJ & 2xEL84JJ
Ceramiczne podstawki lamp
Moc: 20Watt /5Watt końcówka mocy:push-pull ,klasa AB
przełącznik PENTODA/TRIODA
przełacznik MODERN/VINTAGE
Wejście gitarowe JACK(6,3mm)
Pętla efektów:szeregowa
Wyjścia głośnikowe:2xJack( 6,3mm); Przełacznik 4,8,16 OHM
Wyjście liniowe (0dB)
Wyjście FOOSWITCH
Przedwzmacniacz: 2 kanały(LEAD,CLEAN)
LEAD: 3 punktowe EQ,GAIN,VOLUME
CLEAN: 3 punktowe EQ,GAIN,VOLUME ,przełacznik CRUNCH
Regulacja PRESENCE
Opcje dodatkowe: REVERB:Accutronnics (8EB2C1B),prostownik lampowy EZ81
Przełącznik nożny CHANNEL (opcjonalnie :Channel, FX bypas, Reverb)
Terminale BIAS TEST do regulacji biasu lamp końcówki mocy
Wymiary:długość-500mm ,głębokość-232mm,wysokość-250mm
Waga: 13kg
Napisałem do P. Marka taką wiadomość: :fotki:
Może czegoś się dowiemy. Ciekawa polityka, wzmacniacze MG nas zaskakują, nie my wzmacniacze - jak u BASHa.
-
To mnie kurde zaciekawiłeś - aż dziwne że nie ma tam żadnego info...
-
O, to ciekawe, cenowo różnica między tym a SH 20 to tylko stówa, a firebird ma jeszcze zejście do 5w. Ciekawym, ciekawym.
-
W sumie temat nie ma większego sensu - brak danych. Z pewnością będzie to dobry wzmacniacz, ale CO odróżniać go będzie od vintage20? Po specyfikacji nie można nic wywróżyć. Może to oczekiwany przez niektórych mesowaty 20-watowiec?! No idea. Ale zamówić można :D
-
Zobaczymy co Ci Marek odpisze.
-
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.mgamp.com%2Fsklep%2Fimg%2Fp%2F51-62-large.jpg&hash=776d5093e958af2c4839ed784c16914c6bc5d06c)
Układ bazuje na wzmacniaczu Fendmess i bezpośrednio nawiazuje do niego brzmieniowo.
-
jest uroczy
-
a jednak mała mesa :D
-
Światowe trendy.
-
Nareszcie.
To zabawne, ale czuję się w pewnym sensie ojcem chrzestnym tego ptaszyska. Nie dość, że chciałem coś takiego zamówić, to jeszcze chodziło mi po głowie, by zamówić ich cały wagon. No, przesadzam - paletę :D Kiedyś opowiem tą historię, przy piwie.
-
Fajniuchny
Jeśli rzeczywiście bazuje na fendmessie, to chyba będę zmuszony go kupić :D
-
A Ty już nie masz SH20?
-
Slinię się na takie wzmaki.Ale niestety kwiatuszku!Do wiosny nie mam szans na zamówienie-nie miałem w tym roku szczęścia i budżetu niet.
Fajne toto-higainowe-może być na próby-dobre do grania w domu od biedy.Chociaż lepiej,żeby miało "zejście" z 20 wat do 2 wat.Ale to napewno da sie zrobić
Pozostaje czekać do wiosny. Zycie i tak jest zajebiste!
-
A Ty już nie masz SH20?
Mam, ale trochę gainu brak, dlatego nad fendmessem myślałem (i może dalej myślę, sam już nie wiem), a tu takie cuda się ukazują. ;)
-
Jeżeli będziesz kiedyś sprzedawał, odezwij się najpierw do mnie, oka? :)
-
Nie ma sprawy, będę pamiętał ;)
-
SH20 można przemodować na "więcej gainu" jak byś nie wiedział :)
-
No cóż, szczerze, to nie wpadłem na to, że mógłbym się z tym odezwać ;)
-
SH20 można przemodować na "więcej gainu" jak byś nie wiedział :)
Ile kosztuje taka przyjemność ?:D
-
hmm a było tak fajnie... byłem zdecydowany już na bash studio 20 head za jakiś miesiąc lub dwa a tu wczoraj zobaczyłem tą nowośc od MG. I teraz dylemat... ponoć brzmi to jak fendmess tylko, że nigdy nie ogrywałem ani jednego ani drugiego a sugerowac się mogę tylko próbkami w sieci. Czy można w jakiś sposób porównać do siebie brzmienia kanałów przesterowanych SH 20 i fendmessa? który będzie miał mniej siary i piachu i więcej dołu? może któryś z forumowiczów dysponuje zgranymi próbkami fendmessa i udostępniłby mi je na maila?
-
Chętnie bym go nabył do testów, ale czekać na wzmacniacz 5 tygodni żeby po kolejnych 2 go sprzedać? :P
Dziwi mnie że producenci takiego sprzętu nie mają kilka sztuk "na magazynie". Powinna to być norma.
-
No dla mnie to było wielkie zaskoczenie, że chce przyjechać ograć wzmacniacz, a tu producent mówi "sorry, ale nie mam żadnego na ogranie". Wiec albo tacy producenci mają za dużo klientów, albo im to lata :) dunno
-
No dla mnie to było wielkie zaskoczenie, że chce przyjechać ograć wzmacniacz, a tu producent mówi "sorry, ale nie mam żadnego na ogranie". Wiec albo tacy producenci mają za dużo klientów, albo im to lata :) dunno
Przystopujmy, to nie tyle co producent, to Pan Marek, który dłubie wzmaki ręcznie. Do tego produkt nowość i pewnie poszły nawet prototypy. Trzeba przyjąć małe manufaktury z ich zaletami i wadami. Nic nie poradzisz, trampka nie zjesz.
-
Tak ale brać kota w worku? Za nie małe piniądze?
-
Zadzwoń i powiedz jaka jest sytuacji. Na pewno zaproponuje Ci jakieś ciekawe rozwiązanie. Może pytałeś po prostu " Dzień dobry czy można ograć...." "nie". Zdecydowanym pulsem tych naszych speców jest to, że rozmawiasz jak z człowiekiem, a nie firmą:)
-
Ja akurat zamówiłem w ciemno, bo nie miałem innego wyjścia, mam nadzieję, że sie nie zawiode.
-
Panowie jeśli wam sie wydaje, ze to takie oczywiste ze kazdy producent powinien miec u siebie cały czas na stanie coś na ogranie, to dlaczego w stolicy nie ma w sklepach 8-ek na ogranie a i 7-ek za wielu nie uswiadczysz. Wszystko to koszty i to nie małe. Trzeba wielu lat by dojść do poziomu, ze mozna miec na stanie kilka egzemplarzy. Zacznijcie inwestować własne pieniądze, utzrymajcie się z tego a potem powiedzcie jakie to proste i oczywiste w dzisiejszych czasach. Ale co tam ponieważ Marek to moj dobry kolega jeszcze z czasów w Mayo to zapraszam do siebie na ogranie Ravena II 2 x 50 jeśli to oczywiście komukolwiek cokolwiek robi. Za niedługo powinien byc jeszcze czyscioch das noje produkt bezpłytkowy na pajaku i głośniku jensenie alnico takze, jak ktoś chce zawsze znajdzie rozwiązanie, zamiast marudzić o cenach ( porównaj sobie soldano i MG ) i zapewne się nie zawiedziesz,.... no chyba ze masz mahoń :D
-
Poza tym chyba sam fakt, że zamawiając wzmak można coś dooptować lub pozbyć się czegoś dla nas nieużytecznego sprawia, że chyba nie ma sensu mieć na stanie, skoro klient zamówi nie do końca taką wersją, jaka jest w magazynie. Przerabianie to dodatkowy koszt i praca. Zapewne są i inne przyczyny, choć największą mimo wszystko jest to o czym wspomniał commelina.
-
Dodam jeszcze, ze dzisiaj rzadko kto kupuje sprzet typu piec pickup bez wcześniejszego usłyszenia, zobaczenia, pomacania. Tego typu firmy nie są mistrzami reklamy, nie maja budzetu by zabijac nas kolorowymi fotami i sloganami z kosmosu. Zwyczajnie działa to na zasadzie "jedna pani drugiej pani". Więc mimo świetego oburzenia ze dana firma nie ma czegoś na stanie jestem przekonany ze decydując sie na na omawiany MG gdzies jakis jego wzmak słyszeliście i wiecie czego można się spodziewać. I tak jak kolega fachmann dobrze napisał, możliwości jest sporo i o to za kazdym razem warto zapytac producenta o swoje widzi mi się. Np ja, nie chciałem lamp prostowniczych tylko krzem bo lampy za mocno pompują, bedziesz ogrywał taki piec i stwierdzisz ze kupa. Mało tego myslę, ze gdyby zapytac Marka czy może skontaktować z kimś kto ma dany piec, nie powinno byc większego problemu a i można sie dowiedzieć czy "ony" zadowolony czy nie.
-
Niektórzy chyba nie rozumieją, że trzymanie "na magazynie" 4-5 sztuk wzmacniacza to zamrożenie ponad 10kPLN, a jak sie ma w asortymencie kilka modeli kwota podlega powieleniu. Raczej żadna manufaktura nie może sobie na to pozwolić...
-
Prawda jest taka że jak gitarzysta ma GAS to kupi - od razu bo mu sie spodobało. Nie wszyscy klienci chcą dostosowywać produkt taki jak wzmacniacz pod siebie, doskonale wiem jednak jak "terminy" mogą odstraszać klientów. Koszt wyprodukowania wzmacniacza nie jest aż tak duży - poza tym chyba lepiej robić kilka na raz?
Ot takie moje przemyślenia, bo faktycznie gdyby ten maly wzmak byl dostępny od ręki to bym go kupił.
Adam Laboga w czasach około 10 lat wstecz miał to tak zorganizowane i nie sadzę żeby wymagało to jakiś ogromnych nakładów. Serwisowałem od zawsze wszystkie wzmacniacze u niego, przychodzę z Mesą do serwisu i przy okazji mogę porównać... rewelka! I nie było tam wtedy wielkiej kasy. W tej chwili jak się wchodzi do zakładu to stoi wierza 100 wzmacniaczy.
Chciałem kupić The Beasta od L. ale niestety brak pętli go skreśla.
-
Nie mów, że nie ma w opcji.
-
Nie ma... w tej chwili nie ma czegoś takiego jak opcje, kupujesz od Gewy. Wiem że następna wersja będzie już to mieć, tak czy inaczej dla mnie fail - bo wzmacniacz rewelacyjny.
-
@commelia
pytalem Pana Marka czy moze mi podać jakis kontakt do osob u ktorych moglbym ograć, uslyszalem "tajemnica handlowa" czy jakies inne cos.
W kazdym razie, tak jak Hesu napisał, Ci ludzie nei skladaja tego za darmo, wiec napewno koszt wytworzenia jest o wiele mniejszy niz kupna. Poczta pantoflowa nie jest zawsze dobrą reklamą.
Rozumiem ze trzymanie starych modeli jest bez sensu, ale nowosc?
Premiera = jest na stanie, mozna ograć. mam uwierzysz na słowo jak cos nowego gada?
Robi się nowy wzmak to trzeba miec, nawet bez obudowy, bo obudowe mozna pokazać na zdjeciach.
Myśle ze same bebechy takiego firebirda, bez obudowy, to koszt 800-900zł,a moze mniej. Oczywiscie dla manufaktury, ktora ma juz swoich dostawców, nie jest poczatkująca i dostaje czesci taniej :)
Wiec, c'mon, naprawde nie mozna miec na stanie?
Sami sobie szkodzą ;)
-
Wiesz, Marek raczej nie poda ci nazwisk, tel. i adresów klientów.
Swojego fendmessa mam ponad tydzień, a nawet go nie ograłem bo paczki ciągle brak (poluję na mesę 2x12 - czekam na okazję :)
Jestem z Mazur, jeśli masz niedaleko lub chcesz łyknąć świeżego powietrza i przy okazji sprawdzić piecyk, wal na priv, pakuj kolumnę i działamy.
-
Tak poza wszystkim - MG przydałby się ktoś kto zająłby się marketingiem właśnie przy takich okazjach. Jest wakat - dzwonić do Marka!
-
@commelia
pytalem Pana Marka czy moze mi podać jakis kontakt do osob u ktorych moglbym ograć, uslyszalem "tajemnica handlowa" czy jakies inne cos.
W kazdym razie, tak jak Hesu napisał, Ci ludzie nei skladaja tego za darmo, wiec napewno koszt wytworzenia jest o wiele mniejszy niz kupna. Poczta pantoflowa nie jest zawsze dobrą reklamą.
Rozumiem ze trzymanie starych modeli jest bez sensu, ale nowosc?
Premiera = jest na stanie, mozna ograć. mam uwierzysz na słowo jak cos nowego gada?
Robi się nowy wzmak to trzeba miec, nawet bez obudowy, bo obudowe mozna pokazać na zdjeciach.
Myśle ze same bebechy takiego firebirda, bez obudowy, to koszt 800-900zł,a moze mniej. Oczywiscie dla manufaktury, ktora ma juz swoich dostawców, nie jest poczatkująca i dostaje czesci taniej :)
Wiec, c'mon, naprawde nie mozna miec na stanie?
Sami sobie szkodzą ;)
Tutaj akurat jest w tym troche racji. We własnym biznesie jesli pytano mnie o klienta u którego mozna zobaczyc moje dzieło odpowiadalem : zapytam nie obiecuję ,i tu fakt dziwie sie Markowi .Swiatek gitarowy nie jest az taki duzy. Jednak prosiłbym nie wchodzić do cudzej kieszeni i nie wyliczać ile co za ile, bo niejednokrotnie mozna sie zdziwić. Raz ze tego nikt nie lubi a dwa pozory mylą. Nie mam pojecia ile kosztuja gnaty do pieca ale pokazywanie i dawanie pieca do ogrania bez obudowy, gdy był czas ze czepiano sie rzekomo krzywo usytuowanych gałek ( wycinanych na laserze z dobrego programu ;) ) nie dziwi, ze tego nie praktykuje.
No szkoda ogólnie, bo IMO robi dobre rzeczy.
-
Ale tu nie było zadnej pomocy, typu, zapytam kogos i dam znać. Bylo typu: "nie, spieprzaj dziadu" :)
ale co bylo to sie nie odstanie.
Jestem po licencjacie z ekonomii, wiec na biznesie sie troche znam, sam mam wlasny, wiec moge oszacować co ile kosztuje. Poza tym, na studiach nauczylem sie co to klient. Szkoda ze rodzime polskie firmy nie inwestuja w "siebie". Tak jak wuj Bat napisal, moze brak jakiegos marketingowca? dunno
Wolalbym piec bez obudowy niz jego brak. Przy okazji klient zobaczylby bebechy, a tym tez mozna sie pochwalic, bo obudowa kazda taka sama.
-
Opinia o potrzebie marketingowca dla Marka jest nie tylko moja - sympatyczny gość, walić z cv ;).
-
W takiej firmie przydałby się specjalista od coachingu, jezeli Pan Marek nie pracuje sam :) ale to nei rozmowa na temat ;p
-
Panowie, pomyślcie, Pan Marek ma klientów od cholery i jeszcze trochę. Poza tym nie wciśnie Ci wzmacniacza, który nie jest Ci potrzebny/nie będzie Ci pasował.
Dostałem od niego Vulture 50W i wcale nie namawiał mnie na:
100W
2x50W
lampy prostownicze
pogłos
mod "peavey style" a'la Pneuma
A przecież mógłby na tym zarobić, gdyby mnie namówił. A ma taką wiedzę i preofesjonalizm, że chyba we wszystko mu uwierzę :o
I jeszcze jedno, kiedy spóźnił się z wysyłką wzmacniacza przez 4 dni, dostałem jako rekompensatę kabel do kolumny ;) Pan Marek rozpieszcza, ale jeśli wiesz, czego chcesz.
-
Tys prowda, miałem mieć jakieś gratisy przy następnej wymianie lamp - ale sprzedałem ;).
-
Ale tu nie było zadnej pomocy, typu, zapytam kogos i dam znać. Bylo typu: "nie, spieprzaj dziadu" :)
ale co bylo to sie nie odstanie.
Jestem po licencjacie z ekonomii, wiec na biznesie sie troche znam, sam mam wlasny, wiec moge oszacować co ile kosztuje. Poza tym, na studiach nauczylem sie co to klient. Szkoda ze rodzime polskie firmy nie inwestuja w "siebie". Tak jak wuj Bat napisal, moze brak jakiegos marketingowca? dunno
Wolalbym piec bez obudowy niz jego brak. Przy okazji klient zobaczylby bebechy, a tym tez mozna sie pochwalic, bo obudowa kazda taka sama.
Widzisz wszystkim nie dogodzisz. Co do zatrudnienia skoro prowadzisz własny, wiesz zapewne jaka to prosta sprawa zatrudnić odpowiedniego człowieka. Tych mocnych w gebie jest bez liku, a tych co sie sprawdzaja juz niestety znacznie mniej .
-
Co do ogrywania polecam zajrzeć kiedyś do Broken Necku w Gdyni. Podobno mają stać 2 wzmacniacze zrobione przez MG. Jakie? Nie mam pojęcia. Wiem że raczej nisko-watowe.
-
Opinia o potrzebie marketingowca dla Marka jest nie tylko moja - sympatyczny gość, walić z cv ;).
Kiedyś rozmawiałem z Ola E. o tym czy był by zainteresowany testem wzmaków MG, był zachwycony, podałem mu namiary na MG. Z tego co wiem, to sprawa rozeszła się o koszta transportu wzmaka do i od Ola. Szkoda... wielka szkoda... bo to był by największy kop dla MG.
-
Nie smiać sie, kto to ten Ola E . Rozmawiałem wczoraj troche o tym wszystkim z Markiem.....
Powaznie co to za gościu ?
-
Szwed, czy inny Norweg, obczaj sobie na YT Ola Englund. Robi testy wzmaków i gitar praktycznie wszystkich fajnych/interesujących marek, które są tak dobre, że aż chujowe, bo pod jego łapą WSZYSTKO brzmi dobrze.
-
Z tym "kopem" to bym aż tak nie przesadzał ;) Swoją drogą znacie takich Ludzi jak OE w pl? Szukam, szukam i nic - na forach tylu wymiataczy a nikt nie porafi fajnych filmików nagrać.
-
Scorpien zaczyna coś w tym biuście robić i zaczyna to byc całkiem ok .Te jego czwartkowe blogi ...u króla Stasia .. a tak mi sie skojarzyło z obiadami :D
-
To się nawet nazywa obiady czwartkowe. No zagadaj do Scorpiena (aka Bartek Bęben, obczaj na YT), całkiem fajnie mu testy pieców wychodziły.
-
A mnie się wydaje że MG powinno się trochę rozrosnąć, bo naprawdę ciężko coś kupić bez ogrania. I tak jak mówicie - brakuje marketingu.
Z drugiej strony Pan Marek głupcem nie jest, więc albo mu aktualne dochody wystarczają i woli robić mniej wzmaków, za to dobrych wzmaków niż więcej "gorszych". Rozrost firmy (bo możliwość ogrania na miejscu+zakup musi rozwiąć się z rozrostem) nie zawsze idzie z produkowaniem thingsów o takiej samej jakości jak teraz. Musiałby zatrudnić ludzi tak aby wyrobić z zapotrzebowaniem, bo gdy tego nie zrobi to nie ma bata - wróci się do punktu wyjścia - czyli z czekaniem na wzmacniacze :P.
Znowóż gdyby zrobił opcję że ma headziory/wzmakolce do ogrania "na miejscu" to większość ludzi za tą kasę pozamawiało sztukę zaraz po ograniu. Czyli terminy by się wydłużyły, więc znowu trzeba by zatrudnić ludzi do robienia chleba :P. Więc znowu by był rozrost lub jak kto woli hardkorowe terminy oczekiwania z cyklu 1,5 roku. :P
Kurwa właśnie nawymyślałem więcej niż przez ostatnie 3 lata studiów :p. Ide odpocząć bo się zmęczyłem :P
-
Taka jest kolej rzeczy, jak ktos robi cos bardzo dobrego to rosnie na to popyt. Wiec trzeba tez zwiekszyc podaż. Proste. Chyba, ze juz do emerytury chce się dlubać "tak o" dla kilku ludzi, bo komus sie nie chce w to bawić. Szkoda potencjału i firmy. Taka firma juz dawno powinna miec kilku pracowników i działać worldwide, tak jak Mayo. Szkoda i jeszcze raz szkoda.
-
Może dzięki temu ciągle za głowę płacisz 3, a nie 6 tysięcy i co roku nie wkurwiasz się, że idzie podwyżka cen ;)
-
Sadzisz, ze ze wzrostem zatrudnienia rosna koszty wzmacniacza tak? Prosze cie... nie zamierzam cie uczyc zagadnien ekonomicznych. Tak by sie dzialo tylko wtedy kiedy popyt bylby maly, a podaż duza i nie byloby z czego placic ludziom. Ale:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fcdn.mamapop.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2010%2F08%2Fbitch-please-obama.jpg&hash=f0211318130c88d7428089fe74e4d25aa313e167)
-
Nie twierdzę, że to bezpośrednia przyczyna wzrostu cen, twierdzę tylko, że dokładnie tak dzieje się z Mayo, czyli chyba jedynym Polskim producentem, który zrobił tak, jak chcielibyście, żeby zrobił Marek ;)
-
No nie tylko Mayones, zrobił tak też Laboga, wcześniej trochę innym kanałem zrobił tak Ran.
Ale niekoniecznie Marek chce coś zmieniać w strategii, bo cóż z tego że wzrosną obroty, skoro wzrosłyby też koszty (wiem, że w przeliczeniu na sztukę by spadły, ale zaangażować kapitał trzeba) i nasycenie rynku produktami MG by się dokonało = wiecej używek na Allegro psujących sprzedaż nówek, więc każdą kolejną sztukę mogłoby być trudniej sprzedać, a może Marek nie chce siedzieć z głową w ekonomii, bo lubi po prostu budować wzmacniacze - i to sprawia mu względną przyjemność, a zarządzanie ludźmi to już nie jest tak niskostresowe.
-
Czy ktoś już posiada to cudeńko?
Pytam ponieważ od dłuższego czasu nakręcam się na 2 piece i ten jest jednym z nich :)
Fendmess mi raczej się nie przyda bo 50W do bloku to chyba jak wstawianie czołgu do garażu :D w razie czego może służyć jako broń podczas zombie apokalipsy ;p
-
Ja zamówiłem około miesiąc temu, podejrzewam że pan Marek powinien go niedługo skończyć, więc jak poczekasz jeszcze trochę to zrobię obszerną reckę i sobie ocenisz sam. Jakieś próbki też nagram ;)
-
Art, albo coś się zmieniło, albo poczekasz jeszcze trochę więcej niż miesiąc ;) Chociaż po tym, że mój wzmacniacz miał wrócić z naprawy w tygodniu, a już zaczyna lecieć chyba drugi to znak że dalej terminy są dość długie (i nie bez powodu).
-
:D No to czekam z niecierpliwością ^^ w sumie zamawiać będę dopiero po wakacjach ale zbieram dane póki co ^^
Wstępnie patrzę na tube meistera 18 ale ta mała produkcja MG kusi tak samo :)
-
Z tego co pamiętam, to mówił, że do dwóch miesięcy, ale wiadomo, że jak dobry, to ma wielu klientów, więc różnie z tym bywa ;) Trzeba być jednak na to gotowym biorąc cokolwiek na zamówienie.