Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: g-forest w 16 Maj, 2011, 18:28:58
-
Witam:)
Zapraszam do przesłuchania naszej debiutanckiej EPki:)
Muzyka utrzymana jest w klimacie melodyjnego death metalu.
Poniżej zamieszczam linki do stron na których można też pobrać całość materiału.
Nagrywane w domowym "studio", a mixem i masterem zajął się nasz forumowy kolega;)
http://www.reverbnation.com/pyrophobia
http://www.facebook.com/Pyrophobia
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg848.imageshack.us%2Fimg848%2F9188%2Fepcover.jpg&hash=6ab04121434841b2c5160232a064f676bb67b5ba)
-
Fajne granie! Melodic DM, ale taki sztokholmski bardziej, niż göteborski - miła niespodzianka.
Jeden minus - wokale chwilami brzmią trochę jak nagrywane przez butelkę :P ale jak na domowe nagranie to właściwie nie ma się czego przyczepić.
-
fajnie basik chodzi :)
Ale wole MDM blizej goteburga ;)
PS. Dlaczego większość kapel mietalowych robi sobie sesje w jakiś fabrykach?
-
Miazga \m/
Want moar!
-
Hej hejterzy! co twierdzicie ze dema nagrywane w domu są chujowe i przez to nie przyjdzie potencjalny sluchacz na koncert, posluchajcie tego !
:>
-
Już się napalałem na jakiś polski MDM (gatunek prawie nieobecny w tym kraju), ale go nie usłyszałem. Typowa DM kapela.
-
Mnie się podoba. Gracie jakieś koncerty? Co oznacza wasza nazwa? Lęk przed ziemniakami? :D ;)
-
Jak juz to przed ogniem :facepalm:
-
Zajebiście nagrane. Gary też w domu mikrofonami czy jak?
-
gary to raczej nieżywe
-
Albo triggery. Dlatego pytam.
-
Dzięki za miły odzew:)
A więc pokrótce tak: pyrophobia oznacza fobię/strach przed ogniem:P przed ziemniakami albo pyrami też może być hehe
Obecnie nie gramy koncertów, skupiliśmy się na tworzeniu nowego materiału - tym bardziej że nie mamy perkusisty. Co za tym idzie - gary robione były w MIDI i z tego co pamiętam w Superior Drummerze. Oczywiście jesteśmy świadomi tego że "perka z kompa" to znaczne ułatwienie. Ale cały czas dążymy do tego żeby znaleźć pałkera i wykonywać ten materiał najlepiej jak się da.
Gitary były nagrywane (DI) w domu na Podzie GX - żeby było śmieszniej właśnie na tym wiośle:
http://forum.sevenstring.pl/custom-shop/martch-custom-dw-73/
Całość zmixował i zmasterował Widek:)
-
Oczywiście jesteśmy świadomi tego że "perka z kompa" to znaczne ułatwienie.
Nie rozumiem takiego podejścia, zwłaszcza w waszej sytuacji (nie macie bębniarza). Perka ma brzmieć dobrze, a w jaki sposób zostanie wykonana - to już nie powinno nikogo obchodzić, w końcu to nie granie na koncercie. Jak chcecie, to możecie się katować nagrywaniem "żywej" perki, jeśli to przyniesie lepszy efekt, ale nagrywanie tylko dla zasady, że "sample i triggery nie są trv" nie jest dobrym pomysłem ::) . Wystarczy, żeby wasz przyszły perkusista był w stanie zagrać live wszystko to, co znajduje się na płycie.
-
Ototo.
+1
Btw.
@souledge7
Daj znać czy po znalezieniu perk mana, frekwencja ludzi na waszych koncertach zmaleje przez tą home-made EP :)
-
Przy takiej muzyce przynajmniej stopa powinna być z triggera bo się zlewa wszystko na koncertach. W studiu przy nie dobranych naciągach też. Tak myślałem, że Superior Drummer. Już na tyle z tym programem się obeznałem :D
PS. Drewniane bijaki (automatycznie łatka przy tym) i jednowarstwowy naciąg i jest miazga. Przynajmniej tak było u mojego garowego.
-
Dodam jeszcze, że zgadzam się z tezą deathtoma, nagranie homemade dobrze brzmiącego materiału jest jak najbardziej możliwe. Obecnie technologie studyjne poszybowały w górę do tego stopnia, że jedynymi ograniczeniami stały się budżet na sprzęt (zwłaszcza warunki do nagrywania wokalu - dobra kabina samoróbka) i umiejętności producenta.
Tak myślałem, że Superior Drummer. Już na tyle z tym programem się obeznałem :D
Heh, akurat każdy mój znajomy robi w SD :P
-
Drumsite jest jeszcze OK.
-
Oczywiście jesteśmy świadomi tego że "perka z kompa" to znaczne ułatwienie.
Nie rozumiem takiego podejścia, zwłaszcza w waszej sytuacji (nie macie bębniarza).
Źle się wyraziłem, miałem na myśli to że w midi można zrobić bardzo trudną do zagrania perkusję, a później mogą pojawić się problemy z odtworzeniem tego na żywo. Z resztą tego co napisałeś jak najbardziej się zgadzam. Liczy się efekt końcowy brzmienia na płycie i to czy kapela na żywo urabia swój materiał. Nie jesteśmy ortodoksyjnymi prawdziwkami metaluchami hehe - materiał ma po prostu gadać i cel uświęca środki;)
A osobiście lubię Addictive Drums:P
-
AD też jest fajne, mało waży. Dobre do ukręcania jakiś eksperymentalnych brzmień, aczkolwiek mi jeżeli chodzi o brzmienia stricte metalowe odpowiada najbardziej SD i jego biblioteka Metal Foundry - co kto lubi :)
-
Gity i basik nagrywane były na symulacjach line6? Czy coś innego na to nałozyliście? Fajnie to brzmi, podoba m się bardzo.