Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: domas w 11 Cze, 2011, 22:33:21

Tytuł: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: domas w 11 Cze, 2011, 22:33:21
Szanowne panie, szanowni gejowie,

O to przed Wami nasz pierwszy numer z nadchodzącej animusowej EPki ;)
Wkrótce bedzie więcy.
Na wokalu nasz forumowy Martens, ja oczywiście gitarowo + majster od wciskania czerwonej kropy, ustawiania eku i wolume.

Wlacz osadzony player soundcloud


Słuchajcie, komentujcie, rozsyłajcie ;)
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Lothar w 11 Cze, 2011, 23:09:51
Sorry ale w kawałku jest coś takiego, że nie potrafiłem dotrwać do końca :/
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: domas w 12 Cze, 2011, 10:07:52
Loth, a cóż to takiego? Klejwycz?

A tu jeszcze takie małe na wideło:
Animus EP promo video (http://www.youtube.com/watch?v=pIaTOs4q7FM#ws)
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Cze, 2011, 10:44:09
Promoł wywołuje u mnie jakąś pozytywniejszą reakcję niż Bezdech. Nie wiem, ten kawałek ma fajne momenty, fajne smaczki itepe ( klawisze rozpierdalają system ), ale jako całość jest jakiś... dziwny. Ale może to tylko kwestia gustu, nie wiem.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Przychlast w 12 Cze, 2011, 13:03:43
Mi się podoba wszystko, tylko nie całokształt :), jeśli wiesz o czym mówię. Poszczególne riffy, wokal, piano wszystko jest zajebiste, ale brakuje spoiwa, które by trzymało wszystko razem w kupie. I tak duży plus !
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 12 Cze, 2011, 13:18:39
Chłopakom pewnie brakuje dżdżdżdż..... na pustej strunie i growlu. Do tego wokal po polskiemu i to tego śpiewany, a nie krzyczany. Fajna muza na koncerty.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: headcharge w 12 Cze, 2011, 13:42:44
Dla mnie mocno średni i bez wyrazu;/

Riffy, które mają kopać nie kopią ,a momenty ambientowe nie sąambientowe :P

Wokal mocno średni i nie dlatego że nie ma darcia japy, bo w Alter Bridge też nie ma a uwielbiam ich, ale jest taki no jak by 18 latek śpiewał.

Mdłe to wszystko :| a możę jestem zmęcozny po 6 dniahc pracy...

Kiedyś słuchałem waszego innego kawałka, był 100 razy lepszy.

aha, już wiem... polski język do metalu pasuje jak świni siodło, dlatego zaniechalismy polskiego i album będzie po ang. Ale to moja opinia ;]
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Cze, 2011, 16:23:11
Fasol, nie do końca. A właściwie zgadzam się, ale taki np. Taff w Rootwater kilka razy udowodnił, że przy odpowiednim doborze słów, głosie i talencie polski tekst może rozrywać słuchacza na kawałki w metalu właśnie.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 12 Cze, 2011, 18:57:59
zgadzam się, na przykład weźmy taki Frontside

:D
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 12 Cze, 2011, 19:16:03
Bo jest takie coś... No wiesz... Tak, że jest samolot i on tego, no wiesz... I jest tak, że ktoś idzie, ale poszedł i ma tego no... Łał, łał... Nie ma tego łał... - powiedział śpiewający Czesław
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Cze, 2011, 19:16:11
Eeee?
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Jesus w 12 Cze, 2011, 21:02:24
Kawałeczek fajny, przyjemna melodia i riffy tylko sola są z trzech różnych piosenek, tak samo jak przerywnik z samym basem. Moim zdaniem troszkę przekombinowany utwór, co nie znaczy, że zły. Trochę brakuje powietrza.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatnie mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: domas w 14 Cze, 2011, 22:51:57
No, Panowie, średnio przyjęliście Bezdech, ale może Animus i Ostatni mieszkaniec Jerycha Wam przypadną do gustu? ;)
[cloudset]http://soundcloud.com/animuspl/sets/animus-1/[/cloudset]
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 14 Cze, 2011, 23:45:01
Animus - animus oceniam tak jak wcześniej reszta oceniała bezdech - nie dotrwałem do końca. Za to ostatni kawałek juz jest lepszy, przesłuchałem cały i słucha się dobrze, tylko w tych mocniejszych fragmentach klawisz mnie wkurwia
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 15 Cze, 2011, 07:25:19
Ostatni Mieszkaniec Jerycha strasznie trąci Hunterem, i faktycznie jest najlepszy. W sumie jako jedyny ma ręce i nogi i to we właściwych miejscach od początku do końca.

Klawisze akurat mi pasują, ale ja mam fetysz na klawisze w metalu.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: deathtom w 15 Cze, 2011, 09:40:17
"pieeeprzeniaaaaa się zeEEE sneEeEm" padłem :D i nie chodzi mi o tekst tylko o ten okropny fałsz w przeciagnieciu slow "ze snem" ;)
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Matt-Carnage w 15 Cze, 2011, 14:40:21
wuja, sciagnij tego efektu troche z wokalu, to nie black metal - chyba, ze tak mialo byc...:)
zajebiste brzmienie melodyjek (tez momentami przesadziles z poglosami)
akustyki bardzo mi sie podobaja.
jednak nad brzmieniem bebnow i basu mozna jeszcze posiedziec :P

pozdrowko
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Thoth w 15 Cze, 2011, 17:58:18
Gitary we wszystkim są chyba za cicho.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Martens_emenems w 15 Cze, 2011, 22:49:29
Nie skomentuję "pieprzenia się ze snem", zwłaszcza, że cały czas jest ta sama melodia, tak wcześniej, jak i potem.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 15 Cze, 2011, 23:11:12
"pieeeprzeniaaaaa się zeEEE sneEeEm" padłem :D i nie chodzi mi o tekst tylko o ten okropny fałsz w przeciagnieciu slow "ze snem" ;)

Aż przesłuchałem to uważnie kilka razy bo mi się wierzyć nie chciało i niestety, chyba nie wiesz co to jest fałsz. Albo to ja jestem głuchy jak pień.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: deathtom w 16 Cze, 2011, 18:11:41
Chodzi i przeciagniecie slow "ze snem" gdzie wokalista, wyciaga i nie trafia w dzwieki ( w sensie tak jak bas tam gra, czyli w melodie) i brzmi to krzywo. Moze nie umiem sprecyzowac ale jak sie tego slucha to kole w uszy wlasnie ten fragment.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 16 Cze, 2011, 18:22:38
Aż przesłuchałem to uważnie kilka razy bo mi się wierzyć nie chciało i niestety, chyba nie wiesz co to jest fałsz. Albo to ja jestem głuchy jak pień.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: deathtom w 16 Cze, 2011, 18:25:41
Rachet ja przeczytac umiem twoj post, a widze ze ty masz problem z przeczytaniem mojego, wyjasnilem dokladniej o co mi chodzi, skoro nie rozumiesz o co mi chodzi to trudno, mnie to kluje w uszy i wszystko w tym temacie.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 16 Cze, 2011, 18:31:39
Umiem, ale nazywasz fałszem coś co fałszem nie jest. A jak już ktoś napisał, i wcześniej i później jest dokładnie taka sama melodia.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: deathtom w 16 Cze, 2011, 19:02:19
Dla ciebie tam brzmi wszystko dobrze tak? no to skończ waść. Mi nie pasuje i kłuje w uszy. Btw. falsz to takze granie ( w tym przypadku spiewanie) czegos co nie pasuje do harmonii. Pozostałe przeciagniecia w tej piosence są ok. Takie drama o jedno gówniane "ze snem", boszz.
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: Musza w 16 Cze, 2011, 19:15:14
Lubię to!

Ładnie chodzą gitarki, chociaż drugie solo w "bezdech" ma za dużo pogłosu. Bas mi się podoba, ale w takim mixie jest trochę za bardzo przesterowany, barwa głosu Martensa w porządku chociaż dopasowanie tekstu czasem nie bardzo. Perkusja nie specjalnie mi się podoba, szczególnie tomy i werbel - są płaskie. Kompozycje fajnie, wchodzi mnie taki happy-metal ;)
Tytuł: Odp: Animus - Bezdech, Animus, Ostatni mieszkaniec Jerycha
Wiadomość wysłana przez: selfslave w 16 Cze, 2011, 19:30:48
Są fajne momenty w tych utworach, ale całość trochę chaotyczna. Albo to ja jestem taki prostak, bo właśnie prostoty mi tu brakuje. Za dużo się dzieje, a nie ma jakiegoś stałego, przyciągającego motywu. To dziwne, bo awangardowe to przecież nie jest, a forma raczej piosenkowa. Ale ogólnie granie fajne, tylko brzmi jakbyście się nie dotarli jeszcze i jest wiele pomysłów naraz, przez co spójność gdzieś się zgubiła.