Prawie w ogóle z kolei nie gram partii na wysokich "wiolinowych" strunach, czyli H5 lub E6 i te dwie struny są dla mnie zbędne.
W związku z tym, kupowanie gitary 8 strunowej mija się w moim przypadku trochę z celem.
Dlatego celowałbym raczej w gitarę 6 strunową, z usuniętymi strunami H5i E6 a dodanymi dwoma basowymi.
Uderz do gz-s'a, może on ci opchnie PASa barytona ;)
Ale dlaczego od razu tak drastycznie? + 2 struny, czyli B i F# da się normalnie ugryźć na każdym barytonie (zresztą nie tylko, na 25,5 też się da, tylko zalezy kto jakie liny cumownicze lubi pod paluchami). Gdzie jak gdzie, ale na tym forum nikogo nie powinno dziwić że ktoś łapie się za tak niskie (ale jeszcze nie ekstremalnie) strojeTylko zwróciłem uwagę, że oprócz "standardowych" barytonów istnieją jeszcze takie al'a Bass VI, wśród których są nie tylko te na singlach. Pomyślałem, że mogłoby to zainteresować, w najgorszym wypadku by obczaić osocho (jeśli wcześniej o takich zabawkach nie słyszał) zaguglał i stwierdził, że to nie dla niego (a jeśli słyszał, to nie musiałby nawet guglać) :)
A daj spokój, forum mi się zacina, a net tylko to pogarsza. Czasem jedyny sposób na wysłanie posta to milijonklik poprzeczny w "wyślij wiadomość", który jednak prawie zawsze skutkuje drabinką jak powyżej :(
czy pan xaos nie szuka przypadkiem instrumentu o 4, czy 5 strunach?
Kurde, to ja miałem w Icemanie .85 w F przy 28,625" i było trochę miękkawo. Flaki będą przy normalnej skali. No ja bym nadal w giezesowego barytona uderzał.na wiośle które już ma można bez problemu zejść do dropG czy F#, używając strun .074 czy .080. jak cienkie przeszkadzają, to się w nie szmatkę wtyka ;)czy pan xaos nie szuka przypadkiem instrumentu o 4, czy 5 strunach?
mam raczej wrazenie że pan xaos używa po prostu głownie 2-3 najgrubszych struna, ale w przciwieństwie do reszty uzytkowników, on sie do tego przyznaje ;)
natomiast jak czytam o liniach basu z Toola, to wydaje mi się, że lepszym pomysłem jest bas, na którym się paluszkami pograć da. jak ma być miękko i sympatycznie, to może bas w krótszej skali i z lżejszym kompletem strun.
Co do customa PAS, musze przemilczec, bo nie mam oczywiscie pojecia jak to mogloby grac.
E A D A D G (oczywiscie, pierwsze E i A stroja oktawe nizej wzgledem tradycyjnej gitary)
Czy osiagne to na kazdym barytonie, czy musze juz sobie uwzglednic jakas konkretna menzure, albo inny parametr przy wyborze gitary?
Otoz to, zalezaloby mi wlasnie na tym, zeby gitara ktora mam byla przystosowana do tego stroju i nie wymagala nadmiernego pocenia sie z jej setupem. Stad to, ze na zwykla gitare zaloze grubasne struny, dla mnie odpada. Jestem laikiem i kompletnie nie interesuja mnie sprawy techniczne zwiazane z gitara. Im mniej musze przy niej robic, tym dla mnie lepiej.
to ja napiszę z 2 strony bo drozdu poleciał troche skrótem myślowym - im mniej przy gitarze robisz tym gorzej dla niej, a im gorzej dla niej, tym gorzej dla Ciebie. A w praktyce - jak nie zadbasz o prawidłowy setup i konserwację, to gitara będzie mniej wygodna w obsłudze.
No Ran to raczej nie chińska popierdółka, chyba że nie piszesz tego w kontekście mojej wypowiedziChodziło mi raczej o wcześniej wspomniane dorabianie gryfu do najtańszego znalezionego na alledrogo body, w ramach przetestowania długich skal ogólnie :)