Cześć czołem!
Nagrywać każdy może, nienajlepiej lub jeszcze gorzej. Moje pierwsze zmagania z homerecordingiem. Nie będę tu kozaczył że to taki mix zrobiony na szybko i na odpierdol bo tak nie jest, chociaż zdaję sobie sprawę z tego że niektórzy uzyskają lepszy wynik w parę minut. Największy kłopot sprawiało mi robienie perki klepiąc kwadraciki w reaperze. Robiłem to pierwszy raz i nie mam pojęcia o grze na bębnach. Później kombinowałem żeby partie poszczególnych instrumentów się ze sobą nie gryzły. Efekt końcowy i tak mnie nie zadowala, ale nie mam już czasu i wiedzy żeby poprawiać brzmienie i rozbudowywać kawałek żeby lepiej trzymał się kupy. Nie takie to proste jak by się wydawać mogło.
Wlacz osadzony player soundcloud