Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: Zapek w 21 Lip, 2011, 15:54:03
-
Dotyczy zarówno baterii jaki i akumulatorka, choć ten drugi trzymał mi coś bardzo krótko, a ostatnio nawet się zrobił biały przy wtykach :/. Może jakieś ładowarki do polecenia? Coś jak https://www.hurt.com.pl/?o=shpp&i=788 (https://www.hurt.com.pl/?o=shpp&i=788)?
-
Ja jak zmieniałem przystawki w grudniu i wsadziłem świeżą baterię, tak trzyma mi do dziś. Moja średnia to około 3 godzin grania z prądem. Nie baw się w akumulatorki, zainwestuj lepiej w porządną baterię alkaliczną by uniknąć pojawiania się tego białego nalotu. Myślę, że koszt ok. 15 zł raz na (wyolbrzymiając) pół roku, to nie jest duży wydatek.
-
Ale co w gitarze? Kupiłem miernik stanu baterii, ładowarkę i akumulatorki. Jest git.
-
NiMH szybko się same rozładowują, dlatego do przystawek nadają się średnio.
-
Ale to i tak taniej niż kupować co chwilę baterie. A takie akumulatorki z Lidla kosztują tyle co normalna bateria alkaliczna. W każdym razie mam ze 4 takie teraz bo 2 się już zużyły (po 2ch latach) Zawsze noszę drugą na zmianę i śrubokręt w pokrowcu.
-
No ja słyszałem że EMG powinny dać radę pograć koło 5000 godzin na jednej baterii...
-
@Thoth, rozleje Ci się taki akumulatorek to wtedy docenisz alkaliczne baterie. Bez przesady, że trzeba zmieniać co chwilę. Ja częściej przystawki zmieniałem niż owe baterie :D
@matisq, a nie przypadkiem koło 3000 godzin? ;)
-
Wystarczy wypinać kabel z gitary, i bateria powinna wytrzymywać około roku.
Jeśli odwieszamy gitarę z kablem w gnieździe, czyli obwód cały czas jest zamknięty, to wymieniać trzeba po około 3 miesiącach.
-
@Thoth, rozleje Ci się taki akumulatorek to wtedy docenisz alkaliczne baterie. Bez przesady, że trzeba zmieniać co chwilę. Ja częściej przystawki zmieniałem niż owe baterie :D
@matisq, a nie przypadkiem koło 3000 godzin? ;)
No mogło mi się coś pojebać - chyba żeczywiście było 3000h
-
Hmmm... Merliny Eclipse tolerowały akumulatorki, ale szybko rozładowywały i je i baterie (układ 18V około 2 mieisęcy przy graniu 4x po 3 godziny w tygodniu). Akumulatorek wylał mi się przy współpracy z BO. Dwa ładowania miał wcześniej i wtedy rozładowywał się w gitarze po jakiś 2 tygodniach przy częstotliwości jak wyżej (jednakże w gitarze miałem zimny lut, więc niech będzie że sie nie liczy). Po ponownym lutowaniu gitary wytrzymał 5 grań po 3 godziny i się wylał, a to Energizer czyli raczej nie byle co... Teraz potestuję baterię, jak wytrzyma tak jak piszecie pół roku to się nie będę pierdolił w żadne ładowania...
Oczywiście zawsze jak nie gram wypinam kabel.
@Thoth jakiś link do tego miernika?
-
Raz na rok kupić Duracella i nie będzie problemów.
-
Mi Eclipsy wszystko szybko rozładowują. Od 2ch lat mi się nic nie rozlało.
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_19327.htm (http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_19327.htm)
-
Osobiście kupiłem jakiś prosty miernik, który służy mi np do sprawdzania czy nie ma gdzieś przypadkiem dziury w obwodzie, oporności (np w kolumnie jak nie jestem pewny) i stanu wszelakich baterii. Nowa bateria ma ponad 9V na starcie, jak zaczyna mi się zbliżać do 8V to zmieniam.