Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Grzysiu w 19 Mar, 2011, 12:37:50
-
Kupował/ interesował się ktoś kiedyś kwestią elektryfikowania gitary akustycznej?
Są jakieś sensowne patenta w okolicach 300 złociszy?
Osobiście patrzyłem na jakieś preampy Arteca ale nie wiem co to warte, opcje niby fajne bo ma miksowanie sygnału piezo i z przystawki magnetycznej, może dałoby się na tym zagrać podłączając do pieca do elektryka nawet, żeby jakoś zabrzmiało...
Wiem, że są różne super przystawy po 1k ale moja gitara do drogich nie należy, tyle, że stroi i jest w miarę wygodna manualnie - tak czy siak nie będzie ona stanowiła mojego podstawowego instrumentu ;) Ma być tylko odpowiedzią na powstającą od czasu do czasu potrzebę brzmienia "bardziej akustycznego" ;)
-
ooooo temat dla mne :D
sam elektryfikowalem swojegoo akustyka ( no z małą poomocą ojca ) częściami znalezionymi pod łóźkiem :D
oto i efekt:
http://img688.imageshack.us/img688/225/img00055.jpg
-
No można i tak, ale ja się obawiam, że sama przystawka magnetyczna to za mało i akustyk żeby jakkolwiek zabrzmieć musi mieć też piezaka, no i to ma zadziałać tez w realiach scenicznych więc raczej aktyw niż pasyw ;)
- i jeśli już to wrzuciłbym przystawkę w otwór a nie rąbał płytę wierzchnią :P
-
zwróć uwagę na to ze jest to stary ledwo zipiacy defil i przystawka typu 'presto' ;)
poki oco na garazowe granie starcza a i przyznac trzeba ze brzmi oo wiele lepiej niz wyglada ;)