Forum Sevenstring.pl
Inne => Off topic => Wątek zaczęty przez: wysek w 30 Mar, 2011, 17:55:11
-
Niby to forum gitarowe, ale ponieważ wiosło kojarzy się z wodą, to może ktoś z was wędkuje?
Wiosna przyjszła, więc sezon się zaczął. Dopiero co opłaciłem składki i aż mnie nosi żeby sobie gdzieś przysiąść nad wodą, otworzyć zimny browarek i pogapić się na spławik.
A wy Pany, łowita? Jak tak, to gdzie łowita, jak łowita, czym łowita i na co się nastawiata? Może znacie jakieś magiczne sztuczki i inne wędkarskie voodoo?
Zapraszam do dyskusji na temat i nie na temat (wszak to off topic) :)
-
"Niby to forum gitarowe, ale ponieważ wiosło kojarzy się z wodą, to może ktoś z was wędkuje?" :D
Z łowieniem ryb mam zazwyczaj stycznosc w wakacje, kiedy pojade na lodke czy tratwe (http://www.tratwy.pl/ polecam, swietna zabawa). Moje lowienie zazwyczaj ogranicza sie do bezsensownego machania wedka daleko, im dalej mi sie uda zarzucic, tym lepiej. Z efektami tejze pracy juz jest gorzej, w sumie w ostatnie wakacje zlowilem 2 szczupaki :x Ale potem dalo sie je do baru przy jeziorze, panowie kucharze obrobili je i podali z cytryna i jakimis sosami, wiec bylo zacnie ;)
-
Moje łowienie ograniczyło się do tego, że ze trzy razy w życiu z ojcem zarzuciłem wędką, pamiętam, że mi się podobało, co dziwne, bo byłem skrajnie młody szczyl z niespożytkowaną energią. Więc się nie znam, ale połowiłbym, skoro tak już przywołałeś temat :P
-
Fajne te tratwy mogą być, ale nie dziwię się, że połowy miałeś marne kiedy wszyscy dookoła zajebiście hałasują. Widzę, że praktykujesz spinning czyli generalnie najtrudniejszy ze sposobów wędkowania ;) Pochwal się kiedyś złowionymi okazami (to nie to samo co pokazywanie sobie fiutów, ale też jest fajne ;))
Rachet, niedługo pewnie pojadę pomoczyć kija w Wilanowie, także pisz w razie chęci :)
-
Wysek, no chętnie, matura niedługo, to będę miał czasu wolnego w bród :)
-
Jako ciekawostkę dam to. Czyli jak wygląda polowanie na ryby w Afryce.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.fishingfury.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2008%2F04%2Forangutan-spear-fishing.jpg&hash=2f92e72121caace239dd48ed3580ed23ff28b76d)
-
Podobnie jak Zorro mam tradycje wędkarskie - ojciec łowi, dziadek łowił <syn już mniej>. Za małolata zawsze poplątałem żyłkę, kocioł na kołowrotku, łowiłem płotki i okonie. Z czasem już mniej plątałem, ale zmieniły się zainteresowania. Teraz w okresie wakacyjnym zdarza się zarzucić wędkę, ale bez szukania w tym drugiego dna i sensu życia :)
-
Panowie, w wakacje to codziennie na rybach jestem. A jak szkoła to czasu nie ma aczkolwiek wiadomo sezon się zaczął. Teraz do wędkarskiego po zapas haczyków ciężarków itd. No i do kapitanatu portu po kartę i sezon można zacząć oficjalnie. Niby nie kontrolują ale ostatnio podjechała policja i kazali wyciągać. No i w wakacje muszę się koniecznie wybrać na węgorza nocą ;) W Świnoujściu jest dużo fajnych miejsc więc problemu nie ma ;)
-
Ja raz wyławiałem ryby jak zdechły w akwarium... :P (ospe miały kurwy, tylko glonojad terminator przetrwał, ale na niego nie było mocnych - był wojownikiem, eliminował inne ryby żeby mieć więcej jedzenia, kładł się na nie i zdychały O_O)
Kiedyś też próbowałem coś na rzece połowić i w jeziorku - najbardziej mi się podobało łowienie na sreberko, chciaż osiągów nie było (ale fajnie tak w wodzie postać jak 30 stopni i słońce pali ::):)
-
Łowi ktoś na karbid?
-
Ja raz wyławiałem ryby jak zdechły w akwarium... :P (ospe miały kurwy, tylko glonojad terminator przetrwał, ale na niego nie było mocnych - był wojownikiem, eliminował inne ryby żeby mieć więcej jedzenia, kładł się na nie i zdychały O_O)
Kiedyś też próbowałem coś na rzece połowić i w jeziorku - najbardziej mi się podobało łowienie na sreberko, chciaż osiągów nie było (ale fajnie tak w wodzie postać jak 30 stopni i słońce pali ::):)
Mi się przypomniało jak kumpel zarzucił ściąga i nagle o ryba. Wyciąga okoń ze 20cm jak nie więcej... Szkoda tylko ze z inną żyłką w gębie, śmierdzący, lekko podjedzony i zdechły...
Sinner: łowię na dynamit ew. rozlewam ropę naftową :D
-
cześć, ja łowię ryby na czarno. Nie mam karty, bo przywykłem łowić na stawach, ale parę razy w roku łowię w okolicach Olsztyna. Uwielbiam ten klimat, nie ma to jeszcze jak sobie zapalić jakiejś rzeżuchy i strzelić browar. Polecam Wam wyprawę na połów dorszy z kutra np: we Władysławowie - niezapomniane! Tylko na kutrze lepiej nie palić bo buja ;p :) generalnie łowię karpie, karasie, płocie, czasem szczupaki.
-
Jak to mówią... Fajnie jest zamoczyć kija ^^
A tak na poważnie - u mnie w okolicy jest staw (płatny) na którym zarzucając sam haczyk zawsze coś się złapie - to jest dopiero Fail rybny
-
Wczoraj złowiłem szczupaka na inaugurację sezonu, a moj ojciec w sobotę i niedzielę złowił ich 15 :o Z mojego rodzinnego domu mam 100m do niedużego, zarośniętego jeziorka. Wczesną wiosną zaczynam polowanie na szczupaka, a później zasadzam się na lina co po prostu uwielbiam.
-
Jak się chwalimy zdobyczami to ostatnio złowiłem 27 centymetrową płoć. Miałbym jeszcze takie ze 3 ale żyłka stara i się rwie :/
-
Niech się zacznie sezon na lina to zacznę chwalić się linami ponad 40cm :D
-
Muszę sobie kiedyś zrobić zasiadkę na lina, to jest dopiero wyzwanie :)
Ja na rozpoczęcie sezonu złapałem płotkę ok 15 cm :/ Oczywiście wpuściłem ją do wody z nadzieją, że spotkamy się jak podrośnie :)
-
Niech się zacznie sezon na węgorza to... :D
-
To się wybiorę z bratem na nockę na jezioro selment. Węgorza jeszcze nigdy nie łowiłem, ale mamy taki plan w tym roku.
-
U mnie to wystarczy w lato po 19 przy przeprawie promowej miejskiej "Bielik", a dokładniej przy holownikach koło Orlenu. Ale wolę wintydż i pojadę na nockę gdzieś rowerkiem.
-
Wczoraj o godz. 12.30 w tym miejscu 53.807374,14.338911 (google maps) złapałem węgorza ;) Pierwszy w tym sezonie o nie typowej porze :D
-
Wciąż nie mogę złożyć do końca sprzętu do surfcstingu, mimo że kijek (hah, raczej nie można go w ten sposób nazwać, to potwór) i kręcioł już od dawna kupione - zawsze znajdą się inne wydatki...