Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: lord_awesomeguy w 08 Lis, 2011, 19:44:50
-
High Gain Amp Day - Part II - High Gain Shootout (http://www.youtube.com/watch?v=G8RqHYSATFk#ws)
Ciekawe porównanie. Najbardziej spasował mi JVM410H :)
-
Czyli w zasadzie jeden chuj który gra.
P.S.
Mako - superagresiw-tajt nazwa na higainowy piec. Chyba polece i se kupie.
-
Słuchałem już kiedyś tego i zarówno wtedy jak i teraz zdecydowanie Mako mi się najbardziej podoba.
-
Zdecydowanie Mako najbardziej mi robi - swietnie brzmi ten amp. Btw bardzo ładny kolorek ma ten ibanez :D
-
W sumie co ja się dziwię. Jeśli można gitary nazwać "majonez", to można i wzmaka "mako".
-
Mi się podoba 5150 i Krank, chociaż ten drugi trochę za dużo góry ma.
Top na Ibanezie świetny, lakier też mi się bardzo podoba.
-
Mako kojarzy mi się z nazwą energii Mako z Final Fantasy VII.
Bulb coverował wauki z Final Fantasy VII. I to z zajebistym efektem.
Mako jako nazwa wzmaka kojarzy mi się z Bulbem i podejrzewam, że nie jestem jedyny... i jeśli mam rację, to podejrzewam, że skojarzenia zarówno z lifestreamem, jak i z Bulbem działają lepiej niż najlepszy slogan reklamowy ;D
-
Chyba, że w FF nie grałeś ;)
-
Sylkis - oprócz "bulb" nie zrozumiałem z Twojej wypowiedzi ani słowa.
-
Mako to nazwa energii z FF VII, z którego soundtracku Bulb coverował kawałki. Więc Sylkisowi się nazwa kojaży tak z Bulbem jak FF VII i wg niego to zajebisty chwyt reklamowy. Tak zrozumiałem.
-
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.rpgeternity.altervista.org%2FCovers%2520FF%2Fff7_cover_avanti_giocoPC.jpg&hash=d9bae2109bc48ec5d5849ad4e038570be9666b74)
|
V
http://www.google.pl/search?hl=pl&sugexp=ppwl&cp=10&gs_id=1&xhr=t&q=lifestream&nord=1&gs_sm=&gs_upl=&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.,cf.osb&biw=1360&bih=624&ion=1&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi (http://www.google.pl/search?hl=pl&sugexp=ppwl&cp=10&gs_id=1&xhr=t&q=lifestream&nord=1&gs_sm=&gs_upl=&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.,cf.osb&biw=1360&bih=624&ion=1&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi)
+ BULB =
Final Fantasy VII "Prelude Bombfare" (http://www.youtube.com/watch?v=X3v-_Rw68fY#)
= EPIC
-
Aaaa, to trzeba mówić, że to jakaś chińska bajka jest.
-
Gra, nie bajka. I to dla gier w ogóle jak wan hejlen dla muzyki gitarowej.
-
Aaaa, to trzeba mówić, że to jakaś chińska bajka jest.
+ Bulb ;)
-
OK. Żydowskim targiem - gra w chińską bajkę.
-
OK. Żydowskim targiem - gra w chińską bajkę.
+ BULB!
:D
//ED: anyway, dla mnie nazwa w chuj chwytliwa ;) I podejrzewam, że nie jestem sam, zwłaszcza ze na zachodzie FF jest o wiele bardziej popularne, niż w Polsce ;)
-
Brzmi trochę jak produkt spożywczy z grupy nabiałów. Może mi się z "mleko" kojarzy zbytnio. Dla mnie fail.
-
Ten z periferi :D
BTW:
http://www.sevenstring.org/forum/gear-equipment/18665-mako-amps.html (http://www.sevenstring.org/forum/gear-equipment/18665-mako-amps.html)
jemu też tak się skojarzyło :D
-
Krank zajebioza :)
-
bla bla bla
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi44.tinypic.com%2Fih5oxl.jpg&hash=8f67627552c71c143c62703e892d1cec539e3433)
-
W sumie co ja się dziwię. Jeśli można gitary nazwać "majonez", to można i wzmaka "mako".
Kiedyś jednemu anglojęzycznemu ziomkowi próbowaliśmy wytłumaczyć, na czym się gra w polsze, jak się nie ma na fendera i mówiliśmy, że choć nazwa śmieszy, to gitary som całkiem do rzeczy. Ni w ząb nie szło - "what's funny about that name?". No, żesz kufa, człeniu, majonez, nie kumasz? I dopiero wtedy stało się jasne, że Mayones dla anglosasa brzmi egzotycznie i elegancko, jak ajbanez, a do ichniego "mayonnaise" ma tak daleko, że kompletnie nie wywołuje skojarzeń.
Niby to śmiesznie oczywiste, ale wtedy był to szok, normalnie, kulturowy ;)
W temacie - podoba mi się czapka, przekazy podprogowe i siara z Kranka. Jakoś nie mogę uwierzyć, że kręcąc gałkami nie da się na pierwszym fałhate ustawić więcej szuru-buru. Ale nie, tu piszą, że lampy niezbiasowane i teraz muszę na forach mówić, że viejdżti ssie i brzmi jak przez ścianę.
-
Mi moszną najbardziej zabujał Krank i Mesa mkV :D
-
A mi JVM najbardziej podszedł. Dobrze mi dołem robi i ma zajebisty zwarty charakter przesteru. Chyba se kiedyś kupię jak mnie bedzie stac :D
-
Mako i krank najfajniej siedzą imo w miksie, zaraz po nich JVM (na którego GASuję się od dawna i Pittbull).
-
Tak naprawde jeden chuj na ktorym bym gral gdybym mial wybor. No dobra, krank mi najmniej pasuje a tak to byloby mi obojetnie.
-
Wszystkie grają tak samo, może właśnie oprócz kranka. Są mniej lub bardziej udolnymi kopiami mesy.
-
Wszystkie grają tak samo, może właśnie oprócz kranka. Są mniej lub bardziej udolnymi kopiami mesy.
A mesa kopią Soldano...
A Soldano Kopią Marshalla
A Marshall kopią Fendera
:)
-
Z grubsza tak :D
Myślę, że potrzebujemy więcej testów wzmaków nagranych na dwa kanały na Ibanezie na randomowych ustawieniach, strunach, pikapach i pirackich czapkach. Obejrzenie takich filmów daje +2 do pro i +6 do znawstwa.
Bulwers mój bierze się stąd, że posłuchałem tego na słuchawkach i dalej chuj z tego wynika.
-
mleko zdaje sie metal sprzedaje;), nie trzeba za ocean sie wybierać;)
-
Jezeli floyd rose po docisnieciu go na maksa, nie robi tego ze twoje struny obijaja sie o progi wydajac podobny dzwiek jak na filmie, to zle?
-
Jezeli floyd rose po docisnieciu go na maksa, nie robi tego ze twoje struny obijaja sie o progi wydajac podobny dzwiek jak na filmie, to zle?
Nie źle...
...Ale wiedz, że coś się dzieje
-
hmm.
W tym filmiku nie podoba mi się Mesa DR (lol zonk #1) 5150 (lol zonk #2) i niezbiasowany VHT (bez zonka :])
Najfajniejsze są Booooogiegiegie Mark V, Marshall JVM - z tych ciemnych brzmień. Krank - ciutkę za jasny, ale też fajny.
Mako i zbiasowany VHT są ok.
Czyli cenowo/kanałowo brałbym JVMa, w sklepie tez mi się podobał ;]
-
Dla mnie to one brzmią jak jeden wzmak tylko z różnie ustawionym EQ. Mam chyba złe głośniki :/
-
Tak to jest, jak na nich wszystkich te same motywy gra jeden gitarzysta, z jedną paczką i jedną gitarą :)
BTW
Jeśli Mayones dla anglosasa brzmi egzotycznie i nie potrafi tego skojarzyć z 'mayonnaise' tzn że jest kretynem
A i mi się zdaje, że 5150 też jest źle zbiasowany.
-
Na marszalu nie zagrasz metalu 8)
A sam film ma optymistyczną puentę - przestać pałować się sprzętem tylko grać :P <- dostanę bana?
-
Jak dla mnie, to dostaniesz co najwyżej wyróżnienie.
Test nic nie zmienił w moim życiu. Szkoda, że nie podpięli jeszcze trzech naczelnych cyfrówek.
-
Hajgejny jude! :D
-
A i mi się zdaje, że 5150 też jest źle zbiasowany.
Naprawdę jesteś w stanie ocenić to po próbce z youtube'a? Szacun ludzi ulicy sezamkowej!
-
Tak ciemno i bez życia brzmiał mój zanim został zbiasowany poprawnie. Żadna tu fizjologia, men.