From hot, fat blues rock through to aggressive thrash, the Nailbomb explodes with a strong and commanding voice.Tu więcej o nim:
Weź BKP Nailbomba od Terrora (W giełdzie wisi ogłoszenie), świetny pickup z dużym outputem i dość ostrym charakterem. Na stronie producenta opisali go jako pickup do thrashu także spełni na pewno twoje oczekiwania:CytujFrom hot, fat blues rock through to aggressive thrash, the Nailbomb explodes with a strong and commanding voice.Tu więcej o nim:
Dzięki za propozycję, ale do LP bedzie ciężko wstawić pickupa od 7 :)Andy sprzedaje fajną 7kę na giełdzie, tam byś go zmieścił;)
Mało mahoniowców używa Dimarzio. Gdyby były zajebiste to by się Gibson z nich nie wycofał. Każdy Slash wie, że tu potrzeba SH-5
Mało mahoniowców używa Dimarzio. Gdyby były zajebiste to by się Gibson z nich nie wycofał. Każdy Slash wie, że tu potrzeba SH-5
Mój ulubiony pickup do rzeźni <3
do wyboru: d-sonic, d-activator, evolution(w drodze). dwa pierwsze pickupy już mnie kierują w stronę myśli żeby jednak kupić krowę
Btw guzie pamiętaj, że czym pickup mocniejszy tym częściej i zamulony. Rzeź jest w łapie, daj kostkę grubszą niż 0,7 Van Halenowi a dostaniesz struną w oko.
Ostatnio porównywałem dimebuckera z hellfajerem i powiem wam, że dime ma o wiele więcej basu i zamuły i wydaje mi się, że jest troszkę słabszy od merlina. Ciągle się zastanawiam czy kombinować dalej, ponieważ ostatnio ładnie sobie pieca i pszczołe ustawiłem i śmiga to elegancko..
Swoja droga zauwazylem (tak jak mowil Bulb), ze nie trzeba uzywac tak duzo gainu, wystarczy pick harder i rzeczywiscie dziala, teraz na voxach gram djent.
Obracałem D-sonica, różnica minimalna... Tak samo bezpłciowo .
Hellfire my luv <3
Bierz i nie żałuj. A przy okazji wspomóż rodzimą manufakturę.
Ale z drugiej strony Dexterek chyba ma od kilku lat w Blackjacku mahoniowym i nie narzeka, może się wypowie w temacie?
z tym ze przeraza mnie zamocowanie pickup'u, doswiadczenie zadne, a zjebac nie chce.