Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: bandit112 w 07 Lis, 2011, 17:30:17
-
Cześć. Jak to jest z tymi pakami. Czym się różni zamknięta od otwartej? Jeśli mam kombo niby "do metalu" i jest otwarte, to mogę na tej podstawie wnioskować że otwarte się lepiej spisują. Ale na co to się przekłada? Jak z basem, dynamiką? Jakie są różnice? Np. zamknięta 412 vs. otwarta 412? Zawsze mnie to zastanawiało. Pozdro
-
Otwarta paka wydaje się być głośniejsza z tego wzgledu ze poprostu dzwiek wychodzi jeszcze z tylu. Do tego, taka konstrukcja, obcina sporo mułu, tudzież basu. Najlepiej kupić sobie pakę połotwieraną i przekonac sie na wlasne ucho.
-
4x12 open back? Pierwsze słyszę, chociaż pewnie są takowe. Jedyna jaka mi przychodzi do głowy z popularnych marek, to Mesa Roadking, chociaż w tym przypadku chodzi raczej o to, żeby mieć dwie paczki w jednej, no i nie jest do końca "open". Wzmakiem Roadkinga można bowiem rozszyć sygnał na jednej paczce i nagłośnić dwoma majkami (zajebista opcja do klinów/przesterów):
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg832.imageshack.us%2Fimg832%2F3391%2F1600roadkcab412slback1.jpg&hash=c30270ef9dc472f88ccc8d20d97f4b14fc2e7383)
Z tym "combem do metalu", co się niby lepiej spisuje, to żeś poleciał. Z metalu mam dbr- ale, o ile się orientuję, chodzi głównie o to w nim, żeby była PIZDA, PIZDA, PIZDA!!! Czyli cios i dużo dołu. Dlatego każda sensownie zbudowana paczka zamknięta, będzie się w tym wypadku lepiej spisywała od otwartej.
Paczki otwarte, albo półotwarte brzmią bardziej miękko, subiektywnie "głośniej", bo grają teoretycznie we wszystkich kierunkach, sound jest "ładniejszy", mniej konturowy, szczególnie na klinach/lekkich kranczach.
Im niższa częstotliwość, tym wyższa energia, która nie rozpierzcha się do tyłu, tylko "odbija" się od tylnej ścianki i napiera naprzód. Czyli jeśli chodzi o dynamikę - teoretycznie zamknięta jest bardziej dynamiczna, bo im bardziej przyciśniesz, tym więcej z niej wylata.
Czyli, z grubsza:
metal - zamknięta (więcej dołu, bardziej dynamiczna)
niemetal - (pół)otwarta. (przyjaźniejszy sound, więcej "tlenu")
-
Ja tam jestem zwolennikiem kolumn z zamkniętym tyłem. Mają większy porządek w dole. Pod warunkiem, ze dobierzemy dobre głośniki pod siebie.
-
Gdy piszemy o pakach z zamkniętym tyłem, bierzemy pod uwagę jakiś otwór gdzieś w budzie na ujście powietrza, aby ciśnienie nie rozsadzało paki, czy ono właśnie jakoś wpływa na ów dynamizm zamkniętych konstrukcji (nigdy nie miałem do czynienia z zamkniętą paką, mój Marszczal jest otwarty)? Bo kiedyś ktoś na forum (chyba ktoś od Buzzaro albo NoisyBox, nie jestem pewien) wspominał o patencie, aby z przodu (na ścianie z głośnikami) na dole i/lub na górze porobić celowo szpary, gdy tył paki jest zamknięty, co w sumie daje efekt takiego jakby pseudo-bassreflexu. Ktoś testował ten patent i umiałby go skonfrontować ze "zwykłymi" zamkniętymi pakami?
-
Zanim ciśnienie rozsadzi pakę, to głośność, która byłaby do tego potrzebna rozsadzi Ci najpierw mózg, więc spoko.
Bass refleksy do gitarowej paczki? Po co? Wiosło, nawet nisko strojone, nie produkuje tak niskich częstotliwości. Trzeba by się spytać Noisyboxa, albo Buzzaro co miał na myśli i do czego to potrzebne.
-
Noisybox, znalazłem fotki na stronce, np
http://www.noisybox.com.pl/custom/005/galeria/022.jpg (http://www.noisybox.com.pl/custom/005/galeria/022.jpg)
I w sumie fakt, że tego typu patent jest użyty w wielu pakach, ale chyba tylko w dziale paczek basowych...
To moje pytanie brzmi: jeśli to jest "niepotrzebne" przy gicie, to jak by to prawdopodobnie wpłynęło na jej brzmienie? :) Bo mnie w głowie tkwi paka właśnie z tym patentem, duszą i możliwie głębokim pudłem. ED: i różnego wymiaru i kształtu kołkami przeciw wibracjom na każdej ściance, patent też wyczytany gdzieś na tym forum :D
-
Mnie zawsze interesowało jak to jest z tymi paczkami firmy Genz-Benz ale w końcu nie udało mi sie jej nigdzie upolować i odpuściłem temat
http://www.genzbenz.com/?fa=detail&mid=1409&sid=419&cid=93 (http://www.genzbenz.com/?fa=detail&mid=1409&sid=419&cid=93)
-
łojoj sylkis -> to jest typowy bas-reflex dla paczek basowych. Kolumny gitarowe zamkniete jak sama nazwa wskazuje są zamknięte gdzie energia wytwarzana przez tylnią strone głośnika jest tłumiona wewntarz obudowy i nie ma zadnych otworów.
Kolumny gitarowe otwarte maja z tyłu kolumny jak tu http://www.noisybox.com.pl/custom/004/galeria/007.jpg (http://www.noisybox.com.pl/custom/004/galeria/007.jpg) takie "wycięcie" tez jest to coś w stylu bas-reflexu ale nie ma zasady strojenia tego bas reflexu na konkretna częstotliwość.
Jest założenie otwarcia tyłu 1/3, 3/4 itd... jednak ważne zeby powierzchnia czynna otwarcia tyłu była dostatecznie spora.
-
Mi się "bass-reflex" kojarzy z taką specjalną tubą odprowadzającą powietrze przez specjalny otwór, a nie luzem po prostu szparę w obudowie bez żadnych cudów wewnątrz konstrukcji :) I też właśnie tej szpary ponoć się nie stroi itp, nie ma takiej potrzeby (przynajmniej o ile dobrze pamiętam wypowiedzi, z których o tym patencie się dowiedziałem)...
-
szpary ponoć się nie stroi - to fakt tam sie wkłada co innego ;)
Bas-reflex moze mieć rózne kształty, okragły, kwadratowy, trójkątny.. wystarczy zerknąć na sprzet PA i się pojaśni.
Ten patent GB 212G-Flex na mój mózg to konstrukcja do gitar z większa ilością strun lub barytonów 60Hz -3dB uuuu moze dudnić basik na tłumieniach. Generalnie, zeby sie udało dobrze zrobic taka pake trzeba użyc głośnika gitarowego z jak najmniejszą dobrocią inaczej bas emitowany przez te otwory będzie słabej jakości.
-
Wytłumacz jak najmniejszą dobroć :D
Chcę, aby brzmienie było potężne, żeby nie było ostre i tight, jak dźgnięcie nożem, tylko w połączeniu z jakimś gruboziarnistym highgainem było miękkie i rozlazłe, przytłaczające jak lawina gęstego błota z gruzem :D
-
trzeba użyc głośnika gitarowego z jak najmniejszą dobrocią
Głośnik musi być po prostu zły jak sam skurwysyn.
-
hehe :) :) też, inaczej nie ma mowy o szatanie.
Zerknij sobie sylkis na parametry Thiele smalla każdy głośnik ma takowe i tam masz m.in dobroć.
-
O kurwa. Zajrzałem na wiki, zobaczyłem matematykę, wymiękłem.
Ale rozumiem, że to parametr niezależny od charakterystyki typu dużo góry, środka, dołu, tylko bardziej w stylu skuteczności (czy jak to tam)?
-
Witam. Ta paczka ze szparą jest do basu i gra bardziej miekko, niż z rurami w otworach. Ja robię paczki w podobnym wykonaniu , tylko szpara jest ok 6 cm wysokosci. Kolumna jest wytłumniona cienkim wojłokiem, tył i boki a zysk jest taki, ze gra cała kolumna w przeciwienstwie do kolumny zamknietej, w której ruch membrany głosników do tyłu idzie na straty. Taka kolumna gra mniej twardo, ale to można skorygować barwą tonu. Testowali ją muzycy i byli zdziwieni, bo było więcej środka i góry, niż w zamkniętej, która gra raczej dołem.
Pozdrawiam-Zygmunt.
-
No to jak narazie zibi mnie utwierdził w mojej teoretycznej, bedroomwarriorowo-lamerskiej fanaberii :D
i btw, nie rozumiem po co stroić się nisko, jeśli chce się brzmieć wysoko i selektywnie jak w standard E tak, że poza muzykami i tak nikt nie usłyszy różnicy między tym E, czy np C albo B(H), a nawet A ;)
Mam wrażenie, że mnóstwo gitarników ma na tym punkcie obesję aby być za razem możliwie jak najniżej, ale też nie zbliżyć się nawet do pasma basu, 'dać mu miejsce w miksie'. O ile rozumiem, że nie należy go zagłuszać i ukrywać, więc nie można za bardzo w dół się pchać, ale jeszcze raz: po chuj się nisko stroić, jeśli chce się brzmieć wysoko? Przedłużenie penisa, czy jak?
Oczywiście przynajmniej dopóki mówimy o nisko strojonych 6stkach, a nie 7 i 8, bo to jednak co innego, gdy korzysta się z całej ich rozpiętości.
-
poza muzykami i tak nikt nie usłyszy różnicy między tym E, czy np C albo B(H), a nawet A ;)
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fd24w6bsrhbeh9d.cloudfront.net%2Fphoto%2F331905_700b.jpg&hash=b9c0b1811a38a8aed3fd07cce56a8846e23315f9)
-
Chodziło mi o pewną konkretną manierę ukręcania się. Z resztą nawet wśród nawet ogarniętych gitarzystów spotykałem się z historiami typu: "ostatnio na salkę do nas doszła jedna kapela XY, mają za mocne wzmaki YZ i wiosła XZ z pickupami XYZ, brzmią normalnie tak selektywnie, że myślałem, że grają gdzieś w okolicach D, a okazało się, że w A! W ogóle tego nie słychać, tak czyściutko, zwarcie i selektywnie było!" - a najdziwniejsze jest to, że innych to jara i wzbudza podziw. Nie rozumiem, jaki w tym sens?
-
wut?
-
wut?
-
-_-"
Chodzi mi o to, że nie tylko strojenie, którego używa dana kapela, wpływa na wrażenie, czy brzmi ona "nisko". Ogromne znaczenie ma też to, jak się ukręca, czy też to jak jej nagrania są zmiksowane/co z nią live robi akustyk itp. Naprawdę kogoś tutaj to dziwi, czy jakoś niezrozumiale się znowu wyrażam?
-
@ sylkis:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimages.cheezburger.com%2Fcompletestore%2F2011%2F7%2F26%2F8f3b2e52-e934-4a8f-955c-ec5f5ebd51b9.jpg&hash=45ab4ffae03ee0da757ec268608bde83dac667cf)