Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: 7th w 28 Kwi, 2008, 20:15:32
-
http://www.steinberger.com/private/ZT3/ZT3.html
Kurwa dla mnie to trochę przegięcie. Ludzie zaczynają robić z gitar jakieś wynalazki... Variax, RObot Gibsona hmn.. ciekawe jak daleko jeszcze się posuną może wirtualne struny wymyślą?? Czy Waszym zdaniem taki kierunek rozwoju tego instrumentu jest dobry, potrzebny, czy sie w ogóle podoba???
Bo mi nie >:(
-
Generalnie to mi to dynda... Ja tego nie kupię, ale jeśli komuś ma to życie ułatwić, to niech mu ułatwia...
W zasadzie to fajnie sobie popatrzeć co tam ponawymyślają te firmy, ale mi wystraczy siódemka z jednym pickupem żeby grać to co gram i takiego sprzętu będę się trzymał.
Dziwi mnie natomiast jak ludzie mają jakieś bóle, gdy widzą takie wynalazki...;/
-
Variax, RObot Gibsona hmn
dlaczego zestawiasz ze soba te dwie gitary? nie maja ze soba nic wspolnego przeciez...
i choc mnie tez to grzeje, to jestem na ok...
dla steinbergera to napewno dalekoidaca rewolucja, mam w pamieci poprzednie "cuda", to prawie przypomina gitare
-
nie rozumiem oburzenia. troche bardziej rozbudowane tremolo. jak komus ma to ulatwic zycie to ok. niech uzywa, ale czemu sie oburzac. Robot guitar to przyjemny wynalazek dla leniwych, a variax to tez bardzo wygodny instrument dla ludzi, ktorzy potrzebuja wiele brzmien.
a nie zauwazyles podpisu pod filmikiem??
-
Dla mnie same gitary Steina są lewe...
Ale patent sam w sobie bardzo fajny. Nie jako zabawka, ale zupełnie użyteczny.
-
a nie zauwazyles podpisu pod filmikiem??
CONFIDENTIALITY NOTICE: This webpage is intended for internal use only by Steinberger employees and designated affiliates. Unauthorized forwarding, printing, copying, distribution, or use is strictly prohibited and may be unlawful.
:D
Mnie się patent podoba... Bardzo często jak sobie coś gram to chciałbym nagle jakiś utworek ze strojem Eb pograć ale mi sie nie chce co chwila gitki przestrajać... A Robota też chętnie bym posiadł gdyby był w normalnej cenie :D (tj. nigdy go nie kupię, zakładając, że będę miał nawet na niego kasę) ... Mnie się te wszystkie wynalazki bardzo podobają... Mają za zadanie tylko odciążyć muzyka od codziennych obowiązków strojenia... Słuchu się nie kształci przez strojenie gitary :D Jeśli nawet ma to coś pomóc początkującym to co to ma dać gitarzyście z 20letnim stażem który ma już słuch wykształcony pod tym kątem? Jedynie i aż pozwala to się skupić po prostu na grze nie martwiąc się o intonację...
Robot jak dla mnie bardziej pożyteczny niż to tremolo... Ma więcej możliwości... No i to można wpakować do większości gitar ze stałymi mostami...
-
Ja też nielubie takich wynalazków... >:(
Ja jestem konserwatywny dość i nielubie takich udźiwnień.Jak dla mnie piękny instrument przez takie coś traci swoj klimat :evil:
-
Jaki klimat, przecież ten most z wyglądu nie różni się aż tak bardzo od wcześniejszych trans-trem'ów.
-
Nie jesteś Harv tru i koniec ;)
-
jaki piekny instrument?
-
Czyżby ten Stein :o
-
Gitara ogólnie jako piękny instrument... :o
Może od razy przesiądżmy sie na syntezatory i samplerki.?? ;)
Utrata klimatu w sensie że takie coś jak np Robot Guitar Gibsona samo stroji Ci gitarę,a moze mały przycisk i samo zagra jakis miażdżący riff?,albo solo,fajnie by było jakby komponowało i myło naczynia ;D >:(
-
Przesadzasz, przekształcasz środek wspomagający kreatywnosć (ułatwiający życie) w jej substytut.
-
Z miejsca kojarzą mi sie takie zabawkowe gitarki albo pianinka z różnymi melodyjkami(np Combustion w takiej małej gitarce to by był kosmos,pobudzanie ośrodka nerwowego dzieciaka ;D)
-
W całej tej retoryce wyczuwam argumentację typu: 'Jak zaczynasz grać na gitrze kup akustyka defila ze strunami 3 cm nad gryfem, wyrobisz sobie siłę palców i silne barre'. A śmiem przypuszczać, że jakby ktoś dał Ci na ślepo to wiosło do ręki nawet nie poczułbyś różnicy ;)
-
Ej pewnie bym nie poczuł...ale poprostu mi sie takie coś niepodoba i już,chyba że wolisz żebym przyjął zdanie większości wtedy będzie wpożo i wogle i wszyscy beda mnie lubić.. ;D ha
Mimo to dalej sądze że trzeba
- niemieć co z pieniędzmi robić
- stawiać funkcjonalność na pierwszym miejscu
żeby kupić takie paskudztwo. :o
-
Hofi masz długi weekend, to odetchnij może trochę, co :)
Nerwowy jesteś ;)
-
Ja nie mam nic przeciwko Twojej odmiennej opinii, tylko argumentacja typu nie bo nie, i przywoływanie takich przesadzonych porównań do mnie nie przemawia.
- stawiać funkcjonalność na pierwszym miejscu
żeby kupić takie paskudztwo.
Tego to już w ogóle nie rozumiem, chyba przeczysz sam sobie.
-
Przesadzasz, przekształcasz środek wspomagający kreatywnosć (ułatwiający życie) w jej substytut.
OMG... Właśnie to chciałem ująć w swym obszernym poście :D
Hofiman, co widzisz paskudnego w Gibsonie Robot :D ?
Niektórych instrumentów nie trzeba stroić albo baaaardzo rzadko się je stroi... Pianista nie musi przed każdą grą sprawdzać czy ma nastrojony instrument, odpowiednio wyregulowany... Siada i gra i niczym się nie przejmuje... Bardziej się rozwija mając więcej czasu na ćwiczenia... Takie wynalazki jak blokowane klucze czy te automatyczne klucze to krok do przodu żeby skrócić codzienne 'serwisowanie' gitary... Ustawienie menzury nigdy nie było tak łatwe jak z takim robotem... Stronie/przestrajanie takie szybkie... To takie oczywiste czynności które już się nudzą po kilku latach gry :D Wcale nie rajcuje mnie to, że potrafię nastroić gitarę na słuch... Wolałbym brać wiosło w rękę... Podstrunnica nawilżona, strunki czyściutkie, świeże... Idealna dla mnie akcja i perfekcyjna intonacja... No i tylko grać :)
-
Podstrunnica nawilżona, strunki czyściutkie, świeże... Idealna dla mnie akcja i perfekcyjna intonacja... No i tylko grać :)
:D Zajebiste men :)
hofi - co jest przesadą a co nie to już kwestia tego jak sięgamy głęboko. Floyd w porównaniu do tremolo w stracie też jest profanacją, bo przecież kawał metalu na główce trzeba było przykręcić zamiast siodełka, zeby móc wykorzystać potencjał tego mostka... Tak samo z kluczami blokowanymi... z robotem jest identycznie, ułatwia zycie, więc znajdzie się taki co będzie go chciał, i będzie używał.
ps można by dorzucić do tego wszystkiego PODy, bramki szumów, o sonic maximizery :)
czyli takie gadanie o dupie marynie.
-
A śmiem przypuszczać, że jakby ktoś dał Ci na ślepo to wiosło do ręki nawet nie poczułbyś różnicy ;)
Ja tam się nie będę wypowiadał i kłócił, już mi przeszło...
Ale jedno Ci powiem, bo Cię lubię...
To tak jak przychodzisz do klubu, widzisz ładna laska, idziesz z nią do pokoiku na górę i Ci mówi że dziś od przodu nie można bo niedysponowana jest... Robisz od tyłu, po czym, choćby przez przypadek łapiesz za przód a tam... no sam sobie już dopowiedz co...
I na prawdę, nie zrobiłoby Ci to różnicy? :lol:
A sytuacja jest oryginalna, żadnej ściemy... ;)
No i teraz pomyśl jeszcze raz, czy to że nie jesteś świadom różnicy oznacza, że różnicy nie ma? :headbang:
-
Zajebiaszcze men :headbang:
Lepiej używać wszystkiego zgodnie z przeznaczeniem, a unikniesz nieprzyjemności ;)
-
mery_sycow died...
Mery - czy Ty jesteś na jakiejś diecie?... :D
-
Chyba faktycznie coraz gorzej ze mną...
I don`t use any diet ;)
-
No i teraz pomyśl jeszcze raz, czy to że nie jesteś świadom różnicy oznacza, że różnicy nie ma? :headbang:
Przecież tego nie napisałem :) Stwierdziłem tylko, że robi się tu z igły widły, a ten nowy most niespecjalnie wizualnie różni się od zwykłego trans-trema ;)
-
Czytałem kiedyś, że kilkadziesiąt lat temu, jak ktoś wymyślił, że lampy we wzmacniaczu można przesterować było grono oburzonych, którzy uznali to za profanację.
Jakoś wydaje mi się, że 7th i hofiziom to spadkobiercy intelektualni takich ludzi.
No ale żyjemy w wolnym państwie, można im... ;)
-
kumam co sie moze nie podobac w variaxie tak samo jak i w PODach i innych cyfrowych wynalazkach
kumam ze Robot guitar moze byc uwazany za wioslo dl bogaty i leniwych bubków ktorzy maja problem z nastrojeniem wiosla
kumam ze sie komus moze nie podobac Steinberger jako gitara, ich wyglad, technologie z materialami kompozytowymi itd
ale nie kumam jak komus moze przeszkadzac wprowadzenie floyda ktory poprawia stroj wiosla podczas uzywania samego ramienia tremola i pozwala na mechaniczne jej przestrajanie (a nie cyfrowo jak w variaxie) , kurde to capodaster tez nie jest trUU?
dla mnie patent rewelacja, a sam floyd przypomina mi bardzo kahlera z wygladu. ciekawe czy cos maczali w tym palce
-
ten wynalazek steinberga to takie capo tylko po stronie mostka..
znaczy steinbergera ;p
-
Ja wam powiem jedno.
Niech se robią co chcą, tylko niech to nie zmienia niepotrzebnie brzmienia i nie ułatwia za bardzo samej gry, bo przy takim melodyne gra już zaczyna tracić sens. Ja nie wiem jakie to dokładnie ma możliwości (melodyne - dygresja) ale mam nadzieję że nie takie jakie niektórzy by chcieli.
Ktoś tam mówił o blokadzie strun na gryfie, że się oburzali ludzie. Przecież i dziś są tego przeciwnicy, niektórzy twierdzą że im to wpływa negatywnie na brzmienie, wytłumia, że dźwięk szybciej wygasa, czy coś. Co do Floyda, to nawet jeśli się go nie używa, ma przecież jakiś tam wpływ na brzmienie instrumentu i są ludzie którzy sobie most ruchomy wybierają tylko po to, bo wajchy wcale nie montują, bo po co, skoro nie używają.
Co do samej tej gitarki, zacznę od tego że nie cierpię wioseł bez główki. Ja rozumiem że treningowe czy coś, że w transporcie łatwiej. Ale nie wyobrażam sobie na koncercie czegoś takiego.
Co do samego mostu, jedni powiedzą że otwiera on nowe drogi ekspresji muzycznej (chyba producent tak twierdzi), a mnie to zastanawia, czy na pewno tędy droga? Bo jeśli przestrajać się można już nie tylko w trakcie kawałka (no bo w sumie można w krótkiej przerwie zmienić gitarę - zmienić strój, ew użyć hipshota), ale w trakcie grania, nawet w trakcie wybrzmiewania nuty czy akordu... Zastanawia mnie, czy to rzeczywiście potrzebne. Tzn, czy takie rzeczy nie sprawiają, że od gitarzystów wymaga się coraz mniej? Że zamiast przeć z umiejętnościami, szybkością i innymi na przód, staniemy w miejscu, albo zaczniemy się cofać?
Ja tego na pewno sobie nie zakupię, ani jako całej gitary (gitara bez główki to jak facet bez... no...portfela), ani jako rozwiązania które montować można w dowolnej gitarze (zakładając że takie coś jest albo będzie). Bo wywoływało by to u mnie kilka nieprzyjemnych odczuć. Raz że jestem uzależniony od technologii (jeśli używałbym tych ułatwień w kompozycjach), dwa że instrument gra tak samo dużą rolę jak moje umiejętności i że na innym instrumencie, bez tego, nie zagrałbym tych samych partii.
Bo to jest tak jak z F1. Jedni to kochają, bo jest superszybko i w ogóle super. A dla mnie to nic zabawnego, bo tam połowę czy ileś tam roboty odwala komputer.
Pozdr
-
Uważam Tolein, że nie masz racji. To nie ułatwia wcale gry. Mając to nie gra się łatwiej, szybciej, dokładniej, czy jak tam jeszcze inaczej.
Według mnie stwarza to zwyczajnie większe możliwości w budowaniu aranżów i w grze.
A to wszystko w cenie jednej gitary!
-
w sumie to po co w ogole floyd skoro mozna bendować tak jak w kapelkach country, za siodełkiem na gryfie , albo jak szatanowcy calym gryfem ;)
-
Ja mówiąc o wynalazakach mówiłem przedewszytim o Gibsonie Robot Guitar i o variaxie...
A parkery i stein`y mi kurna nie podchodza...choćby dlatego że są z włókna,tak samo plexi w B.c. Rich`ach jak Dla mnie to jest totalnie nie fajne..Gitara jak dla mnie musi być z drewna...
Ps wogle sie nie denerwowałem Mery :angel:
pzdr
-
w sumie to po co w ogole floyd skoro mozna bendować tak jak w kapelkach country, za siodełkiem na gryfie , albo jak szatanowcy calym gryfem ;)
e, ci lepszi maja B-Bender, to jest wyzsza sztuka niz za siodelkiem ;)
-
Nareszcie gitara, na której można zagrać motyw z Diablo I! :D
Ja tam się cieszę na takie wynalazki, ponieważ poszerzają one możliwości w zakresie brzmienia.
Inna sprawa że ta gitara jest po prostu brzydka. ;)
Straszliwie nie mogę się doczekać, aż ktoś opatentuje struny, które będą wytrzymywać dłużej niż ten miesiąc czy ewentualnie dwa(w przypadku Elixirów i innych takich).
No i jeszcze przydałaby się struna G, która brzmi, bo jak na razie nie trafiłem na taką. :D
-
Tadeo, daddario robi struny ktore trzymaja rok :D :P
-
Notka do chłopaków na "nie": Czy Wy panowie na pewno nie pomyliliście się z wyborem forum? Popatrzcie na swoją argumentację - żywcem wyjęta z ust (fuj jakie to niehigieniczne!) "zwyczajnych" gitarzystów na temat ERG. DOWOLNEGO ERG praktycznie. Niekoniecznie dziewięciostrunówki na splitach z basu. Tego typu wynalazki nie ograniczają wkładu gitarzysty z bardzo prostej przyczyny - żeby zabrzmieć dobrze nawet na gitarze która robi laskę i sama pokazuje jakie akordy uderzać trzeba UMIEĆ zabrzmieć. Nie chcę się mądrzyć i oceniać waszego doświadczenia, ale wydaje mi się że żeby docenić wynalazek typu Variax, robot guitar czy ten patent steinbergera trzeba po prostu trochę pograć. Chociażby po to żeby się przekonać jak trudno jest zagrać tak zajebiście jak Malcolm Young :)
Poza tym sorry, ale jeśli uważacie że coś co kosztuje taką kupę kapuchy jak te sprzęta ma służyć początkującym to chcę poznać waszych rodziców :D
-
Hmm... Czyli wszystko musi się podobać jak już się znajdzie na tym forum?
Każdy ma prawo do swojego zdania i nie mam nic przeciwko, jeżeli jest inne niż moje :headbang:
-
Hmm... Czyli wszystko musi się podobać jak już się znajdzie na tym forum?
Każdy ma prawo do swojego zdania i nie mam nic przeciwko, jeżeli jest inne niż moje :headbang:
Dokładnie jak tylko pojawi sie coś nowego wszyscy a przynajmniej większosć się zachwyca. Nie mozna powiedzieć że sie coś nie podoba bo zaraz ktoś pisze że nie ma sie racji bo to jest fajne pfff
-
Ja też tak uważam - pokazuję tylko błędy w argumentacji. Po to tworzy się takie tony sprzętu, żeby każdy muzyk mógł znaleźć swoje środki wyrazu, odpowiednie dla SWOJEJ wizji. Tak długo jak ktoś dzięki wyżej wymienionej dziewięciostrunówce ;) będzie tworzył niepowtarzalną muzę bedę kazał każdemu malkontentowi pt "ale to już nie gitaraaaaa" spierdalać na drzewo.
A argumentacja chłopaków trąci właśnie takim piętnastoletnim znawstwem tematu.
Wybaczcie jeśli poczujecie się urażeni, ale nic mnie tak nie wpienia jak ludzie piszący pierdoły o czymś nowym. Ale spoko - jakby internet istniał w latach 30tych to tłumy ludzi na róznych forach by mówiło to samo o elektrykach :)
7th - mnie osobiście wali to tremolo - wolę stałe mostki. Wkurza mnie zasada objeżdżania nowych patentów przez rozmaitych znawców tematu. Wypisz wymaluj argumetacja "Santana jest lepszy od Petrucciego bo ten drugi gra bez uczuć".... Naprawdę tego nie widzicie? :)
-
Myślałem, że mówisz o samym Steinie, a nie o patancie mosta, bo w tym kierunku potoczyła się ta temata ;)
Ogólnie zgadzam się z Tobą Leon.
-
wywalam ten syf. 7th nie wiem gdzie wczesniej udzielales sie na forach ale nie zamierzam tolerowac zwracania sie w taki sposob do kogokolwiek tym bardziej do moderatora. i nie mieszaj do tego religii bo wydaje mi sie to jeszcze bardziej dziecinne i zupelnie mnie nie przekonuje taki truuu metalowy argument ze skoro ktos slucha ciezkiej muzy to musi sie zachowywac odrazu jak cham.
powinienes go dostac bana na 3 dni zeby sobie zapamietac pewne zasady jakie tu panuja ale nie wnikam czemu sinner Cie odbanowal, niech tak zostanie.
-
Tadeo, daddario robi struny ktore trzymaja rok :D :P
A ch...ciałbyś, bo Dean Markley. :P
Znam gościa, który w kwietniu tego roku zmienił struny(DM) założone w maju roku zeszłego1. :D
1I cały czas na nich grał. :)
Łoł, z powyższego widzę sporo mnie ominęło. :o
-
Hm ja też zauważyłem że jak wyraże swoje inne zdanie niż cała reszta ;chocby na powierzchownych odczuciach(np z próbek) to leci w moja strone cała masa dość nieprzyjemnych postów typu polej go wodą to dżwiek będzie mniej suchy(ten akurat śmieszny :))Kiedy wyrażam swoja opinię staram sie zaznaczyć że to moje własne odczucia,bo w sumie jakbym wiedział na pewno to może zależało by mi żeby wpłynąc na czyjeś zdanie. Ogólnie to ja jestem dość biedny i mieszkam w suwałkach tutaj nic niema(nie mam styczności z dobrym sprzętem), całą swoją skromną wiedzę zbieram właśnie z takich for,z katalogów,od jak wydaje mi sie ludzi którzy mają większą wiedzę....Kurde na samym początku zadawałem mase pytań bo w końcu zapracowałem na wymażoną 7 i chciałem dowiedzieć sie czego dokładnie chcę i niektórych to denerwowało...zawsz e wydawało mi się że forum to miejsce właśnie na takie pytania.
pozdrawiam
-
Tadeo, daddario robi struny ktore trzymaja rok :D :P
A ch...ciałbyś, bo Dean Markley. :P
Znam gościa, który w kwietniu tego roku zmienił struny(DM) założone w maju roku zeszłego1. :D
1I cały czas na nich grał. :)
Łoł, z powyższego widzę sporo mnie ominęło. :o
to jeszcze w ramach offtopu dodam, ze w swoim ranie miałem struny z grudnia albo stycznia 2006 i zmieniłem je w zimie tego roku :P
i nie pisze tego żeby sie pochwalić, bo nie ma czym. Zmienilem bo przestało stroić. Nadmierne przywiazywanie się do rzeczy to chyba najb wkurwiajaca mnie moja wada, dlatego nawet sprzętu nie umiem sprzedać, jedynie Sajda puściłem bo potrzebowałem kasy na 5150. Ale nie o tym temat.
Co do tematu, to IMO to świetne urzadzenie, wkurza mnie jedynie ze tyle tych patentów wychodzi i ze są one tak kurewsko drogieale z miłą checia zbuduje sobie jakiegoś CeeSa z takim mostem :D
Hofiziom, to posłuchaj. Nic do Cie nie mamy i jedynei próbujemy Cie ustrzec przed jednym wielkim zagrożeniem jakie jest na forach. Wierz mi, siedzie na forach gitarowych juz mase czasu i jest zauważalna taka jedna tendencja: Zaczyna sie od wyrabiania opini o sprzecie na podstawie próbek i tego co ktos powiedział gdzies (jak np Nitram ;) :D :P) a kończy sie na tym, ze jak ta osoba ma duzy staż na forum i robi sie pewnego rodzaju autorytetem, to pakuje takie samo g00fNo do głów innyc poczatkujących. Twoje zdanie jest Twoje i luz, ale nie oceniaj powierzchownie.
e: sorry za te kwantyfikatory duże ;)
-
Ktos tu mowil o gitarach bez strun - a jest juz taka, w iPhonie :D
-
to jeszcze w ramach offtopu dodam, ze w swoim ranie miałem struny z grudnia albo stycznia 2006 i zmieniłem je w zimie tego roku :P
:o
i nie pisze tego żeby sie pochwalić, bo nie ma czym. Zmienilem bo przestało stroić. Nadmierne przywiazywanie się do rzeczy to chyba najb wkurwiajaca mnie moja wada, dlatego nawet sprzętu nie umiem sprzedać, jedynie Sajda puściłem bo potrzebowałem kasy na 5150. Ale nie o tym temat.
Ja nie sprzedaję sprzętu i dobrze mi z tym. :P
Co prawda wymusza to na mnie, żeby każdy zakup był bardzo dobrze przemyślany, ale to nie szkodzi. :)
hofiman, 7th, nie znacie starej zasady: "Bili go, bo nowym jest"?
-
hofiman, 7th, nie znacie starej zasady: "Bili go, bo nowym jest"?
nie tadeo to z czego innego akurat wynika a trafilo na nowych userow ktorzy to tak odebrali
glownym zalozeniem ss.pl bylo stworzenie rzetelnego zrodla informacji, bez glaskania po dupie wytykanie nonsensow ktore mozesz poczytac na inny forach. i staz uzytkownika nie mta tutaj nic do rzeczy. jesli ktos nie mial grata w lapie to nie pisze o nim opinii, jesli ktos nie wykorzystuje floyda to po pigmej mowi ze floyd jest do bani itd. argumentacja a nie w kolko o gustach. i tak jak leon wczesniej juz wspomnial, dziwi mnie ze na nowinke techniczna tego typu ktos reaguje tak zamknietym umyslem, staramy sie z tym walczyc przeciez tlukac do glowek ze 7 to tez gitara tak jak 6, baryton to tez zwykle wioslo. i nagle ktos wpada i robi "nie bo nie" ktore nawet nie uzasadni. to nie jest opinia i nie ma co sie oburzac
:*
-
i nie mieszaj do tego religii bo wydaje mi sie to jeszcze bardziej dziecinne i zupelnie mnie nie przekonuje taki truuu metalowy argument ze skoro ktos slucha ciezkiej muzy to musi sie zachowywac odrazu jak cham.
Nie wiem o co Ci w tym momencie chodzi.
powinienes go dostac bana na 3 dni zeby sobie zapamietac pewne zasady jakie tu panuja ale nie wnikam czemu sinner Cie odbanowal, niech tak zostanie.
Ja też nie wnikam.
THE END