Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: ukasheq w 09 Sie, 2011, 22:50:49
-
Elo
Wiem że podobny temat się tu dawno temu przewijał ale nie się bardzo wyczerpał :( Jak sie ma sprawa tych wiosłeł względem siebie. Co wybrać? Borykam się z tym problemem, przewałkowałem chyba wszystko co się dało tutaj i na ss.org i cholera dalej nie jestem pewien :( To co gram ociera się o djent/progressive/metalcore/techniczniefajniebrzmiącewhatevercore/numetal (z sentymentu :P).
Głównie na czym mi zależy to potężna fala mięsa na przesterze. Ładnie selektywnie, z atakiem, soczyście i bez mulenia. Planuje stroić w Drop A/Standart B (najwyżej) a najniżej schodzić do Drop G. Nie ukrywam że Loomis 7 wkurza mnie przez jasną podstrunnice, a najbardziej podoba mi się wykonanie Blackjacka ATX w wersji "walnut satin" o takie http://www.drumcityguitarland.com/drumcitygl/stores/1/images/2010%20Schecter%20Diamond/Schecter%20DIAMOND%20SERIES%20Blackjack%20ATX%20C-7%20Walnut%20Satin%202011%207-String%20Electric%20Guitar.jpg (http://www.drumcityguitarland.com/drumcitygl/stores/1/images/2010%20Schecter%20Diamond/Schecter%20DIAMOND%20SERIES%20Blackjack%20ATX%20C-7%20Walnut%20Satin%202011%207-String%20Electric%20Guitar.jpg) (jako że większość gitar miałem czarnych to mam już dość tego koloru :P). Głównie raczej skupiam się właśnie między Blackjack ATX a Loomis 7 ale teżbym chciał wysłuchać waszych opinii nt stosunku wszystkich 3 modeli do siebie tj własne spostrzeżenia, opinie itd.
Dodam jeszcze że wiosło będzie mi sporo służyło do nagrywek dlatego zastanawiam się czy EMG nie było by lepsze niż BO (mam BO w 6tce, miałem EMG81 i do nagrywek zdecydowanie bardziej siedziały mi EMG a BO napewno sprawiały wrażenie fajniejszych do grania live, choć z drugiej strony 707 a 81 to też troche inna bajka na korzyść wg mnie 707 8) ).
Dzięki, pozdro :D
-
Olej wyglad. Jezeli ma byc "Ładnie selektywnie, z atakiem, soczyście i bez mulenia.", to Loomis rzadzi.
Jezeli poswiecisz troche selektywnosci i ataku, to polecam znacznie tanszy LTD MH-417 :)
-
Nie olewaj wyglądu bo wiosło, które nie cieszy oka ma większą szanse na podanie dalej :)
Bierz ATX C7. Wersja z linka b ładna.
-
jak bym miał zmów wybierać to bym znów wybrał loomisa. Po pierwsze ma jesion, po 2 nie ma palisandru ani nawet rosewood
-
1)Ok ale jak jest z brzmieniem. Ten mahoń w niskim dropie z Blakałtami może zamulać?
2) Czy wersja Loomis 7 NT od FR różni się jakoś w kwestii jakości wykonania? Zasadniczo wali mnie Flojd i dlatego myśle czy mogą być jakieś różnice w jakości (bierze się to stąd że na thomanie różnica cenowa jest delikatnie mówiąc chora).
-
NT od FR nie różnią się jakością wykonania. Miałem Loomisa FR i generalnie jest to zajebiste wiosło. Polecam. Schecterem z Blackoutsami moim zdaniem można jedynie dupę se podcierać. :)
-
Ciągnie mnie do tego ATXa ale brzmienie przede wszystkim :P kurde mam taki mętlik we łbie że już sam nie wiem, zmolestowałem chyba wszystko co wujek google wiedział na temat tych szekterów oraz ogarnąłem wszystkie zajawki z jutuba :( Wole ciemne podstrunnice taki fetysz :P
Gdyby ktoś gdzieś miał do ogrania jedno z powyższych wioseł to chętnie obadam. Jestem z krk ale moge podjechać (o ile nie będzie to drugi koniec Polski :P ).
-
ja jestem z oleśnicy śląskiej, jak Ci po drodze to zapraszam na ogranie Loomisa (wersja ze stałym mostem) na Merlinach Hellfire