Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: Yony w 29 Sie, 2011, 11:04:11
Tytuł: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Yony w 29 Sie, 2011, 11:04:11
Co jakiś czas pokazuje się coś skrajnie meszugopodobnego. Ale tak skrajnie, że aż chwyta za serce. Tak było z francuskim Four Question Mark, czy szwajcarskim Fragment. Teraz ukraina ma swojego klona meszugi. Przedstawiamy BLEED (http://www.myspace.com/bleedjent). Nawet nazwa odkrywcza, nie? :)
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 29 Sie, 2011, 11:33:23
dobrze buja, brzmi świetnie, tylko wokal trochę biedny :(
btw: Meshuggah - Bleed (Dubstep Remix by Davwuh) (http://www.youtube.com/watch?v=p6bmr-P2oPY#ws) wczoraj znalazłem i mi się skojarzyło :D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 29 Sie, 2011, 12:08:54
W Rosji i Ukrainie, jak im się coś podoba, to się nie pierdolą i robią takie samo coś :D Produkcja i wykonawstwo rzeczywiście zacne, no ale tego...
A z tymi dabstepowcami na prawdę urządziłbym pogadankę wychowawczą, żeby porzucili robienie tego obsranego dubstepu i zajęli się zażywaniem metaamfetaminy i włamami do kiosków. Nie to, że jestem uprzedzony do techno, albo innego gówna, ale tego się po prostu nie da słuchać.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 29 Sie, 2011, 12:58:32
Ja mogę i lubię... :-[
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Wybielacz666 w 29 Sie, 2011, 12:59:43
ojtam Wró, strzel kreche i słuchaj
:D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 29 Sie, 2011, 16:43:56
Jak dla mnie to bardziej idzie słuchać: Meshuggah - Bleed (Rudebrat dubstep remix) (http://www.youtube.com/watch?v=rbUZkWVf96w#)
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 30 Sie, 2011, 17:40:28
Jak dla mnie to bardziej idzie słuchać: Meshuggah - Bleed (Rudebrat dubstep remix) (http://www.youtube.com/watch?v=rbUZkWVf96w#)
Jak nie lubię dubstepu tak to jest całkiem zajebiste!
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 30 Sie, 2011, 19:03:49
Ja też nie lubię, to mi jakoś pod pasowało. Tylko to, ale kumpel mi wysyła cały czas tego typu techno. :D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 11 Wrz, 2011, 21:36:34
Fredrik, to nieprawdopodobnie muzykalny i oryginalny gość. Frazę ma jak Sinatra - czyli mistrz i charakterystyczny sound. Uwielbiam jego solówki, nie mówiąc o riffach. Lumisy i dragonforsy mogą mu czyścić buty od spodu swoimi harcerskimi słipami.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 11 Wrz, 2011, 22:04:45
Wniosek taki, że muzykę można uprawiać nawet pod postacią technicznego modern metalu. Uczcie się dzieci, bo już mi się kurwa nie chce 50 raz tłumaczyć tego samego.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Yony w 11 Wrz, 2011, 22:11:03
Nie, no przecież te jego solówki są besęsu. Nieładnie, nieczysto, za to brudnym dźwiękiem. I do tego jeszcze obok. :D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 11 Wrz, 2011, 22:13:57
Fakt, powinien trochę popracować więcej nad pętatonikom, no i kupić sobie poradnik Kirka Hammetta "Soloing for dummies".
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Wrz, 2011, 07:41:29
Cooo? Ja pijaanyy?
ED:
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Wrz, 2011, 08:43:14
Niby macie rację ALE ignorujecie fakt, że jednakowoż maczuga to ciągle jest eksperymentalny death (fakt, od którego zaczęły się Djenty), a nie Djent. A mi to na przykład robi różnicę. No bo co z tego, że Black Sabbath był lepszy od Obscure Sphinxa skoro mam ochotę posłuchać post metalu? Metafora przerysowana, ale wiecie o co mi chodzi.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Wrz, 2011, 08:52:07
Niby macie rację ALE ignorujecie fakt, że jednakowoż maczuga to ciągle jest eksperymentalny death (fakt, od którego zaczęły się Djenty), a nie Djent.
Nie, nie, nie. Załóżmy, że to prawda, że określenie "djent" pierwszy zapodał jakiś bu(l)bek. Tym bardziej nie wolno tego używać w stosunku do Meszugi! ;). Wiele lat, zanim wychynął wspomniany plankton (bo jak już załapał o co Mistrzom chodzi, to kurwa na hektary!), to był i zawsze powinien być: math metal.
Przyszedł czas oddzielić chłopców od mężczyzn. XMWB
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Wrz, 2011, 09:01:07
Dobra, chuj z nazewnictwem, maj point is, to jednak są dwa różne gatunki (Meshuggah i te pedalskie dżenty których tak nagle nie lubicie) i raczej nie powinno się ich stawiać obok siebie.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Wrz, 2011, 09:10:29
Dobra, chuj z nazewnictwem, maj point is, to jednak są dwa różne gatunki (Meshuggah i te pedalskie dżenty których tak nagle nie lubicie) i raczej nie powinno się ich stawiać obok siebie.
Były fajne szkice na jutubie, a potem przyszli wokaliści.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Aston w 12 Wrz, 2011, 09:54:47
Z drugiej strony Djent to ponoć nie jest gatunek muzyki. Z jeszcze drugiej strony - nie wiem po co się wszyscy tak dojebują. Albo się lubi jakąś tam muzykę, albo nie. Mi się nasi wschodni koledzy nie podobają, wolę oryginalne Meshuggah.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Wrz, 2011, 11:02:37
Z jeszcze drugiej strony - nie wiem po co się wszyscy tak dojebują. Albo się lubi jakąś tam muzykę, albo nie.
Bo my, tu, z kolegami, na niektóre projekty się strasznie ponapalaliśmy i nie myśleliśmy, że naszymi plecami, pomiędzy jednym piwem, a drugim, odjebią nam praktycznie wszyscy taki numer, że zatrudnią na wokal odrzuty z męskich burdeli.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 12 Wrz, 2011, 13:38:35
No i jest jeszcze inny wizjonerski projekt Frederika : Visions of Tondal :D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 12 Wrz, 2011, 14:54:10
IMO zjebane w chuj :) Za duże koniobijstwo na gryfie.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Musza w 16 Sty, 2012, 15:10:27
Odświeżam. Rosyjska kopia Meshuggah i Bulba: The Korea - Ватерлиния ( Waterline ) ( 2012 ) . (http://www.youtube.com/watch?v=vyFm_GEc-Mk#) ...
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 16 Sty, 2012, 15:19:47
Ruski spoko cisną, ale u nich wokaliści psują image strasznie, ten szczególnie :D
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: Aston w 16 Sty, 2012, 15:32:05
Jak się na to spojrzy pod innym kątem niż "kopia Meshuggah" to jest fajne. Pedalski wokal też dobry, gościu umie śpiewać.
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: blackdahlia w 16 Sty, 2012, 16:21:10
Nie no Musza dzie to do maczugi...Jak maczugi to VORTICE : Vortice - Zombie (http://www.youtube.com/watch?v=egbBXB1KZk4#ws)
Tytuł: Odp: Dobrego Meshuggah nigdy za wiele.
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 03 Cze, 2014, 16:49:33